W dniu 26.04.2020 o 18:42, A. Filip pisze:
> Mieli jaja zablokować

I chwała im za to.

> ale zgłosić (formalnie) to już nie? :-)

W chorym kraju żyjemy, że trzeba mieć jaja większe od policji, bo
policja nie potrafi sama z tym porządku zrobić.
Dlatego ludzie płacą pensję i ponoszą koszty szkolenia i
specjalistycznego wyposażenia służb, żeby nie musieć trzymać w domu
broni, chodzić na szkolenia samoobrony i kupować specjalistycznego
sprzętu do robienia porządku na ulicy i eliminowania zagrożenia dla
obywateli.

W chorym kraju żyjemy, że mamy chorą policję i wśród tych kulsonów nie
znalazł się ani jeden uczciwy policjant (może przyjmują upośledzonych,
którzy do tej pory się nie zorientowali z jaką furgonetką mają do
czynienia, a może tuż przed interwencją odkopali ich z lodowca?), o
późniejszych komentarzach rzecznika z litości nie wspominając.
To coś jeździło tą furgonetką po ulicach od dłuższego czasu, a policja
zaskoczona... do dupy z taką policją. Będą równie zaskoczeni, jak im
będą emerytury obcinać. Żadnych wniosków z historii nie wyciągnęli.

https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,258984
11,furgonetka-laczaca-edukacje-seksualna-z-pedofilia
-zablokowana.html

Bartosz Dominiak, wiceburmistrz Ursynowa pogratulował obywatelom
interwencji na swoim profilu na Facebooku: "Rzecznik policji nieco się
myli. 26 września 2019 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku nałożył na Fundację Pro
- Prawo do Życia, do której strony prowadzi link reklamowany na
samochodzie ze zdjęcia, zabezpieczenie powództwa w formie zakazu
rozpowszechniania haseł szkalujących osoby LGBT, w tym również haseł
umieszczonych na samochodach poruszających się w uchu ulicznym oraz w
formie komunikatu dźwiękowego puszczanego w przestrzeni publicznej.
Zatem funkcjonowanie tego samochodu w przestrzeni publicznej może
naruszać decyzję sądu w Gdańsku. Policja o tym wie, gdyż powiadomiłem ją
w tym temacie 14 kwietnia br.".


> https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ursynow/warszawa-kierow
cy-zatrzymali-furgonetke-z-haslami-anty-lgbt-4566659
>> Kierowcy zatrzymali furgonetkę z hasłami wymierzonymi w środowisko LGBT
>> ; 26 kwietnia 2020, 13:40
>>
>> Obywatelska blokada na Ursynowie. W sobotę kilku kierowców zatrzymało
>> furgonetkę promującą kontrowersyjne hasła wymierzone w środowisko osób
>> LGBT. Na miejscu pojawiła się policja. [...]
>> *Przyjechali dzielnicowi, ale nikt nie został ukarany*
>> Na miejscu obywatelskiej blokady pojawili się dzielnicowi. Jak
>> wyjaśnia oficer prasowy ursynowskich policjantów Robert Koniuszy,
>> mieszkańcy nie złożyli w tej sprawie oficjalnego
>> zawiadomienia. Policjanci z własnej inicjatywy zainteresowali się
>> zamieszaniem w alei KEN.
>> - Poinformowali obie strony o możliwości zgłoszenia sprawy na
>> policję. Chodzi o emitowane publicznie treści godzące w czyjś
>> światopogląd lub przekonania (są ścigane z oskarżenia prywatnego -
>> red.). Kierowca furgonetki miał też możliwość poinformować policję o
>> ewentualnym wykroczeniu drogowym - powiedział Koniuszy w rozmowie z
>> "Gazetą Stołeczną". [...]

A jeszcze bardziej chore jest to, że pomimo tego, że tego typu treści
ścigane są z powództwa prywatnego (co jest skandalem), to żaden kulson
nie miał na tyle przyzwoitości i wewnętrznej potrzeby żeby chociaż tym
oszołomom w furgonetce uprzykrzyć życie rutynowymi kontrolami drogowymi
tak długo i często, żeby im się odechciało jeździć z megafonami po
mieście. Bo to nie jest możliwe, żeby takie rzeczy robić na trzeźwo,
albo bez jakichś substancji otępiających umysł.
Im szybciej by się poskarżyli, że policja ich nęka, tym szybciej policja
dowiadziałaby się o sądownym zakazie (co samo w sobie jest również
dziwne, że burmistrz musi ich o tym informować).

Pozdrawiam
Piotr