eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszychRe: [OT] kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
  • Data: 2007-11-07 17:21:57
    Temat: Re: [OT] kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
    Od: "swen" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > polecilabym wycieczke do Madrytu ale z takim podejsciem to nawet nie masz
    > co szukac:) chyba, ze zaopatrzysz sie w niezla kase i mozesz pojezdzic jak
    > pirac :)
    >
    > zaznaczam, ze szczegolna uwage zwraca sie na pieszego nawet gdy pieszy
    > jest na pasach na czerwonym swietle
    > chyba duze kary sa :) bo bardzo uwaza sie na osobe pieszą , sama juz sie
    > tego nauczylam:)

    Tak jest w wiekszosci krajow UE. W UK np. sa specjalne przejscia oznaczone
    migajacymi kulami (wiem, ze to brzmi dziwnie) na ktorych bezwzgledne
    pierszenstwo ma pieszy, nawet jesli zbliza sie do przejscia (jeszcze na nie
    nie wszedl) pojazdy zaczynja sie zatrzymywac:)) Kiedys bylem swiadkiem
    zabawnej histori, jak dwie osoby zaczely ze soba rozmwiac i byly ok 1 metra
    od przejscia a samochdy sie zatrzymaly:)) dopiero jak sie zorientowali co
    zrobili do grzecznie machneli reka, ze nie zamierzaja przechodzic oi
    odsuneli sie od przejscia.
    Niestety dla Polski, my do czegos takiego mamy jeszcze 50 lat co widac po
    wypowiedziach niektorych tu osob. Dla nich nie wazne jest zycie innego dla
    nich sie liczy umowa i kto ma racjie. Niedociera do sporej grupy rodakow, ze
    zycie jest po stukroc wazniejsze od umowy, pierszenstwa czy wlasnego ego.
    Efekt? Czy jest o czym pisac... Wystarczy siegnac w statystyki smierci na
    drogach w Polsce. Nie chce mi sie teraz szukac, jednak liczba 30+ zabitych
    1.11.2007 sama mowi za siebie gdzie Polska jest jesli chodzi o kulture jazdy
    i poruszania sie (pewnie nie odbiegamy w tej statystyce od Afganistanu w
    ktorym przypominam jest wojna). Dla porownania dodam, ze UK chwali sie
    najmniejsza liczba ofiar smiertelnych na drogach. Coz...jak napisalem, ze 50
    lat potrzeba by dotarlo to do glow zatrzeczewionego polsiego kierowcy....
    zwlaszcza mlodego, ze zycie to nie film czy gierka komputerowa.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1