eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoW konstytucji powinno być zapisane... › Re: [OT]Re: W konstytucji powinno być zapisane...
  • Data: 2018-06-22 15:33:53
    Temat: Re: [OT]Re: W konstytucji powinno być zapisane...
    Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-06-22 o 13:55, J.F. pisze:
    > Użytkownik "m"  napisał w wiadomości grup
    >
    >> Offtopic - skoro nie można zakazać konkretnego środka chemicznego (bo
    >> się nie da), to czemu nie zakazać środków chemicznych wywołujących
    >> określone skutki?
    >
    > No i tak zrobiono, co niekoniecznie jest dobre, bo sie nagle okaze, ze
    > Butaprenu nie wolno sprzedawac, i kto jeszcze wie czego - substancja
    > moze byc w obrocie od 100 lat i sluzyc do zbożnego celu, a mlodzież
    > odkryje, ze ma sie po tym niezly odjazd - nagle stajesz sie przestepca.
    >

    Jakoś sobie ludzie poradzili ze sprzedażą np. noży.
    Przecież nikt nie wsadza do więzienia sprzedawcy, gdy jakiś małolat
    sobie tym nożem żyły otworzy albo poczęstuje kolegę w wątrobę.
    Na broni palnej jest nabity numer i nawet można zidentyfikować
    producenta, a jakoś żaden producent do więzienia nie poszedł, gdy ktoś
    tej broni użył.

    Z dopalaczami i narkotykami (również z alkoholem, papierosami...) jest
    taki, że państwo próbuje kontrolować to, czego kontrolować się nie da,
    pod naciskiem społecznym. To są decyzje polityczne tylko i wyłącznie aby
    zadowolić chwilowy kaprys elektoratu, bo akurat narkotyki i dopalacze są
    passe, a alkohol i butapren nie.

    Ci sami ludzie, którzy są przeciwni legalizacji narkotyków, nie mają nic
    przeciwko nożom i alkoholowi, czy butaprenowi. Ba! Często są to ci sami
    ludzie, którzy domagają się swobodniejszego dostępu do broni.
    Jeżeli społeczeństwo żyje w paranoi, to odpowiednio do tego reagują
    politycy wydając absurdalne przepisy, które nie mogą działać, ale
    przynajmniej mogą pokazać elektoratowi, że "reprezentują ich interesy".

    Nie rozumiem tego rozdwojenia jaźni w społeczeństwie... dlaczego
    producent dopalaczy ma odpowiadać za skutki jego użycia, a taki
    producent noży, broni, butaprenu, środka do czyszczenia kibli nie?
    Producent noży przecież nawet bez żadnych badań wie, jakie mogą być
    skutki użycia noża. Producent środka do czyszczenia kibli - wystarczy,
    że zamieści informację na opakowaniu.

    Argument, że dopalacze są celowo produkowane żeby szkodzić ludziom (a
    noże nie...) również mnie nie przekonuje, ponieważ broń też jest
    produkowana tylko i wyłącznie po to, żeby szkodzić ludziom. A
    producentów i handlarzy bronią do więzień się nie wsadza.

    Pozdrawiam
    Piotr


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1