eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOBRONA KONIECZNA (nożem) - jakie prawa ma napadnięty?Re: OBRONA KONIECZNA (nożem) - jakie prawa ma napadnięty?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
    ed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!localhost!smolik
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: OBRONA KONIECZNA (nożem) - jakie prawa ma napadnięty?
    Date: Mon, 13 Aug 2007 11:28:05 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 20
    Message-ID: <Pine.WNT.4.64.0708131120390.3232@athlon64>
    References: <f9lmmt$on8$1@news.onet.pl> <e...@n...lechistan.com>
    <f9oplf$6or$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: ack66.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1186998624 23352 83.16.62.66 (13 Aug 2007 09:50:24 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 13 Aug 2007 09:50:24 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <f9oplf$6or$1@news.onet.pl>
    X-X-Sender: moj@[athlon64]
    User-Agent: Hamster/2.1.0.11
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:479741
    [ ukryj nagłówki ]

    On Mon, 13 Aug 2007, Seryozha wrote:

    > nie lepiej zastosować zasadę, że zawsze, ale to naprawdę w k a ż d e j
    > sytuacji, trzeba się uśmiechać się do ochroniarzy, być dla nich miłym,

    Stwierdzam błędność postawy.
    Tak po prostu.
    Miewałem okazje zwiedzać pewne ilości różnych firm - w ramach obowiazków
    służbowych.
    I stwierdzam z bolewaniem, że próba potraktowania ciecia jak
    człowieka (znaczy kiwnięcie głową, "dzień dobry" czy podobne zachowanie)
    *niemal zawsze* kończyła się reakcją w stylu "a do kogo to?" :>
    Przejście w stylu "nikogo nie widzę, nie włazić w drogę" bynajmniej
    nie zawsze (i nie w miejscach, których należy okazywać przepustkę, mam
    na myśli miejsca np. już wewnątrz zakładu albo wręcz "z dojściem
    publicznym"), ale często kończyło się usunieciem mi z drogi.
    Nieważne czy to stróż czy strażnik.
    Ktoś już to pisał - z mojej perspektywy też tak to wygląda.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1