-
Data: 2007-09-27 23:09:32
Temat: Re: "Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego naruszanie"?
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
Użytkownik "Bartulus" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fdarsv$bvb$1@news.onet.pl...
>
> > Szkoda że nie mówią tego głośno -tak żeby usłyszeli wszyscy... ;)
>
> na mojej uczelni wykłady są otwarte, można przyjsc, posluchac ;-)
Jak się ma czas i środki...
Zresztą co komu po słuchaniu wykładów
kiedy tu by trzeba prawdziwej otwartej debaty
i to nie tyle akademickiej co społecznej...
[albo i globalnej?!]
> > To że ktoś widzi tylko ten kolor [lub system barw]
> > który go nauczono postrzegać za istotny czy "obowiązujący"
> > nie znaczy że jest to jedyna barwa [paleta barw] pod słońcem ;)
>
> Tez o tym pomyslalem, dlatego zapytalem Cie jaka widzisz alternatywe. We
> mnie juz wpoili, ze nie ma i faktycznie jej nie dostrzegam.
Dostrzegać absurdy potrafią chyba faktycznie tylko ci
którzy mają jakiś alternatywny system odniesienia
Pierwszy wniosek -widać go mam [i inni tu też] skoro je [absurdy] dostrzegam
;)
A jeszcze trzeba mieć sporo odwagi
[a może i szaleństwa?] by o nich [alternatywach] głośno mówić. ;))
> > Ja widzę kilka możliwych alternatyw
> > -ale czy nazwałbym je systemami prawnymi
> > lub chocby systemami tego nie powiedziałbym ;)
>
> przedstaw, przedstaw:)
Samo przedstawienie to jeszcze nie wszystko
Warto by to zrobić z głową -nieprawdaż? ;)
> > Gdyby zasady moralne [prawo naturalne]
> > bylo u każdego osobnika ludzkiego inne nie dałoby się
> > skonstruować nawet tak niedoskonałego swoją jurydyczną
> > kodyfikacją prawa jak obecne
> > nie wspominając już ze nie moglibyśmy wtedy mówić
> > o wspólnocie społecznej [chyba że tylko gatunkowej
> > - dla celów reprodukcji] ;)
>
> Nie no - roznice jednak sa. Gdyby nie kodyfikacje to jak mielibysmy np
> postepowac w sprawach aborcji? Jednym moralnosc pozwala na likwidacje
plodu,
> dla innych jest to zabojstwo dziecka, podobnych przykladow jest mnostwo.
Więc wychodzi mi że skoro nie dla wszystkich to co ustalono jest "naturalne"
to niektórych [wielu] się na siłę zmusza do zachowań im
"nienaturalnych"...prawda? ;)
Co samo w sobie jest już dość absurdalne...
> > Nie będę tu mówił o szczegółach -ale uwazam iż są już
> > tu i teraz społecznosci mające o wiele bardziej optymalne
> > zasady funkcjonowania niż ogólnie znane systemy prawne...
> > wystarczy sie tylko dobrze rozejrzeć naokoło ;)
>
> Sekty jakies, komuny, czy co? :-) nie nasmiewam sie, po prostu nie moge
> zgadnac co masz na mysli.
"Wspólnot" też parę znam ale to inna bajka.
Za przykład proponuję zwykłą rodzinę
-której członkowie się do siebie
po prostu serdecznie odnoszą
tyllko tyle i aż tyle? ;)
> > Nie widzę potrzeby różnicowania praw w taki ich obecny system.
>
> Tu nie ma potrzeby roznicowania, te roznice sa po prostu, to nie jest
jakis
> sztuczny podzial.
Mam odmienne zdanie. ;)
> >> Z tego co tera mi przychodzi na mysl to np usprawiedliwiona
nieswiadomosc
> >> czynu z art. 30 kk
> > Thanks.
> > A przytoczyłbyś właściwy fragment KK?
> "Art. 30. Nie popełnia przestępstwa, kto dopuszcza się czynu zabronionego
w
> usprawiedliwionej nieświadomości jego bezprawności; jeżeli błąd sprawcy
jest
> nieusprawiedliwiony, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary."
>
> > Byłbym zupełnie spokojny poznając proste zasady które gwarantowałyby mi
> > zdolność do rozpoznawania tego co dobre od gorszego i lepsze od dobrego
> > [nie mówię że nie jestem spokojny czy że takich zasad nie poznałem ;)]
>
> No ale co uwazasz, ze w systemie precedensow to latwiej wiedziec co wolno
a
> co nie? I jak chcesz wyznaczyc te (jak mniemam) pare zasad w ktorych
zamkna
> sie wszystkie regulacje?
Zasada tak naprawdę jest jedna i prosta jak drut! :)
Ale nie czuję się zbytnio w obowiązku [w prawie?]
jej tobie czy komukolwiek tu wykładać...
ot to jakbym próbował stawiac się
ponad kogokolwiek a nie chcę tego ;)
> > Ja to nazwałbym zaprzedaniem ideałów
> > dających społeczności siłę by
> > każdemu jej członkowi ofiarować szanse
> > wydźwignięcia się ponad przeciętność
> > potędze machiny równającej wszystkich
> > do pesymistycznego minimum egzystencjalnego
> > na rzecz wzmocnienia nielicznych jednostek
> > stanowiących erzac reprezentatywności
> > nadziei całej populacji ;)
>
> Zbyt duza liczba regulacji, czy zbyt skomplikowane akty prawne to jedno,
ale
> odejscie od fikcji znajomosci prawa przez kazdego to zupelnie co innego.
> Pozdrawiam
> B.
Dokładnie...ale dla chcących nie ma większych kłopotów ze znalezieniem
rozwiązania.
Problem w tym że tak wielu za rozwiązanie dla siebie uważa utrzymanie
obecnego status quo.
Następne wpisy z tego wątku
Najnowsze wątki z tej grupy
- Dyplomaci a alkomaty
- Zmiana kary
- Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- Obrońcy
- Obrońcy
- Obrońcy
- Ekstradycja
- policja pomaga
- Kolejny biegły
- Taka ciekawostka skrzyżowaniowa
- Poseł oszukany "na policjanta"
- znów chory psychicznie
- Rozproszona Kontrola Konstytucyjności WYBORNE ;-)
Najnowsze wątki
- 2024-12-27 Dyplomaci a alkomaty
- 2024-12-27 Zmiana kary
- 2024-12-23 Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- 2024-12-21 Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- 2024-12-20 Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Ekstradycja
- 2024-12-19 policja pomaga
- 2024-12-19 Kolejny biegły
- 2024-12-19 Taka ciekawostka skrzyżowaniowa
- 2024-12-18 Poseł oszukany "na policjanta"
- 2024-12-18 znów chory psychicznie
- 2024-12-17 Rozproszona Kontrola Konstytucyjności WYBORNE ;-)