eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNiespodziewany prezent? › Re: Niespodziewany prezent?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "luiu" <n...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Niespodziewany prezent?
    Date: Sun, 26 Dec 2004 22:25:28 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 52
    Message-ID: <cqndoo$o97$1@inews.gazeta.pl>
    References: <cqn5hp$o6e$1@inews.gazeta.pl> <cqnamo$dqq$4@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: mtower3.mlyniec.gda.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1104099928 24871 172.20.26.237 (26 Dec 2004 22:25:28 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 26 Dec 2004 22:25:28 +0000 (UTC)
    X-User: nitsche
    X-Forwarded-For: 172.20.6.62
    X-Remote-IP: mtower3.mlyniec.gda.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:265528
    [ ukryj nagłówki ]

    Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):


    > Pierwsza wątpliwość, która mi się nasuwa, to zamieszkiwanie kogokolwiek na
    > nieruchomości rolnej. Mieszka tam w wozie Drzymały?

    Mój błąd n.rolna razem z nieruchomością budynkową.

    > Wydaje mi się, że zastosowanie mają tu przepisy art. 172 kc i następnych. A
    > więc przyjmując, że nabywają władność w złej wierze (bo żadnej umowy nie
    ma)dochodzę do następującego wniosku.
    >
    > Mogli nabyć przez zasiedzenie za życia dziadka. Piszesz, ze zmarł 20 lat
    > temu. Więc teoretycznie 1984 roku, o ile piszesz ściśle. Zatem wówczas nie
    > nabyli jeszcze własności, bowiem od 1958 roku upłynęło zaledwie 26 lat. Po
    > kolejnych 4 nabyli własność w takiej sytuacji.

    Termin 30 letni został przyjęty w 1990 w noweli do kc. Wcześniej było to 20
    lat przy złej wierze. Więc jeżeli odpadnie posiadanie zależne to sprawa
    przegrana?

    Z tym, że teraz ma znaczenie
    > na jakiej zasadzie dziadek im udostępnił tę nieruchomość. Bo jeśli była
    > jakakolwiek umowa, której istnienie dowieść obecnie można, to nie był
    > posiadaczem zawistnym, a zależnym. Tak więc nie biegły by terminy
    > zasiedzenia. Pytanie, w jaki sposób można dowieść istnienia takiej umowy.
    > Ale to już kwestia dowodowa.

    Wydaje mi się, że mogła to być umowa użyczenia na czas nieoznaczony, jeżeli
    chodzi o budynek (jest to tylko mój domysł, narazie brak na to dowodów).

    > Jeśli teraz mieli byście zamiar dochodzić swoich roszczeń, to należy przede
    > wszystkim dowieść, że bieg terminu zasiedzenia został przerwany. A wiec
    > wykazanie, ze to było posiadanie zależne, bo nic innego mi do głowy nie
    > przychodzi.

    Racja kwestia dowodowa.

    > Po za tym, to ja bym na miejscu Twojego ojca wezwał ich do uregulowania
    > sposobu użytkowania poprzez choćby spisanie z nimi umowy choćby
    > nieodpłatnego użyczenia. Wówczas nie będzie wątpliwości, bo wybijecie im z
    > ręki argument, że są samoistnymi posiadaczami.

    Ale czy mój ojciec ma jakiekolwiek prawo do tej nieruchomości. Dziadek zmarł
    dokładnie 20 lat temu, oprócz niego nikt nie wiedział, że ta nieruchomość
    jest jego własnością, własciwie to nie posiadał żadnego majątku (oprócz tej
    nieruch.), więc nikt nie zawracał sobie głowy tym co pozostawił. Czy ojciec
    możne, po tym okresie skutecznie dochodzic praw ze spadku?


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1