eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNiesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 ) › Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!lub
    lin.pl!uw.edu.pl!newsgate.cistron.nl!newsgate.news.xs4all.nl!194.109.133.84.MIS
    MATCH!newsfeed.xs4all.nl!newsfeed5.news.xs4all.nl!xs4all!news.wiretrip.org!prox
    ad.net!feeder1-2.proxad.net!74.125.46.134.MISMATCH!postnews.google.com!news2.go
    ogle.com!npeer01.iad.highwinds-media.com!news.highwinds-media.com!feed-me.highw
    inds-media.com!nx02.iad01.newshosting.com!newshosting.com!newsfeed.neostrada.pl
    !unt-exc-02.news.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!loca
    lhost!smolik
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
    Date: Sat, 6 Feb 2010 11:17:16 +0100
    Organization: TP - http://www.tp.pl/
    Lines: 119
    Message-ID: <Pine.WNT.4.64.1002061055250.3768@quad>
    References: <hkcll3$li0$1@news.onet.pl> <6...@n...onet.pl>
    <hkcpiq$2td$1@news.onet.pl> <U6zan.163212$9A6.61436@newsfe07.ams2>
    <Pine.WNT.4.64.1002041725550.1108@quad>
    <l7Gan.150500$6V1.117138@newsfe30.ams2>
    NNTP-Posting-Host: emh123.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    X-Trace: nemesis.news.neostrada.pl 1265452665 23707 83.15.167.123 (6 Feb 2010
    10:37:45 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 6 Feb 2010 10:37:45 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <l7Gan.150500$6V1.117138@newsfe30.ams2>
    X-X-Sender: moj@quad
    User-Agent: Hamster/2.1.0.11
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:626747
    [ ukryj nagłówki ]

    On Thu, 4 Feb 2010, pmlb wrote:

    >>> On za jeden jak i drugi mial zaplacic i zaplacil, nie ma czegos takiego,
    >>> ze zaplac ale nie gwarantuje ze dojdzie....
    >>
    >> Dasz głowę, że tak jest wg prawa?
    >
    > Nie w tym sprawa, jesli jest jakis problem z przesylka, to sie reklamuje.
    > Kupujacy w zasadzie nie ma sznads na reklamowanie, bo nie on jest nadawca.
    > Poza tym, jesli dajesz ryzykowna opcje dostarczenia towaru to znaczy, ze w
    > razie czego sie tym zajmiesz.
    > Inaczej nie widze powodu podawania takiej formy wysylki.

    Dotąd wymieniłeś "rzetelność kupiecką".
    Ale pytałem, czy *prawo* powoduje *przymus* dawania świadczenia
    *gwarantowanego* (tj takiego, że w razie niewykonania przysługuje
    odszkodowanie itede), i nie bez powodu pytałem właśnie o przesyłkę
    pocztową w formie listu.

    BTW:
    Ku mojemu niezadowoleniu (a i pewnemu zaskoczeniu), nie byłem świadom
    że KH już parę lat (dosłownie PARĘ LAT, przekonanie jakoby "KSH
    uchylił KH" było błędne - uchylił większość jego zapisów, ale nie
    sam akt) jest uchylony.

    > Naturalnie nik nie zagwarantuje dostarczenia przesylki, bo np. samolot czy
    > statek zatonie, ale od tego sa reklamacje i zwroty.

    Zgoda.

    > Mi chodzi o sama swoadomosc, ze jesli jest wybor w danym sklepie czy u
    > sprzedajcego Poczta Polska to nie mozna od razu uznac, ze jak ktos to
    > wybierze to twaru nie wysle bo pisze, ze nie gwarantuje...

    A widzisz.
    To, że *nie wyśle*, to jedna sprawa.
    Można by zarzucić parę rzeczy.
    Ale w naszym przypadku nikt takiego zarzutu (że nie wysłano) nie
    postawił.

    Mamy przypadek, że *wysłał* lecz *nie doszło*.

    >>> Jesli nie gwarantujesz a pobierasz za to pieniadze to wycofaj ta metode
    >>> dostrczenia towaru!
    >>
    >> Spróbuj tak na spokojnie (tak, wiem że to trudne, jak SIEBIE dotyczy).
    >> Wyjdź z siebie, stań obok, i zastanów się, czy TAKĄ SAMĄ RADĘ
    >> dasz np. Poczcie Polskiej.
    >
    > Przeczytaj co napisalem, odnioslem sie do typowego zrozumienia czym sa opcje
    > do wyboru.
    > Jesli bedzie to porzadny sklep i tez bedzie taki wybor to co sie dzieje w
    > przypadku braku przesylki? Sklep interwenuje na poczcie... I sklep z poczata
    > sie kluci:)
    > Nie mozna sobie napisac, ze wybierasz Poczte i ja mam wszystko w dupie co sie
    > dalej stanie - bo jak udowodnisz, ze ktos wogole przesylke wyslal?

    Nijak.
    I właśnie to usiłuję Ci wskazać: abyś się zastanowił, czy piszesz
    o "porządności sklepu", czy *prawie*.
    I uprzedzająco na wypadek "prawa" polecam rozważenie faktu, że
    owszem, *JEST* możliwe, prawnie, odpłatne świadczenie usługi która
    NIE gwarantuje niczego, a pierwszym z brzegu przypadkiem jest właśnie
    list zwykły.

    >> Przecież to właśnie ona (owa poczta) świadczy usługi np. listów
    >> zwykłych, i NIE MA GWARANCJI że dojdą!
    >>
    >> Jak wyjaśnisz, że takie działanie PP jest zgodne z prawem?
    >
    > Ale tu chodzi o reklamacjie.

    Ja *WIEM* o co Ci chodzi.
    *MI* chodzi o co innego: akcentujesz fakt, że ktoś "powinien" zająć
    się reklamacją. To tłumaczę, że to nie jest takie oczywiste, bo prawo
    *nie* wyklucza możliwości "nieskutecznego świadczenia" za które
    należy się zapłata.
    Owo "powinien" wynika co najwyżej z dbałości o własną opinię :)
    *bądź też* z innych zobowiazań.
    I na początek, konsument jest chroniony przez fakt "uwierzenia
    reklamie", więc czepianie się jakichś terminów *dlatego*, że zostały
    *nieprawidłowo* opisane na stronie (i konsument się upiera, że on
    odebrał to jako "gwarantowany czas") *być może* może mieć znaczenie
    prawne (o ile sąd nie przychyli się do tezy sprzedawcy, że świadomość
    iż czasy dostarczenia pocztą są "średnie" jest "powszechna", i że
    konsument ją miał).

    Daleki jestem od twierdzeń, jakoby któraś strona transakcji,
    a sprzedawca w szczególności, na pewno "dołożyła wszelkich starań".
    Tego *nie* wiemy, zaś fakt że (sam sprzedawca) pisze iż w przypadku
    poczty "nie rozpatruje reklamacji" i zrobił to "w drodze wyjątku",
    wskazuje że nie.
    Ale równie daleki jestem od akceptowania faktu, że "dobrą
    praktykę kupiecką" przedstawia się jak PRAWNY OBOWIĄZEK
    sprzedawcy.
    Tak nie jest, stety lub niestety (zależnie od strony po której
    ktoś się znalazł :)).

    Sprzedawca Ci napisze, że jak chcesz to Ci wrzuci do zwykłego
    listu, ale później użeraj się sam. I co, będziesz mieć pretensje?
    "Bo on miał nie dać takiego wyboru"? Mimo że prawo stanowi, że
    by default odpowiedzialność "w momencie wydania" przechodzi
    na kupującego?

    >> Ciekawe, co paypal zrobi z *kupującym*, jak dostanie do ręki dowody że
    >> towar został wysłany *i wrócił*.
    >> Dobrze mu (kupującemu) nie wróżę ;)
    >
    > Zarzada zwrotu, po czym zablokuje konto do czasu zwrotu kasy. Jesli przesz
    > (chyba?) 3 miechy nic sie nie dzieje wysyla pismo do firmy windykacyjnej -
    > raczej siwe nie bawia.

    No właśnie.
    I teraz mamy tak:
    - kupujący towaru nie dostał
    - a sprzedawca twierdzi że wysłał i że wróciło, i jak będzie potrzebował
    to pewnie dowody zdobędzie

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1