Marcin Żyła wrote:
> bibo wrote:
>
>> Marcin Żyła wrote:
>>
>>
>>
>>>> Wytoczony mozna miec, tylko ze do tego trzeba ujawnic co producent
>>>> wiedzial przed wprowadzeniem niebezpiecznego produktu na rynek. W
>>>> tej szafie moze byc duzo trupow.
>>>>
>>> Tak, TY musisz " trzeba ujawnic co producent
>>> wiedzial przed wprowadzeniem niebezpiecznego produktu na rynek"
>>
>>
>>
>> O przesluchaniu swiadkow strony przecinej slyszales w zyciu? Takich
>> powiedzmy z R & D na poczatek.
>>
>>
>>> Gdyby się któryś z producentów zdecydował na proces, to by była
>>> znakomita pokazówka ;-) jak wykończyć sensata.
>>>
>>> MZ
>>
>>
>>
>>
>> McDonald's sprobowal raz te droge. Ma teraz dyplom Ksiegi Rekordow
>> Guinessa za najdluzszy proces w historii Anglii. Za 10 milionow
>> kosztow sadowych. I nic nie wygrali.
>>
> Tak, zawuważ tylko, że:
>
> 1. MCDonald i 10mln$ to nie jest jakaś porażająca kombinacja. Jeden
> manager wyższego szczebla mniej ;-(

Nie zupelnie. Do tego dochodza koszta katastrofy propagandowej. Same
agencje Public Relations koszowaly i kosztuja do dzisiaj kilkadziesiat
milionow rocznie. A o ich wyskoku ucza na kazdej uczelni biznesowej.
Warto bylo?


> 2. Na polskim rynku te substancje nie są zabronione.

Nie ma to zadnego znaczenia dla odpowiedzialnosci. Nie mowiac o
lapowkach. Zakladasz ze ich urzednicy nie biora?


> Ja na miejscu firmy
> pomówionej

Pomowienie to stwierdzenie falszywej wiadomosci. Stwierdzenie ze produkt
jest rakotwrczy pomowieniem nie moze byc.