W odpowiedzi na pismo z piątek 21 listopad 2008 15:12
(autor szerszen
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gg6fjs$mic$1@news.task.gda.pl>):

>> Bo wojsko obronne siedzi i się nudzi i
>> kasę zużywa bezproduktywnie,
> informatyk typu help desk tez, a jednak firmie trudno sie bez niego
> obejsc, taka juz ich rola, sa na wszelki wypadek

Nie. Jest ich tyle, ile potrzeba. Nie nadmiar. I nie jadą do sąsiedniej
firmy rozjebać wszystko, bo im się nudzi i bo kasy z tego dostaną moc za
moje pieniądze.

>> Za pieniądze pompowane w wojsko można wyszkolić obronną policję
>> pełniącą zadania obronno-porządkowe i broniącą przed wrogiem wewnętrznym
>> również.
> jakby tak mozna bylo, to by tak bylo, a skoro tak nie jest, to znaczy ze
> nie mozna, proste i nieskomplikowane


blebleble... Masa na świecie jest rzeczy, które mogłyby być, a nie są.
Właśnie dlatego, że jest pewne grupka bezgranicznie głupich i bezgranicznie
leniwych morderców, którzy swoje instynkty zabójcy lubią realizować za moją
kasę w wojsku. I do tego masa chciwych wojskowych wysokiego szczebla,
którzy dzierżą władzę i jej nie oddadzą, bo mają z tego profity, a do tego
skłonności do wysyłania innych na śmierć.

--
Tristan