On Thu, 06 Jun 2024 14:32:53 +0200, A. Filip wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> pisze:
>> On Thu, 06 Jun 2024 05:10:59 +0200, A. Filip wrote:
>>> https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-sprawa-kaniba
li-znad-jeziora-osiek-sn-oddalil-kasacje,nId,7556369
>>>> Wczoraj, 5 czerwca (20:11)
>>>>
>>>> Sąd Najwyższy oddalił kasacje obrońcy i prokuratora ws. skazanego w
>>>> głośnej sprawie tzw. kanibali znad jeziora Osiek. Obrońca chciał
>>>> uniewinnienia swego klienta ze względu na nieustalenie tożsamości
>>>> ofiary *i obecność neosędziów w składach orzekających* . [...]
>>>>
>>>> Sąd Najwyższy ze względu na skomplikowanie sprawy - ogłosił werdykt
>>>> dopiero po dwutygodniowej przerwie. Uznał kasację obrońcy za w sposób
>>>> oczywisty bezzasadną.
>>>> Nie potwierdziła się bezwzględna przyczyna odwoławcza, jaką byłaby
>>>> nienależyta obsada sądów. Co prawda powołani zostali przez
>>>> tzw. neo-KRS, ale ich ścieżka awansowa nie wykazuje, by stało się to
>>>> za sprawą politycznych koneksji - tłumaczył sędzia sprawozdawca Marek
>>>> Pietruszyński. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu szczegółowo przeanalizował
>>>> drogę zawodową sędziów wskazanych przez autora kasacji. [...]
>>>
>>> Czyli teraz wystarczy starannie dopasowywać co już jest albo nie jest
>>> "względną" przyczyną odwoławczą?
>>
>> A ta "oczywista bezzasadność" to dla podkreślenia wagi orzeczenia,
>> czy po starannym sprawdzeniu życiorysów wyszła ta oczywistość ? :-)
>>
>> P.S. Ta Neo-KRS powoływała jakiś zwykłych sędziów, czy samych
>> pisowskich? Przecież ścieżka prowadząca do stanowiska jest długa, i
>> różni kandydacli na niej byli, w dodatku w teorii wszyscy
>> "apolityczni". I co - połowę wstrzymali ?
>> (o ile pamiętam, to istotnie kogoś wstrzymywali).
>>
>> Gorzej z awansami, bo tam wiadomo - stanowisko jedno, kandydatów
>> wielu, i każda władza zawsze wybierała tych, co jej się najbardziej
>> podobali.
>
> Dla mnie kasacja po linii neo-sędziów byłaby _oczywiście_ bezzasadna
> (nawet według logiki której nie podzielam) jeśli adwokat ją składający
> miał (łatwy) dostęp do tego co SN musiał _starannie_ sprawdzić. Miał?
> _Zawsze_ będzie miał? Może założyć w ciemno że ma i dalej działać w
> najlepszym interesie klienta?

A po cholerę on ma starannie, sprawdzać?
On jest od znalezienia kruczka prawnego, jak kruczek zadziała, to
super.

No chyba, ze się boi, ze SN będzie chciał odrzucic, to przydałoby się
podać parę argumentów na sędziego. A jak nie znajdzie ... to lepiej
nie pisac, ze to uczciwy sędzia.

A tak w ogóle, to burdel prawny zafundowany nam przez pis jest jak
widać szeroki i głęboki, i na lata.
I teraz co - podzielic sędziów na złych i dobrych, czy komisję
weryfikacyjną powołać?
Czy nakazać prezydentowi staranną weryfikację nowo mianowanych -
moze do wyborów nie zdąży, albo się zarzuci niestaranność, bo teczka
za cienka :-)

J.