On Sat, 3 May 2008, Liwiusz wrote:

> bodie kotas pisze:
>
>> heh to mogę "ORLEN Jan Kowalski" ... obawiam się że nie
>
> Oczywiście, że możesz.
[...]
> Jeśli ktoś zastrzegł nazwę bluenote np. dla produkcji komputerów, to Ty nie
> możesz jej do tego użyć. Ale możesz produkować soki pod tą marką, albo może
> prowadzić agencję HR. Ważne, aby logo graficzne było różne. Bardzo mało jest
> marek, które są zastrzeżone we wszystkich dziedzinach działalności.
[...]
> To nie jest problem wyboru nazwy firmy, tylko marki. Firma może nazywać się
> Apple sp. z o.o., a sprzedawać ubrania pod marką "Wesoły Duduś". I jeśli
> zależy jej na ochronie tej marki, to może ją zastrzec.

Ale nie oddzielaj tak bardzo firmy od marki.
Powołujesz się na (prawdziwy) fakt, że raczej niewykonalne jest
zastrzeżenie nazwy we wszelkich dziedzinach działalności (bo aby
zastrzeżenie było skuteczne, musi być wykorzystywane), ale w tle
przemycasz sugestię że "firma się nie liczy". IMO nieprawda.

Jak firma będzie zarejestrowana jako "Apple Jan Kowalski", to jeśli
zacznie sprzedawać komputery, fakt że będzie się tłumaczyć iż "sprzedaje
je pod marką Wesoły Duduś" niewiele pomoże temu Kowalskiemu!
Firma (sama firma) również nie może naruszać znaków towarowych ani
wprowadzać w błąd w tej częsci która *może* być dowolna.

A sprawę nazwiska już wyjaśniłeś - po prostu nikt nie dostanie
rejestracji na zastrzeżenie tekstu "Jan Kowalski" jako znaku towarowego :)

pzdr, Gotfryd