| Oczywiście to zrobimy. Jednak wiele wskazuje na fakt, że prokuratura
| nie będzie zainteresowana naszymi argumentami, tak, jak nie była do
| tej pory.

Możesz się zdziwić. Oby. ;-{))
|
| Wniosek o upadłość został zgłoszony, ale potem wycofany i obecnie
| toczy się postępowanie układowe (tylko formalnie, ponieważ spółka
| proponuje takie warunki, na które żaden wierzyciel się nie godzi).
| Niestety sąd nie jest zainteresowany dojściem stron do porozumienia,
| więc sprawa jest bezkarnie przeciągana przez spółkę. Oczywiście
| ogłoszenie upadłości nastąpiło już po sprzedaży wszystkiego, co
| mogłoby zostać sprzedane w celu zaspokojenia wierzycieli.

No to za późno. Powinna być ogłoszona w chwili, gdy wysokość zobowiązań
przekroczyła wartość majątku. Późniejsze ogłoszenie skutkuje
odpowiedzialnością karną dla członków zarządu. Nie wiem, jak było w Twoim
przypadku, ale z mojego doświadczenia wynika, że z reguły przy upadłości "na
pysk" taki zarzut bywa trafny.
|
| Obawiam się, że nie ma już mienia, które można by zabezpieczyć.

Nie chodzi o mienie spółki, tylko mienie sprawców, czyli członków zarządu.
Może coś się znajdzie jednak.



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/