Użytkownik Sebol napisał:

>>WYbacz, ale to ma taką samą moc prawną, jak wezwanie sadowe wysłane
>>listem zwykłym. Mozesz domniemywać, że druga strona usłyszała taki
>>komunikat, ale tego nie udowodnisz
>
>
> Bez namniejszego problemu. Datą instalacji stosownych zmian w centrali
> telefoniczną przez firmę telekomunkacyjną serwisującą centralę firmy i
> posiadających stosowne kody instalacyjne - czyli postronną osobę trzecią.
> To nic nowego zadzwoń do link4 czy na bankową infolinię i wszystko będziesz
> wiedzał jak to wygląda w praktyce.

I ta firma trzecia zaświadczy, że na 101 % komunikat do mnie dotarł? Że
na przykład nie było trzasków na linii albo zaniku sygnału w telefonie
komórkowym?

Nie ma takich szans - każdy rozsądny biegly z zakresu telekomunikacji
stwierdzi, że "prawdopodobnie", ale nie ma pewno.

Zreszta, jak już pisalem wcześniej, jest to ewidentna luka w prawie
wzmocniona służbową zaleznością między usługodawcą-pracodawcą a
pracownikiem.

Chyba, że jesteś w stanie wykazać, że w takim przypadku nagrywany
komunikat pochodził od usługodawcy - osoby prawnej, a nie od jego
pracownika.

M.