eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNa religie › Re: Na religie
  • Data: 2019-05-31 17:10:06
    Temat: Re: Na religie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5cf0ee64$0$523$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 2019-05-30 o 13:07, Jacek Maciejewski pisze:
    > Dnia Thu, 30 May 2019 12:28:47 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >>> Jaki kryzys? Ten, z którego skutkami walki teraz walczy?
    >> Kryzys demograficzny. Weź może najpierw przeczytaj coś na temat
    >> wzrostu
    >> ludności w Chinach w ostatnich 100 latach a potem zabieraj głos.

    >Kryzys wygląda tak, że w zeszłym wieku państwo walczyło z
    >naddzietnością (gdzie naddzietność oznaczała >1 dziecko), a teraz
    >walczy z niedoborem dzieci. W normalnym państwie i normalnej
    >gospodarce takimi rzeczami się nie zajmuje, bo sa one naturalnie
    >regulowane przez rynek i środowisko.

    Nie sa.
    Chcesz pozwolic, zeby dzieci z glodu zmarly ? Czy moze chcesz ich
    wyslac do kolonii.
    A moze mala wojenka ?

    A tu jeszcze ta cholerna medycyna, i teraz polowa dzieci nie umiera.

    a w druga strone - jak zamierzasz naturalnie powiekszyc dzietnosc, jak
    sie juz baby przyzwyczaja do wygody ?

    >> A jak ci się zdaje, czy możliwa by była taka a nie inna polityka
    >> gospdarcza gdyby nie fakt że połowa Chińczyków to ateiści?
    >> Ateista posługuje się rozumem, więc jak rząd mówi że cholera ale
    >> nie
    >> nadążymy z produkcją żarcia to rozumny człowiek oceni sytuację sam
    >> i
    >> podporządkuje się zaleceniom. U nas to rzecz niemożliwa, zaraz
    >> bunty
    >> chłopskie i powstanie narodowe w obronie bosko nadanej wolności
    >> prokreacji.

    >I tu dochodzimy do przykładu dlaczego ateizm jest strategią
    >ewolucyjnie stabilną.
    >Jak głupi ateista usłyszy - nie miej dzieci, to nie będzie miał i
    >wymrze. Wierzący będzie miał tyle, ile będzie chciał.

    ale to ironia ? Bo powinno byc odwrotnie ..

    >Już pomijając szalenie naiwną wiarę w to, że rząd rzeczywiście wie,
    >że ludzi jest za mało, lub za dużo.

    Jak widzi dziure w ZUS, to wie :-)

    >Teraz ateiści słyszą od władzy, że polityka jednego dziecka to jednak
    >nie była taka dobra. Rozumiem, że ma się właściwie posłuchać władzy i
    >ateista-emeryt ma się poddać eutanazji, aby rządowi było łatwiej?

    A wierzacy to co - pojdzie do kosciola po emeryture, a nie do ZUS ?

    Zobacz tu
    https://en.wikipedia.org/wiki/Demographics_of_India

    1951 361 mln
    1961 439
    1971 548
    1981 683
    1991 846
    2001 1,028
    2011 1,210

    Zakladajac, ze nie jest to skutek imigracji ...
    w latach 61-71 przybylo 109 mln osob. Iles starych umarlo, wiec mysle
    ze 150 mln nowych dzieci jest dobrym szacunkiem.
    71-81 135 mln ... ze 200 mln dzieci ?
    81-91 ... a tu juz te 150 mln dzieci sprzed 20 lat wchodzi w wiek
    rozrodczy i plodzi kolejne dzieci ...
    a tam "fertility rate" ok 5.7 dziecka na kobiete, czyli dochodzi
    nam ponad 400 mln nowych dzieci.
    no moze w nastepnej dekadzie.

    I tu juz sie trzeba zastanowic, czy czynniki naturalne wystarcza, czy
    trzeba tego jednak pilnowac.
    A jak pilnowac, to na jakim poziomie.

    A z drugiej strony - trzeba pilnowac, zeby rodzina miala dwojke dzieci
    ... no przynajmniej 1.9 ... bo inaczej bedzie krach ... no chyba, ze
    sobie imigrantow sprowadzimy :-)

    J.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1