On Tue, 6 Aug 2024 14:58:54 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 06.08.2024 o 14:49, n...@o...pl pisze:
>> Shrek <...@w...pl> napisał(-a):
>>
>>> Właśnie wróciłem - następna rozprawa w październiku.
>>>
>>> Busiarz jak pisałem nie ma zarzutów. Przyszedł drugi z żuli i rozpruł
>>> się na pierwszego. Okazało się że melinował u tego pieszego i twierdzi
>>> że załadował moto za czteropak królewskiego i o niczym nie wiedział -
>>> moto miało być wujka tego pierwszego i iść do "renowacji".
>>
>> Znaczy się motorek ci "pożyczyli"? Nie śledzę epopei.
>>
> W skrócie. Na chodnik stał jakiś złom. Ktoś go ukradł (albo posprzątał)
> i zawiózł do pobliskiego warsztatu. Shrek robił wszystko, by motocykl
> się nie odnalazł, czyli przykładowo publikował w mediach informację, że
> wie, kto ukradł i że sprawcy się nagrali. Na szczęście chyba sprawcy
> tych mediów nie czytywali, bo jakby przeczytali, to by motocykl do huty
> pojechał.

No, jakby tak Shrek sie zdał całkowicie na was ... załóżmy, że do
twojego komisariatu przychodzi obywatel i zgłasza kradzież starego
motocykla. To
a) spytacie czy widział jak ukradli? Bo może zniknął.
A znikniecie to nie przestępstwo, mozna odmówić
Tak tylko podpowiadam.

b) ruszy jakis kulson 4 litery, czy tylko wypisze zgłoszenie, i odłoży
na kupkę "do umorzenia" ?

c) bo jakby ruszył i poszedł na oględziny, to może by zauważył kamery
monitoringów, i nagrania uzyskał.

No ale Szrek was załatwił na cacy, i sam przyniósł film z monitoringu,
i dane swiadka, co zna dwie z trzech osób zabierających motocykl do
busa. Ktorego nr rejestracyjne na filmie są.

I co by było dalej w NS?
d) rok byscie się zastanawiali czy własciciela busa i tych dwoje
przesłuchac jako świadków, czy postawić zarzuty, aż by się w koncu
przedawniło?

czy
e) pojechali do własciciela busa i ... nie wiem jak to sie fachowo
nazywa, ale spytali o jego wersję.

śmiem twierdzić, ze można go aresztować na 3 miesiące, albo i dłużej,
i wtedy powie do której huty zawiózł.

czy
f) można sobie zaoszczędzić jeżdzenia, bo wiadomo co sprawcy powiedzą,
wyjdą na niewinnych, więc po co kłopot.

> Pomimo tego Policja odzyskała motocykl po dwóch dniach chyba.

W zasadzie to chyba w ciągu niecałych 24h.
Tylko zapomniałeś dodac, ze odzyskała, jak was Shrek wezwał na
konkretne miejsce jego postoju, bo ustalił to szybciej niz sie
kulsonom d* chciało ruszyc.

Kłamać to trzeba umieć.

> Teraz
> kręcimy aferę, czy można było 10 minut wcześniej

Zdecydowanie można było wczesniej.

No ale Shrek sie pośpieszył, to nie wiemy, czy dzielna Policja by
odzyskała motor w ciągu kolejnych 24h (razem 48) czy umorzyła po
miesiacu.
Przyjmuję, że by odzyskała, bo była na dobrej drodze, ale może znasz
lepiej własną organizację.

> i dlaczego sąd nie chce
> uwierzyć, ze to zorganizowana mafia dybała na ten złom.

nie kłam, nikt tego nie zarzucał.
Co tam sąd z prokuratorem robią, to robia, nie ma w tym waszej,
policjantów, winy.

J.