eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMieszkanie własnościowe i dług w banku. › Re: Mieszkanie własnościowe i dług w banku.
  • Data: 2007-10-23 22:35:39
    Temat: Re: Mieszkanie własnościowe i dług w banku.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 23 Oct 2007, Jotte wrote:

    >> Wszystkie przykłady które podajesz zawierają magiczne słowo: "lokator".
    >> A mowa o właścicielu.
    > Tak jest. Gdy mieszkanie zostanie sprzedane przez komornika właścicielem jego
    > będzie nabywca. Dotychczasowy właściciel stanie się lokatorem (tak to widzę
    > bez upierania się).

    Przyznam, że też się nie będę upierał.
    Ale on status lokatora dopiero DOSTANIE, jak się NIE WYPROWADZI
    i "posiądzie", ale już NIE będąc właścicielem.
    W momencie zakupu żadnych praw nie ma, bo w lokalu przecież (jako
    lokator) nie przebywał (jeszcze) więc nie "posiadał", najmu nie
    zawarł czyli umownie też nie ma prawa...

    >> Pytanie: z przepisów wynika, że rzeczy nabyte od komornika są
    >> "nieobciążone". Czy z tego ma wynikać, że istnieje wyjątek dla
    >> mieszkania?
    > Skonkretyzuj pytanie.

    Kupujesz mieszkanie od komornika. W mieszkaniu przebywa*ł* właściciel.
    W dniu sprzedaży on się znienacka "pojawia znikąd" - nie był lokatorem,
    nie ma umowy, nic nie ma na podstawie czego mógłby powiedzieć "ja
    tu mieszkam".
    Jedyne prawo - ochrona posiadania - mogłoby być miejsce, jeśliby NIE
    obowiązywała zasada, że co jest kupione od komornika NIE JEST obciążone
    żadnymi zobowiązaniami.
    Co ją łamie, jaki przepis?

    >> Ale ten kto ma pożyczyć owe dwie dychy wyjdzie z tego samego punktu
    >> zaczepienia: "a co dasz na zabezpieczenie, bo nie ma ci czego zabrać
    >> jak przestaniesz płacić"?
    > To zupełnie inna sprawa. Jest to kwestia zdolności kredytowej tej osoby z
    > punktu widzenia ewentualnego kredytodawcy.
    > No i zauważ różnicę między kredytem a pożyczką.

    Sporna jest, bo jedni powiadają, że kredyt jest "celowy" (jakby pożyczka
    nie mogla być), inni że jest "ze środków nie własnych" (a pożyczka
    z własnych, do czego się skłaniam, ale nazewnictwo stosowane przez
    bani też niekoniecznie przystaje :)) :)

    W którą stronę mam widzieć tę różnicę?

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1