Też załatwiamy podobną sprawę. Najlepszą informacje uzyskasz w Spółdzielni
Mieszkaniowej w dziale członkowskim.
U mnie było tak: ojciec-główny lokator umiera, razem z nim były
zameldowane: żona (wspólność majątkowa) i 2 pełnoletnich dzieci.
Prowadziliśmy postępowanie spadkowe po teściu w wyniku którego nabyliśmy
udziały we wkładzie mieszkaniowym.Matka automatycznie stała się 50%
udziałowcem z powodu wspólności majątkowej +1/3 ze spadku po mężu. Ja z
siostrą dostaliśmy na mocy wyroku spadkowego po1/3 spadku.
Czyli przyjmując wartość mieszkania na wolnym rynku 100.000,-zł to wkład
mieszkaniowy ma wtedy wartość 100.000,- x 0,74= 74.000,-zł -tyle wynosi
pełna wartość wkładu.
Czyli matka ~ 49 332,84,-
Ja ~12 333,-
siostra ~ 12 333,-
----------------------------------------------------
------------
Potem matka została automatycznie członkiem tej spółdzielni, a po jej
śmierci odnowa postępowanie spadkowe i wpłata 400,- do spółdzielni , żebym
ja lub moja siostra została członkiem tej spółdzielni z zachowaniem prawa do
tego lokalu.(podstawa- osoby te muszą być w tym lokalu zameldowane )
Pozdrawiam i zachęcam do wizyty w Spółdzielni


Użytkownik "Aneta" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c1mthi$20k$1@inews.gazeta.pl...
> Sorki za przejezyczenie, chodzilo oczywiscie o lokatorskie, a nie lokalowe
> mieszkanie :)
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/