eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMarczuk-Pazura a przyjmowanie płatności gotówką › Re: Marczuk-Pazura a przyjmowanie płatności gotówką
  • Data: 2009-10-23 10:58:28
    Temat: Re: Marczuk-Pazura a przyjmowanie płatności gotówką
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Osobnik posiadający mail a...@e...net napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >> tak, cały czas mowie m.in. o wielkosci limitu.
    >> Kiedy był na poziomie kilku tysiecy - bardzo mocno ograniczał
    >> swobode - sam miałem z tym spore problemy.
    >
    > Teraz też ogranicza swobodę.
    > Mniejszej ilości, ale ogranicza.
    > W imię czego?
    >
    jezeli nie wiesz w imie czego, to zdaje sie konczy ta rozmowe.
    No chyba ze cofniesz sie do pierwszych postów, tudziez spojrzysz w temat i
    dowiesz sie w imie czego, znaczy jaka była intencja ustawodawcy.

    >> dotychczas nikt nie podał konkretnego przykładu. Teraz w koncu
    >> podałes - i sam widzisz jak musiałes sie nakombinowac, zeby miało to
    >> choc znamiona sensownosci.
    >
    > Nie nakombinowałem się , dałem tylko przykład związany z autem.
    > Dotyczy to jednak każdego towaru - jeśli trzeba zrobić przelew to
    > można potem zobaczyć tylko figę z makiem pasternakiem.
    > Faktura i zaliczka nic tu nie zmieni.
    >
    sorry, przykład z bankrutujaca firma to nie jest kombinowanie?
    Juz sam fakt jest zadki, a jak jeszcze dodamy do tego, ze w obrocie
    gospodarczym zdecydowanie czesciej stosuje sie jednak pewne terminy
    platnosci to juz w ogole kombinowanie na maksa.

    I gdybys jeszcze wyjasnił, dlaczego faktura i zaliczka nic nie zmienia?

    >> podziwiam ludzi ktorzy twierdza, ze wplata w banku kosztuje a z
    >> drugiej strony nic nie kosztuje ich ryzyko biegania po ulicy ze
    >> 100.000 w kieszeni. Czy moze te 100.000 jest ubezpieczone?
    >
    > Kto chce to ubezpieczy.
    > Jakoś nie widzę żadnego problemu z chodzeniem nawet z milionami po
    > ulicy. Ja chodziłem nawet z workami bankowymi :)

    Znowu podajesz argument z ktorego sam sie smiejesz?
    Ja w kazdym razie widze, ze chodzenie z milionem złotych w worku po ulicy
    jest dzo bardziej niebezpieczne niz ewentualne kupienie auta od firmy,
    ktora akurat bankrutuje.

    --
    Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Niech twoje życie będzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania"
    H. Jackson Brown, Jr.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1