eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Re: Mało? Dużo?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2024-06-04 17:29:56
    Temat: Re: Mało? Dużo?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 04.06.2024 o 13:46, Kviat pisze:

    > Czy to są wystarczające stawki (+dodatki) żeby nie było selekcji
    > negatywnej?
    >
    > Albo inaczej... ile powinien zarabiać funkcjonariusz, żeby zachęcić
    > ludzi nie tylko tych z mięśniami, ale też z mózgiem?
    > Tak, żeby było w kim wybierać i podziękować za aplikację tym z
    > mięśniami, ale bez mózgu.

    IMHO wystarczająco. Problem w tym że i tak jest mało chętnych żeby w tym
    cyrku robić. IMHO nie pieniądze powodują że do policji jest kryterium
    negatywne.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 2. Data: 2024-06-09 15:53:09
    Temat: Re: Mało? Dużo?
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 04.06.2024 o 17:29, Shrek pisze:
    > W dniu 04.06.2024 o 13:46, Kviat pisze:
    >
    >> Czy to są wystarczające stawki (+dodatki) żeby nie było selekcji
    >> negatywnej?
    >>
    >> Albo inaczej... ile powinien zarabiać funkcjonariusz, żeby zachęcić
    >> ludzi nie tylko tych z mięśniami, ale też z mózgiem?
    >> Tak, żeby było w kim wybierać i podziękować za aplikację tym z
    >> mięśniami, ale bez mózgu.
    >
    > IMHO wystarczająco. Problem w tym że i tak jest mało chętnych żeby w tym
    > cyrku robić.

    Czemu sądzisz, że brak chętnych?

    > IMHO nie pieniądze powodują że do policji jest kryterium
    > negatywne.
    >

    A jest?


  • 3. Data: 2024-06-09 18:29:18
    Temat: Re: Mało? Dużo?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.06.2024 o 15:53, io pisze:

    >> IMHO wystarczająco. Problem w tym że i tak jest mało chętnych żeby w
    >> tym cyrku robić.
    >
    > Czemu sądzisz, że brak chętnych?

    Temu że cały czas narzekają że mają ileś tam tysięcy wakatów.


    >> IMHO nie pieniądze powodują że do policji jest kryterium negatywne.

    > A jest?

    Jest - nikt rozgarniety nie idzie do policji (dobra z jakimiś tam
    wyjątkami). Najlepszy dowód jest w postaci elitarnego kulsona na grupie,
    który spokojnie móglby występować jako tytułowy bohater jednego z
    rozdziałów "paragrafu 22" i nie rozumie czemu go nikt nie rozumie:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 4. Data: 2024-06-09 19:13:43
    Temat: Re: Mało? Dużo?
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 09.06.2024 o 18:29, Shrek pisze:
    > W dniu 09.06.2024 o 15:53, io pisze:
    >
    >>> IMHO wystarczająco. Problem w tym że i tak jest mało chętnych żeby w
    >>> tym cyrku robić.
    >>
    >> Czemu sądzisz, że brak chętnych?
    >
    > Temu że cały czas narzekają że mają ileś tam tysięcy wakatów.

    Inne firmy też narzekają.

    >
    >
    >>> IMHO nie pieniądze powodują że do policji jest kryterium negatywne.
    >
    >> A jest?
    >
    > Jest - nikt rozgarniety nie idzie do policji (dobra z jakimiś tam
    > wyjątkami).

    Potrzebujący pracy nie idzie bo?

    > Najlepszy dowód jest w postaci elitarnego kulsona na grupie,
    > który spokojnie móglby występować jako tytułowy bohater jednego z
    > rozdziałów "paragrafu 22" i nie rozumie czemu go nikt nie rozumie:P
    >

    A widzisz, to jest zgubność szkolenia, bez szkolenia może by taki nie był.


  • 5. Data: 2024-06-09 19:38:33
    Temat: Re: Mało? Dużo?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.06.2024 o 19:13, io pisze:

    >> Jest - nikt rozgarniety nie idzie do policji (dobra z jakimiś tam
    >> wyjątkami).
    >
    > Potrzebujący pracy nie idzie bo?

    Bo spełniając wymagania do policji znajdzie rozsądniejszą robotę.

    >> Najlepszy dowód jest w postaci elitarnego kulsona na grupie, który
    >> spokojnie móglby występować jako tytułowy bohater jednego z rozdziałów
    >> "paragrafu 22" i nie rozumie czemu go nikt nie rozumie:P
    >>
    >
    > A widzisz, to jest zgubność szkolenia, bez szkolenia może by taki nie był.

    Selekcja negatywna to jedno. Drugie to że służba w każdej hierarhicznej
    organizacji uszkadza mózgi - czy to "trepy", czy policjanci, księża czy
    nawet strażacy (swoją drogą wolę nie myśleć o tym co by się działo gdyby
    to była babska formacja;)). Na ogół masz nad sobą chuja którego
    największą zaleta jest to że był większym chujem od innych i teraz może
    jebać ciebie, a ty tych niżej a tym najniżej zostali do jebania tylko
    obywatele. Dlatego nikt normalny nie idzie do policji jak może pracować
    gdzie indziej a jeśli idzie to traktuje to jak robotę w holandii albo na
    platformie - do wcześniejszej emki i spierdalać.

    Być może dla kogoś z parciem na poczucie "mania władzy" albo z uwagi na
    "awans społeczny" to będzie jakaś ścieżka kariery ale szybko się
    rozczaruje bo władzę to ma komendant nad kulsonem a pozycja policjanta w
    rankingach chyba mocno pikuje.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 6. Data: 2024-06-10 11:08:33
    Temat: Re: Mało? Dużo?
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 09.06.2024 o 19:38, Shrek pisze:
    > W dniu 09.06.2024 o 19:13, io pisze:
    >
    >>> Jest - nikt rozgarniety nie idzie do policji (dobra z jakimiś tam
    >>> wyjątkami).
    >>
    >> Potrzebujący pracy nie idzie bo?
    >
    > Bo spełniając wymagania do policji znajdzie rozsądniejszą robotę.

    Gdzie? No może są branże, które wprost konkurują, choć raczej nie,
    wojsko to co innego, straż co innego. Kluczowe jest to, że wymagania
    blokują zwykłym ludziom możliwość zatrudnienia się w policji.

    >
    >>> Najlepszy dowód jest w postaci elitarnego kulsona na grupie, który
    >>> spokojnie móglby występować jako tytułowy bohater jednego z
    >>> rozdziałów "paragrafu 22" i nie rozumie czemu go nikt nie rozumie:P
    >>>
    >>
    >> A widzisz, to jest zgubność szkolenia, bez szkolenia może by taki nie
    >> był.
    >
    > Selekcja negatywna to jedno. Drugie to że służba w każdej hierarhicznej
    > organizacji uszkadza mózgi - czy to "trepy", czy policjanci, księża czy
    > nawet strażacy (swoją drogą wolę nie myśleć o tym co by się działo gdyby
    > to była babska formacja;)). Na ogół masz nad sobą chuja którego
    > największą zaleta jest to że był większym chujem od innych i teraz może
    > jebać ciebie, a ty tych niżej a tym najniżej zostali do jebania tylko
    > obywatele. Dlatego nikt normalny nie idzie do policji jak może pracować
    > gdzie indziej a jeśli idzie to traktuje to jak robotę w holandii albo na
    > platformie - do wcześniejszej emki i spierdalać.

    No ale co z tego ewentualnie wynika. Mnie razi tylko to, że policja to
    wypaczenie. Zamiast ścigać prawdziwych przestępców uczynili sobie
    przestępców ze wszystkich obywateli. Zwykły kowalski nie ma po co
    czegokolwiek zgłaszać na policję a tylko musi uważać by go nie
    przydybali na jakimś błahym wykroczeniu drogowym.


    >
    > Być może dla kogoś z parciem na poczucie "mania władzy" albo z uwagi na
    > "awans społeczny" to będzie jakaś ścieżka kariery ale szybko się
    > rozczaruje bo władzę to ma komendant nad kulsonem a pozycja policjanta w
    > rankingach chyba mocno pikuje.
    >

    A gdzie jest inaczej?


  • 7. Data: 2024-06-10 18:43:33
    Temat: Re: Mało? Dużo?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 10.06.2024 o 11:08, io pisze:

    >> Bo spełniając wymagania do policji znajdzie rozsądniejszą robotę.

    > Gdzie?

    Wszędzie?

    > No może są branże, które wprost konkurują, choć raczej nie,
    > wojsko to co innego, straż co innego.

    No ale właśnie chodzi o to żeby w takiej nie wylądować.

    > Kluczowe jest to, że wymagania
    > blokują zwykłym ludziom możliwość zatrudnienia się w policji.

    Trzeba mieć maturę, mierny z wuefu i test psychologiczny taki żeby nie
    być ani psychopatą ani aspołecznym geniuszem. A i być niekaranym. Jak da
    mnie to większość absolwentów szkół srednich ma możliwość zatrudnienia
    się w policji - po prostu większość nie chce - i słusznie.

    >> Selekcja negatywna to jedno. Drugie to że służba w każdej
    >> hierarhicznej organizacji uszkadza mózgi - czy to "trepy", czy
    >> policjanci, księża czy nawet strażacy (swoją drogą wolę nie myśleć o
    >> tym co by się działo gdyby to była babska formacja;)). Na ogół masz
    >> nad sobą chuja którego największą zaleta jest to że był większym
    >> chujem od innych i teraz może jebać ciebie, a ty tych niżej a tym
    >> najniżej zostali do jebania tylko obywatele. Dlatego nikt normalny nie
    >> idzie do policji jak może pracować gdzie indziej a jeśli idzie to
    >> traktuje to jak robotę w holandii albo na platformie - do
    >> wcześniejszej emki i spierdalać.
    >
    > No ale co z tego ewentualnie wynika.

    Z samej hierarchizacji...

    > Mnie razi tylko to, że policja to
    > wypaczenie. Zamiast ścigać prawdziwych przestępców uczynili sobie
    > przestępców ze wszystkich obywateli. Zwykły kowalski nie ma po co
    > czegokolwiek zgłaszać na policję a tylko musi uważać by go nie
    > przydybali na jakimś błahym wykroczeniu drogowym.

    No właśnie...

    >> Być może dla kogoś z parciem na poczucie "mania władzy" albo z uwagi
    >> na "awans społeczny" to będzie jakaś ścieżka kariery ale szybko się
    >> rozczaruje bo władzę to ma komendant nad kulsonem a pozycja policjanta
    >> w rankingach chyba mocno pikuje.
    >>
    >
    > A gdzie jest inaczej?

    W sensie gdzie policja jest postrzegana lepiej? Nie wiem, ale kiedyś w
    gruzji po prostu stwierdzili że nic się nie da z nimi zrobić i
    rozwiązali i zrobili od nowa. Ponoć z dobrym skutkiem, co prawda
    ostatnio znów pałują protestujacych obywateli...

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1