eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMajteczenie po wypadkuRe: Majteczenie po wypadku
  • Data: 2024-10-08 16:37:24
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 08.10.2024 o 11:19, J.F pisze:

    >> To musisz wskazać kontekst. Być może gdzieś się pomyliłem zresztą.
    > "nie można otworzyć śledztwa bez postawienia zarzutu". Coś w tym
    > stylu kiedyś napisałeś.

    Wątpię. Może si pomyliłem, al najpewniej źle zrozumiałeś.
    >
    >>>> Kwalifikacja prawna w chwili wszczęcia determinuje kilka
    >>>> istotnych aspektów. Przykładowo zależy od niej, czy będzie to
    >>>> śledztwo, czy dochodzenie. Czy konieczny jest wniosek o
    >>>> ściganie, albo czy w ogóle postępowanie jest prowadzone z
    >>>> oskarżenia publicznego, czy z prywatnego.gdzieś odrzucone i
    >>>> zostaną znalezione.
    >>> Wypadek, ze skutkiem śmiertelnym, to chyba widać od razu.
    >> W tym konkretnym wypadku? Czy w ogóle?
    > W zasadzie w ogóle.

    No to nie. Może poszkodowany umrzeć później, mogą zostać skradzione
    zwłoki albo gdzieś odrzucone. Mogą ulec spaleniu, czy rozpuszczeniu w
    kwasie. Zwłok nie ma, a wypadek śmiertelny.

    W drugą stronę, mamy zwłoki za kierownicą, a w sekcji zwłok wychodzi, ze
    gość zmarł na serce i potem już jego zwłoki brały udział w wypadku.
    >
    >> Za absolutnie nieprawdopodobne uważasz, że doszło tam do zamachu,
    > Przecież zarzut można w dowolnym momencie zmienić, więc na początek
    > można wpisać byle co :-P

    Mylisz pojęcie "zarzut" z "kwalifikacją prawną".
    >
    > Jest rozbity samochód, są zwłoki w środku, na 99.99% doszło do
    > przestępstwa wypadku w ruchu drogowym. W kazdym bądź razie takie
    > podejrzewane przestępstwo się wpisze do decyzji o śledztwie.

    Tak, to prawda. Nawet, jakby już coś przeczuwano, że przykładowo gość
    mógł umrzeć na serce, wypaść z drogi i uderzyć jako denat w drzewo.
    >
    >> wybuchła bomba w KIA, zaś BMW uderzyło w szczątki?
    >
    > A nie mówię nie. Mógł kierowca kii zasnąć za kierownicą i w barierkę
    > wjechac, mogł kogoś wyprzedzać i drogę zajechać - wiemy, że nie było
    > trzeciego pojazdu, bo jest film, ale nie wiemy, czy ten film był
    > znany policji na miejscu wypadku.

    Dokłądnien o to chodzi. I czepianie sie policjanta, że nie podał
    jakiegoś tam scenariusza do publicznej wiadomości jest błędem - w mojej
    ocenie. Zwłąszcza, gdy relacja BMW, że KIA jej zajechała nie jest jakaś
    szczególnie niedorzeczna, a inny7ch świadków nie było.
    >
    >> Albo że doszło do samozapłonu i BMW wpadło w płonące szczątki
    >> pogarszając tylko sytuację?
    > Dziwaczne by to było, no i IMHO daje podstawę do wstępnego
    > podejrzewania kierowcy bmw. Nie powinien wjechać w auto na poboczu,
    > powienien udzielic pomocy, a może było inaczej niż mówi.

    To, że nie uderzył w samochód na poboczu, to gołym okiem było widać.
    >
    > Tam była jeszcze jedna sprawa - bmw stało okolo 400m za kia, bez
    > jednego koła, bez drugiej opony, ze sfrezowaną felgą - troche długa
    > droga hamowania. Hamulców już pewnie nie miał, ale ślady opon na
    > betonie długie są.

    Wisz jaki jest opóźnienie szorującego stalą po asfalcie samochodu?
    >
    >> O takich niuansach - ogólnie już pisząc - że ofiara może umrzeć
    >> wiele dni po zdarzeniu nawet nie ma co wspominać.
    > Wystarczy przecież podejrzenie, że ma rozstrój zdrowia trwający
    > dłużej niż 7 dni. Jedna złamana kość wystarczy.

    No do śmivrtlnego wypadku chyba nie
    >
    > Zresztą nie znam się - prokurator podejrzewa przestępstwo, to chyba
    > może, a nawet musi, prowadzić śledztwo w sprawie przestępstwa ?

    Nie każdego.
    >
    > A jak się okaże, że to tylko wykroczenie ... to zmieni zarzut? A co
    > z ewentualnym zatrzymaniem czy aresztowaniem podejrzanego ?

    Musi umorzyć.
    >
    >>> Stop, zaraz - a to widzenie, to w ramach jakiego przepisu ? :-)
    >> Musisz jaśniej zadać pytanie.
    > Prokurator czy policja przyjezdzają na miejsce, widzą jedną zmarła
    > ofiarę wypadku, czy też prawdopodobną ofiarę wypadku, no ale zaraz -
    > co to było - oględziny? Nie wymaga to wcześniejszego otwarcia
    > śledztwa czy coś? :-)

    Ni wymaga - o ile pytasz o postanowienie w sprawie wszczęcia. Na to jest
    5 dni.

    >>>> Próbowano problem obejść poprzez postawienie zarzutu
    >>>> zabójstwa,
    >>>
    >>> to chyba wcześniej nastąpiło. Pasuje do Ziobry, ale nie potrafię
    >>> znaleźć jego konferencji.
    >>>
    >>> https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wypadek-na-a1-prokur
    ator-o-
    >>> dzialaniach-ziobry-to-moze-szkodzic-postepowaniu/cep
    p82m "W
    >>> trakcie piątkowej konferencji Ziobro mówił tak: - Wydałem
    >>> polecenie prokuratorowi rozważenia uzupełnienie kwalifikacji
    >>> prawnej czynu o sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia
    >>> katastrofy w ruchu lądowym."
    >>>
    >>> Chyba bezpodstawnie ... adwokat, a nie zna podstawowych
    >>> ustalen :-)
    >>
    >> Ja ten fragment interpretuję tak, że chodziło mu o to, że
    >> pomijając sam wypadek gość ":lecący" 300 km/h po autostradzie
    >> powodował takie zagrożenie - bez względu na skutek.
    >
    > Jest słowo "bezpośredniego". IMO - sama jazda 300 km/h się tak nie
    > kwalifikuje. No ale tu jednak do kolizji doszło, więc to już nie
    > sprowadzenie zagrożenia, co raczej spowodowanie katastrofy. Tylko
    > katastrofa się liczy od 5 ofiar, a tu były 3.
    >
    > No chyba, żeby tak uznać, ze nie wiedział ile było osób w kia, mogło
    > być 5, do tego 4 osoby w BMW, wiec zagrożonych mogło być 9 osób, a 7
    > to faktycznie było zagrożonych, a że było to bezpośrednio - to
    > świadczy fakt, że do zderzenia doszło.
    >
    > Opatrznosci i fabryce zawdzięcza, ze w bmw sie zakończyło bez
    > strat ?

    Ale mógł ktoś postronny nadziać się na nich.
    >
    >>> "Potem zaznaczył jeszcze: - W międzyczasie prosiłem również o
    >>> rozważenie przez prokuratorów, jeśli okoliczności na to by
    >>> wskazywały, możliwość kwalifikacji nawet zabójstwa z zamiarem
    >>> ewentualnym. Dotyczy to sytuacji zupełnie ekstremalnej, gdyby
    >>> okazało się, że doszło do naruszenia elementarnych zasad
    >>> bezpieczeństwa. Nie chcę przesądzać, że takie ustalenia zostaną
    >>> dokonane. Doszło do drastycznego przekroczenia zasad
    >>> bezpieczeństwa, to wiemy na pewno."
    >>>
    >> Tylko to polityk.
    >
    > Polityk, ale i prokurator generalny. A prośby w prokuraturze są
    > przewidziane, czy należy to jak polecenie traktować ?

    N i bd komentował.
    >
    > I to było jeszcze, zanim M. wyjechał do ZEA.

    I dziwisz się, że uciekł?

    >> Nawet przy znacznym przekroczeniu prędkości ścigamy za to
    >> wykroczenie. Spotkałem się z takimi kwalifikacjami w wyjątkowych
    >> sy7tuacjach. Kiedyś policjanci kilkadziesiąt kilometrów gonili
    >> gościa, który się nie zatrzymał do kontroli i między innymi gdzieś
    >> "spychał autobus". Kilka takich sytuacji pamiętam, ale nigdy tylko
    >> dlatego, że jechał zbyt szybko.
    >
    > Jest jeszcze przepis w KW "Kto na drodze publicznej, w strefie
    > zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej
    > ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,"
    >
    > W zasadzie pasuje do takich drastycznych naruszen, ale ponoć
    > zarezerwowany dla kolizji, musi dojść do zderzenia.

    Nie musi. Ale w wypadku przekroczenia prędkości bez sensu, bo jest
    orpowiedni artykuł.
    >
    > No i ... czy 300km/h to jest "nie zachowująć należytej
    > ostrożności" ? No chyba można by uznać.
    >
    > A istotne o tyle, że tu można zabrać PJ.


    Ale jest też podobne przestępstwo.


    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1