eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoList polecony - terminyRe: List polecony - terminy
  • Data: 2009-10-19 19:49:17
    Temat: Re: List polecony - terminy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    kuba pisze:

    > "(...) Regułą jest więc, że doręczenie do mieszkania adresata listu,
    > zawierającego oświadczenie woli będzie wypełniało przesłanki z art. 61.

    Zdaje się, że R. Tomasik przedstawiał kiedyś orzeczenie, zgodnie z
    którym uznanie listu za doręczony w dniu awizowania, a nie w dniu
    odebrania na poczcie, jest "zbytnim rygoryzmem". Nawet list zwracany
    przez pocztę uznawany jest za doręczony ostatniego dnia awizowania.

    > (...) Konsekwencje faktycznej niemożliwości porozumienia się z osobą w
    > miejscach, w których kontakt ten według wszelkiego prawdopodobieństwa
    > powinien być możliwy, obciążają negatywnymi skutkami tę osobę. Powinna

    Na szczęście zasada ta nie ma zastosowania np. przy doręczaniu nakazu
    zapłaty - odbierasz go spokojnie po 14 dniach, a terminu na zarzuty już
    nie masz ;)

    > ona bowiem zadbać o zapewnienie możliwości porozumiewania się z nią w
    > inny sposób, np. za pośrednictwem wskazanych przez siebie osób". (Safjan )

    Taaaak, ma siedzieć i czekać. A jak wychodzi do sklepu, to ustanawiać
    pełnomocnika, bo może ktoś zadzwoni z odpowiedzą...



    > To, że nie mógł bo pracował nie jest prawnie relewantne w świetle
    > powyższego i nie tylko. Nie można tej niemocy nadawać znaczenia
    > całkowicie subiektywnego i trzeba zatroszczyć się o utrzymanie pewności
    > obrotu.

    Orzeczenie z Zamościa niczym nie uchybia pewności obrotu.

    >
    > Pewnym problemem, który dostrzegam, są opóźnienia w działaniu poczty.
    > Całkowitym bezsensem byłoby obciążanie sprzedawcy negatywnymi
    > konsekwencjami wynikającymi z tego rodzaju przyczyn. Myślę jednak, że
    > gdyby się przyłożyć można by, znaleźć interpretację, choćby
    > słusznościową i praeter legem, która wyeliminowałaby ten problem. I tak
    > uważam, że byłaby mniej kontrowersyjna niż teoria SO w Zamościu.
    >
    > Inną kwestią jest, że sprzedawca, jako profesjonalista, powinien zadbać
    > o swoje interesy. Reklamowałem coś w zeszłym tygodniu i sprzedawca
    > poprosił mnie o numer komórki. Uważam, że zadziałał bardzo racjonalnie,
    > by w razie czego móc się zabezpieczyć przez negatywnymi skutkami upływu
    > terminu. Nie muszę dodawać, że coraz więcej ludzi korzysta z internetu i
    > poczty elektronicznej :)

    Strony zwykle umawiają się w jaki sposób ma być udzielona odpowiedź.
    Jednakże w przypadku braku takiej odpowiedzi jedyną prawidłową drogą
    IMHO jest poczta polska lub osobiste doręczenie przez sprzedawcę.


    > Jednak mimo wszystko najmocniejszym argumentem wydaje się to, że
    > ustawodawca nie przyjął wprost do tej instytucji teorii wysłania,
    > podczas gdy robi to w wielu innych przypadkach, nawet w tej samej
    > ustawie zdaje się, w odniesieniu do oświadczeń konsumenta.

    To jest raczej dowód, że ustawa jest zła w tym zakresie.

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 19.10.09 19:57 kuba
  • 19.10.09 20:00 kuba

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1