In article <19rwz55camopp.1982mzcghtnqc$.dlg@40tude.net>, VB wrote:
> Jestem studentem, pisze prace licencjacka nt. wspolczesnych formatow i
> kompresorow wideo. Jako czesc praktyczna chce przygotowac porownanie
> jednego materialu filmowego skompresowanego przez wszystkie opisywane
> przeze mnie kompresory, a do tego potrzebuje material filmowy bardzo
> dobrej, mozliwie idealnej jakosci. Samemu nie jestem w stanie
> przygotowac takiego materialu, dlatego musze wykorzystac juz
> istniejace, a z tych najbardziej nadaja sie filmy na DVD oraz
> (zwlaszcza) wszelkie ich trailery w bardzo wysokiej rozdzielczosci,
> ogolnie dostepne do pobrania w Internecie.

Większość materiałów z DVD ma jakość wątpliwą lub niższą i MSZ kompletnie
mija się z celem takiej pracy używanie tych materiałów. Przeciez one są
już skompresowane. Znajdź kogoś kto ma kamerę DV z czym nie powinno być
wielkiego problemu. Tam tez jest co prawda kompresja ale w porównaniu z
mpeg2 to jakość jest jak bez zarzutu.

> Czy moge legalnie wykorzystac fragmenty filmow badz cale trailery do
> moich potrzeb ot tak? Kogo pytac o ew. zgode? Nie chcialbym miec
> zadnych klopotow przez to ze uzyje nieodpowiedniego materialu
> filmowego.

MZ art. 27 Prawa Autorskiego:
"Instytucje naukowe i oświatowe mogą, w celach dydaktycznych lub
prowadzenia własnych badań, korzystać z opublikowanych utworów w oryginale
i w tłumaczeniu oraz sporządzać w tym celu egzemplarze fragmentów
opublikowanego utworu."

daje Ci taką mozliwość, ale pewności nie mam, bo to troszeczkę jednak inny
przypadek. Jeśli miałbym tu cos doradzić to każda uczelnia ma prawnika i w
czym jak w czym, ale w takich rzeczach orientowac się powinien. Niech ci
promotor załatwi u niego wizytę. Alternatywnie, zwróć się bezpośrednio o
zgodę do wytwórcy "trailera" - nie sądzę aby miał cokolwiek przeciwko bo
to w końcu forma reklamy.

Ale serio, przemyśl uzycie nieskompresowanego źródła (ile może kosztować
30 min usług wideoofilmowania?) bo dla mnie będzie to poważny błąd
merytoryczny :)

--
Marcin