> Prawnikiem nie jestem, ale moim zdaniem ten informatyk, ktory pisal w
> Prokomie program dla ZUS pisal go W PROKOMIE (to uwypuklenie, nie
krzyk -
> nie mam bodla w kliencie poczty), pewnie bedac Prokomu procownikiem, a z
> tego wynika, ze praw autorskich do tego programu nigdy nie posiadal i
nie ma
> co zbywac.
> Inna sprawa gdy firma (dzialalnosc gosp) cos pisze dla firmy.

Przeczytaj ustawe.
Ma jako tworca pewne niezbywalne prawa, nie ma praw majatkowych.
Podoba mi sie :

Art. 44. W razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a
korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy,
twórca może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez sąd

Od jakiego przelicznika zaczyna sie "razaca dysproporcja" w przypadku
programow komputerowych?
Ilokrotnosc? Tak orientacyjnie?

Michal (programista ktory widzi razaca dysproporcje...)


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/