eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKtóra kwota ważniejsza? › Re: Która kwota ważniejsza?
  • Data: 2006-05-26 09:45:50
    Temat: Re: Która kwota ważniejsza?
    Od: "Tomek" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > To zależy. W prawie wekslowym na przykład jest to rozwiązane w ten
    > sposób:
    >
    > Art. 6. Weksel, w którym sumę wekslową napisano literami i liczbami, w
    > razie różnicy ważny jest na sumę, napisaną literami.
    >
    > W razie różnicy sum, napisanych kilkakrotnie literami lub kilkakrotnie
    > liczbami, weksel jest ważny na sumę mniejszą.
    >

    To ja może uściślę.
    Chodzi o mandat. Teoretycznie był wystawiony na 100 złotych. Ale policjant,
    który go wystawiał, pomylił się i wpisał (na druku mandatu, nie na przekazie
    pocztowym) cyframi 100 a słownie "pięćdziesiąt". Sam na to nie zwróciłem uwagi...
    Kiedy poszedłem do banku, żeby uiścić mandat, pan w okienku oznajmił mi, że on
    nie może ode mnie przyjąć 100 złotych, bo na mandacie wpisane jest słownie
    pięćdziesiąt (dopiero wtedy zauważyłem pomyłkę policjanta), a kwota słownie jest
    ważniejsza. Kazał mi ponownie wypełnić druczek przekazu (polecenia wpłaty) i
    zapłacić 50.
    Przez 2 lata był spokój a wczoraj otrzymałem z US zawiadomienie, że na wniosek
    Urzędu Wojewódzkiego, gdzie wykroczenie popełniłem, na rzecz niezapłacenia
    mandatu w wysokości 50 zlotych, potrącono mi z kwoty zwrotu nadpłaconego podatku.
    Inna sprawa, że zwrotu miałem tylko 13 złotych, więc całości i tak nie
    ściągnęli. Z tego, co się orientowałem u znajomego, najprawdopodobniej pobiorą
    mi bezpośrednio u pracodawcy, potrącając z wypłaty.
    Pal ich sześć.
    Niestety, dzisiaj urzędy nie pracują, więc jeszcze nie wiem, czy te 50 złotych
    to jest ta część, której nie zapłaciłem, czy też w ogóle nic nie dostali.
    Chciałbym jednak, kiedy tam zadzwonię w poniedziałek, wiedzieć na czym stoję i
    trochę powalczyć - jeśli kwota słownie jest wiążąca.
    W zasadzie nie chodzi mi o pieniądze - chciałem przecież zapłacić 100 - ile o
    zasadę. Nie była to przecież moja zła wola, tylko po pierwsze pomyłka
    policjanta, a po drugie twarda postawa operatora w banku. Ale to mnie teraz
    ścigają i obciążają kosztami egzekucyjnymi (grosze, ale zawsze).
    Poza tym nie wiadomo, czy przy okazji komuś nie będzie się chciało wpisać mnie
    do rejestru dłużników albo, co bardziej prawdopodobne, do Informacji Kredytowej.
    A wtedy, nie z mojej winy, będę traktowany jak złodziej...

    Pozdrawiam,
    Tomek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1