Użytkownik "JFK" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:pan.2006.10.15.22.53.03.116448@gmail.com...

>> Przede wszystkim wlamujac sie na Twoje konto czyta Twoje wiadomosci. A to
>> przestepstwo opisane w art. 267 kk.
> O ile zazwyczaj masz racje o tyle tym razem chyba nieco przegiales.
> To nie poczta. Na koncie gg nie ma wiadomosci.

Nie ma? A jak coś wyślesz do kogoś, kto nie jest akurat ON-LINE? Poza tym ja
będę nadal wysyłał na stary numer GG danej osoby wiadomości, a nowy "właściciel"
będzie się z nimi zapoznawał.

> Zmienia sie dane w katalogu publicznym i nie mozna nawet mowic o probie
> czytania wiadomosci nie przeznaczonych dla siebie bo przeciez jasno jest
> napisane ze od dzis to jest powiedzmy konto JFK a nie Magda wiec nawet
> jesli jakis znajomy napisze na taki numer liczac ze po drugiej stronie
> jest Magda to to jest jego blad i za to raczej wlamywacza nie da sie
> ugryźć.

Bzdura. Ja wysyłam na numery GG i nie sprawdzam co minutę, czy czasem nie
zmieniły się dane publiczne.

> W ogole czuje ze od strony prawnej bedzie ciezko bo jakby nie patrzec
> zgodnie z regulaminem wszelkie numery sa wlasnoscia sms express i tylko
> oni moga ewentualnie cos w nich mieszac/dochodzic jakichs praw.

Idąc Twoim "bystrym" tokiem rozumowania, to równie dobrze można by było dojść do
wniosku, że osoba zakładająca podsłuch na telefonie działa legalnie. Przecież to
nie jej wina, że dzwoniący nie sprawdził gdzie prowadzi kabel telefoniczny. :-))