Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5fe3a65d$0$540$6...@n...neostrada.
pl...
>P.o.remier wystękał, że zasadniczo to on sobie zdaje sprawę że te
>jego rozporządzenia i twity to mogą być kwestionowane (czytaj każdy
>wie, że są z dupy wzięte bo to ustawą trzeba) i w tej sytuacji to on
>mimo, że to bez podstawy ale grzecznie prosi, żeby przestrzegać.

No wlasnie - cos takiego uslyszalem, ale to oficjalnie, czy chocby na
pismie w twitterze ?

>Tylko jedno ale - kusony wielokrtonie mówiły, że one nie od oceniania
>przepisów, z polityką to w ogóle nie mają nic wspólnego a tu taka
>sytuacja. Jeszcze rano warczały i szczekały swoim niedorzecznikiem,
>że będą bronic godziny milicyjnej jak niepodległości a teraz ciarka
>wije się jak... w sumie nieważne jak;)

Wazne :-)

>I co teraz kłamczuszku - prawem a nie polityką się kierujesz? Prawo
>się nie zmieniło - jedynie polityk wymęczył z siebie oświadczenie, że
>w zasadzie to on nie jest pewny czy on ma podstawę prawną dla swoich
>pomysłów. No ale to polityk nie sąd, wiec was nie dotyczy - przepis
>się nie zmienił. Więc skąd to obracanie kota ogonem?

>Właśnie kulsony oficjalnie pokazałay, że prawo jest tylko mało
>istotnym pretekstem a oni sami są pieskami na posyłki.

Ale ja cos uslyszalem z ust kulsona, ze co prawda powrot do domu jest
wazna potrzeba zyciowa, ale to trzeba tak planowac, aby po 19-tej nie
wracac ...

>BTW - ten sam problem dotyczy nie tylko godziny policyjnej ale
>zgormadzeń...

Tez zakaz nie ma podstawy ?

J.