eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Komornik wiedział że to nie należy do dłużnika a i tak zabrał!"Re: "Komornik wiedział że to nie należy do dłużnika a i tak zabrał!"
  • Data: 2015-03-12 10:31:41
    Temat: Re: "Komornik wiedział że to nie należy do dłużnika a i tak zabrał!"
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-03-12 o 10:18, n...@t...net.pl pisze:
    > W dniu czwartek, 12 marca 2015 10:01:05 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
    >> W dniu 2015-03-12 o 09:56, n...@t...net.pl pisze:
    >>> W dniu czwartek, 12 marca 2015 08:03:01 UTC+1 użytkownik Tomasz Myrdin napisał:
    >>>
    >>>>
    >>>>> Nie miał prawa? A miał prawo uznać wg własnego widzimisię, że traktor jest
    >>>>> pana X, a nie pana Y? Nie widzisz w tym absurdu i wybiórczego podejścia?
    >>>>
    >>>> Nie uznał że jest kogoś innego. Stwierdził (i sąd się z nim zgodził) że dłużnik
    > władał ciągnikiem. Tylko tyle miał zrobić i tylko tyle wolno było mu zrobić.
    >>>
    >>> Moim skromnym zdaniem komornik przegiął bo jeśli on ma związane ręce
    >>> w sprawie stwierdzenia kto jest prawowitym właścicielem ciągnika
    >>> to przecież tam była na miejscu POLICJA, która już takie uprawnienia ma.
    >>
    >> Znów powielasz jak inni jakieś urban legend lub "misięwydaizm". W
    >> kontekście egzekucji takie możliwości ma tylko sąd. I zresztą słusznie -
    >> wpis w dowodzie nie jest ostatecznym rozstrzygnięciem do kogo należy pojazd.
    >>
    >>> Chodziło tylko o jedno, aby w protokole policja dała swój wpis,
    >>> że według ich ustaleń na podstawie dowodów ciągnik należy do pana X,
    >>> również świadkowie powinni to potwierdzić bo PO TO oni tam powinni być.
    >>
    >> Mhm. I jeszcze niech ksiądz się wpisze.
    >>
    >> --
    >> Liwiusz
    >
    > Ale tu chodzi o stwierdzenie wyłącznie kto jest właścicielem
    > rzeczy i dalsze działanie komornika w zależności właśnie od tego
    > stwierdzenia

    Nie chodzi o stwierdzenie - komornik ma prawo, jak i *obowiązek* zająć
    rzeczy będące we władaniu dłużnika, a nie będące jego własnością. Od
    badania własności jest odpowiednia procedura, a nie "policja na miejscu".


    > (policja i świadkowie na podstawie dowodów stwierdzili,
    > że właścicielem rzeczy nie jest dłużnik, a więc komornik nawet jak zajmie
    > to nie powinien sprzedawać tej rzeczy nawet gdyby faktyczny dłużnik
    > tylko chwilowo tą rzeczą władał).

    Policja nie jest w stanie na miejscu ustalić kto jest właścicielem
    traktora - wpis w dowodzie rejestracyjnym nie jest niepodważalny.



    > Komornik przy takim zajęciu powinien wypłacić odszkodowanie ewidentnie
    > pokrzywdzonemu właścicielowi.

    Być może dopuścił się innych zaniedbań, ale nie było nim zajęcie
    ruchomości nie należącej do dłużnika, a będącej w jego władaniu.


    > Pewne funkcje należy wykonywać odpowiedzialnie, a tu mamy do czynienia
    > ze zwykłym bandytyzmem.

    To jest tylko twoje "wydajemisię". Lektura odpowiednich przepisów może
    pozwoli ci trochę zrozumieć otaczający cię świat i motywy zachowania
    innych ludzi.

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1