> Mamy dłużnika, który jest mi winien dużo pieniędzy, ok 40 000 zł.
> Komornik zajął rzeczy ruchome w postaci telefonów, komputera . Zajął
> je w lutym 2003r., a przyjechał do dłużnika po te ruchomości dopiero
> w listopadzie w 2003 r. i już ich nie było. Stwierdził,że szkody nie ma
> duzej, bo te rzeczy były mało warte. Podarowałam. Następnie
> prosiliśmy o zajęcie samochodu osobowego. Komornik po trzech
> miesiącach dokonał zajęcia, założył blokadę na samochód, bo nie
> mógł wcześniej się doprosić dłużnika do oddania samochodu.Dłużnik
> przy założeniu blokady na koła oświadczył, że na samochodzie
> widnieje zastaw bankowy i musi zwolnić blokadę. Komornik oddał
> samochód, i już go więcej nie zobaczył. Kto odpowiada za taki błąd?
> Czy komornik miał obowiązek oddać samochód, pomimo faktu, że
> wiedział, że dłużnik wszystko wcześniej usuwa spod egzekucji , całą
> działalność przepisał na osoby trzecie, przecież miał pismo z wydziału
> komunikacji, że samochód widnieje na dłużnika, nie ma żadnego
> wpisu o zastawie. Czy komornik może odpowiadać za naprawienie
> szkody, w związku z niedołożeniem należytej staranności i co mam
> dalej robić. Złożył zawiadomienie o Prokuraatury,ale samochodu nadal
> nie ma i nie będzie, jest za granicą wywieziony.Proszę o odpowiedź.

Wydział Komunikacji to nie odpowiedni oragan do ustalania czy coś jest
przedmiotem zastawu - od tego jest Krojowy Rejestr Zastawow. Mysle ze w tym
przypadku komornik nie zaniedbał swoich obowiazkow - on musi przestrzegac
prawa. A jak ktos nie chce spłacic długow to i tak znajdzie sposob zeby tego
uniknac - taka szara rzeczywistosc...


--
..::SebOLO::.. tu był...

"Wiedzieć, że się wie, co się wie i wiedzieć, czego się nie wie
- oto prawdziwa wiedza."