eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKolizja - podpisanie oświadczenia, ale jednak nie moja wina › Re: Kolizja - podpisanie oświadczenia, ale jednak nie moja wina
  • Data: 2017-01-24 12:06:31
    Temat: Re: Kolizja - podpisanie oświadczenia, ale jednak nie moja wina
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
    news:1jTd77tq3I38hNv8%gof@news.chmurka.net...
    > In pl.misc.samochody yabba <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:
    >
    >> Jedyne, co można się przyczepić do Ciebie to miganie długimi.
    >
    > Miganie długimi, zmiana pasa, buspas...

    Drobnostki.

    >
    > Tak czy inaczej myślę że warto ponieść te konsekwencje dla satysfakcji,
    > że nie dałem z siebie zrobić winnego.
    >

    W imię zasad, ...! :)
    Patrząc obiektywnie, to samemu przyznałeś się do winy.


    >>> 2. Czy jeżeli podpisałem oświadczenie, w którym przyznałem się do winy,
    >>> to
    >>> da się to jeszcze odwrócić, czy już pozamiatane? Mam kopię oświadczenia,
    >>> mam też dane kierowcy (łącznie z nr telefonu).
    >>
    >> Ubezpieczyciel będzie się z Tobą kontaktował w celu potwierdzenia
    >> zdarzenia.
    >> Wtedy możesz opisać sytuację i załączyć filmik.
    >
    > Na razie stanęło na tym, że skontaktowałem się z likwidatorem, wysłałem mu
    > mailem film, on prosił o film także na CD, ale wyślę mu to razem z
    > wycofaniem oświadczenia, jak już dostanę od nich papiery do podpisania.

    Likwidator zapewne odmówi wypłaty odszkodowania.

    >
    > Do faceta dzwoniłem - wg niego moja wina, nie wycofa oświadczenia, film
    > filmem a on ma świadków, i generalnie "rób pan co pan chcesz". Więc pewnie
    > skończy się sądem.
    >
    > Czy w ogóle, jeśli sprawa trafi przed sąd (a będzie to najprawdopodobniej
    > sprawa, gdzie pozwanym będzie ubezpieczyciel, zgadza się?), to sąd może
    > brać pod uwagę mój styl jazdy i ukarać mnie za to (wtedy bez punktów)?

    IMHO to jeśli sprawa będzie się toczyć o ustalenie czy jesteś winien
    kolizji, to nie mają znaczenia Twoje poczynania niezwiązane z kolizją:
    buspas, miganie światłami itp.
    Musiałoby być inne postępowanie w sprawie Twojej jazdy buspasem, uzywania
    świateł niezgodnie z przeznaczeniem, wymuszeniem pierszeństwa na Seacie.
    Jeśli sąd uzna Cię niewinnym spowodowania kolizji, a nie wskaże innego
    sprawcy, to może być konieczne wytoczenie następnej sprawy o ustalenie czy
    ten z tyłu był winnym kolizji.

    --
    Pozdrawiam,

    yabba

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1