eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKolejny biegłyRe: Kolejny biegły
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.h82-143-187-50
    -static.e-wro.net.pl!not-for-mail
    From: "J.F" <j...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Kolejny biegły
    Date: Tue, 24 Dec 2024 11:31:32 +0100
    Organization: news.chmurka.net
    Message-ID: <1syj0m2se2ow4$.1mopz8zlreuub$.dlg@40tude.net>
    References: <vk0n6k$sd3$2@news.chmurka.net> <vk1ehj$b5j$1@news.chmurka.net>
    <1...@4...net>
    <vk1um6$c8i$1@news.chmurka.net>
    <t...@4...net>
    <vk6mvd$bbg$1@news.chmurka.net>
    <16bhejwugserh$.14v8xn0a6n7g8.dlg@40tude.net>
    <vkcrgg$php$5@news.chmurka.net>
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="jfoxwr";
    posting-host="h82-143-187-50-static.e-wro.net.pl:82.143.187.50";
    logging-data="27365";
    mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1
    Cancel-Lock: sha1:bK20NlmxrOjK2nIt2mLnXysP+pg=
    sha256:Uz3E/uKnv0qL8iVuQqXf2onrh+loqsFL6lhOm1VtDZw=
    sha1:pwqq2n65mwftOVhgs4XMYAE/Q3I=
    sha256:pF3Pc1gIeypewCTrmCQGKv5emVY7ax/jArpc8yC5iJI=
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:861427
    [ ukryj nagłówki ]

    On Tue, 24 Dec 2024 00:25:04 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 23.12.2024 o 17:10, J.F pisze:
    >>> Sąd, to na etapie wyboru biegłego w ogóle nic nie interesuje, No
    >>> przecież większość spraw w ogóle ostatecznie z różnych powodów nie
    >>> trafia do sądu.
    >>
    >> Czyli referent w prokuraturze lub policji?
    >
    > Jeśli jest prokuratorem, albo policjantem, to tak. Mamy sporo organów
    > prowadzących postępowania karne.
    >>
    >> Ale czasem sąd zleca ekspertyzy.
    >
    > W sprawach karnych chyba nie. Najwyżej zwraca akt oskarżenia celem
    > uzupełnienia materiału.

    Taki wygodny?

    Ale wydaje mi się, ze dawniej słyszałem o zleconych przez sad,
    ukrócili?

    Zaraz a jak adwokat zgłosi wątpliwosci już w czasie rozpraw ?

    Ale tu sprawy chyba z prawa pracy.

    >>> Jakby referent znał się na przedmiocie planowanej opinii, to by
    >>> biegłego nie powoływał.
    >> A nie wiem, czy tak można.
    > Można. Zajrzyj do kpk, kiedy się biegłego powołuje.

    A potem sąd traktuje referenta jak biegłego?

    >>> Z kolei biegły przeważnie nie zna sprawy. Tak więc ta współpraca z
    >>> samej natury nie może być zbyt owocna.
    >> A przepisy jednak są jakie są :-)
    >
    > Jakoś to musieli unormować. Przy czym sposób nie jest szczególnie
    > gorszy, o ile się rozumie, co0 z czego tam wynika. Nie podejrzewam sąd o
    > indolencję w tym zakresie i stąd podejrzewam jakieś "drugie dno" tej
    > sprawy.

    Trzecie dno bedzie takie, ze dostał ostrzezenie, i bedzie mniej spraw
    brał, i moze o to chodzi :-)
    Albo go skreslą z listy biegłych, i może o to chodziło :-)

    >>> No widzisz? Już wyłapałeś kontekst. Koszt wykonania opinii się
    >>> negocjuje, zanim w ogóle wiadomo, ile czasu to zajmie.
    >> Co mnie tak specjalnie nie dziwi, ale potem macie rozporządzenie ze
    >> stawkami :-)
    >
    > I to się rozpisuje. Zauważ, że zlecano temu, który chciał najmniej. Więc
    > tu nikt nic naciągnąć nie mógł.

    Albo wszyscy naciagaja, tylko ten najmniej :-P
    Albo ten jest niestaranny :-)

    >>> Przy czym są takie opinie, gdzie da się z dużą dokładnością
    >>> przewidzieć, ile czasu to zajmie (przykładowo właśnie zakresie ta
    >>> mająca odpowiedzieć na pytanie, czy przedmiot jest bronią w
    >>> rozumieniu prawa) i takie, gdzie w ogól to trudno oszacować.
    >> No i świetnie, ale potem Ci wyszło godzinę mniej niż trzeba do
    >> umówionej kwoty, i co - wpisujesz godzinę mniej do rozliczenia,
    >> kłamiesz w dokumentach, czy zaparzasz sobie kawę, delektujesz się, i
    >> myśliśz godzinę nad opinią ? :-)
    >
    > No widzisz :-)

    No i pieknie działa, póki czlowieka nie przyłapią :-P

    >>> Potrzebna i w zakresie identyfikacji broni, to nie ma zbyt
    >>> wielkiej różnicy. To z lasu czasem trzeba wyczyścić, albo
    >>> odrdzewić, by odczytać oznaczenia. W nowej trzeba kombinować
    >>> czasem, by odczytać usunięte numery.
    >>
    >> usunięte czy nie - to nadal broń :-)
    >>
    >> No nie wiem - może by wypadało oddać strzał kontrolny, aby się
    >> upewnić, że to bron ...
    >
    > Nie. Broń palna, by być bronią palną wcale nie musi strzelać :-) Zanim
    > oprotestujesz przeczytaj art. 5 Ustawy o broni i amunicji. To tylko
    > pozornie jest dziwne.


    Ale takie cos mi wpadło
    https://www.youtube.com/shorts/qjOB4DL52uM

    Atrapa nie strzelajaca? w skali 1:1, z metalu?
    Naboje tez atrapy?

    I co ty zrobić, aby to nie była bron palna?

    -lufa nie przewiercona ? dziurka z jednej strony na nabój,
    dziurka z drugiej, a w srodku lity metal ?

    -lufa z szajsmetalu, co pęknie przy strzale?

    -lufa z przewiercona z boku?

    -brak iglicy i dziurki na nią? Bo nie chcemy punktować atrap nabojów.
    Wystarczy? Chyba nie.


    >>> Czasem trzeba kwasem potraktować. Czasem odczynnikiem Griessa.
    >>> Oglądam też czasem przez mikroskop szukając mikrośladów na
    >>> śrubkach, by stwierdzić, czy ktoś przerabiał coś (np. wiatrówkę z
    >>> 17 J na 25 J).
    >> Nie wypadałoby zmierzyć?
    >
    > Nie - jeśli o moc pytasz. Wyobraź sobie, ze idziesz do sklepu i kupujesz
    > wiatrówkę. Na pudełku jest napisane, ze ma nie więcej, niż 17 J i nie
    > wymaga rejestracji. Czy uważasz, że powinieneś sprawdzić jaką ma
    > faktycznie moc? Moim zdaniem nie.

    Ja nie, ale biegły?

    > Powiedzmy, ze ktoś to znajdzie przy
    > Tobie i wyśle do badań, a okaże się, ze ma 17,5 J. Uważasz, że posiadacz
    > ponosi winę za nielegalne posiadanie wiatrówki?

    Oczywiscie nie - w granicach błędu.
    Choć może producent powinien zadbać aby błędu nie było :-)

    No ale patrzysz na śrubkę, i co :
    -nie nosi sladów manipulacji - posiadacz niewinny,
    -nosi ... winny ? A on tylko ustawił sobie 17J.

    A w ogóle jak odróżniasz kto kręcił? W fabryce też kręcą :-)

    >>> Zakres zależy od tego, czy znaleziono to u kogoś w szufladzie, czy
    >>> przykładowo użyto do przestępstwa.
    >> No ale wtedy chyba pytanie nie brzmi, czy to była broń?
    >> No chyba, ze tylko postraszono ...
    >
    > Postraszenie, czy nie nie ma tu takiego znaczenia, bo przestępstwem
    > kwalifikowanym jest posłużenie się bronią, a nie przedmiotem ją
    > przypominającym.

    No ale nie zatrzymałes na miejscu, to nie wiadomo czym postraszono :-)

    >>> Prawdę :-) Z tym, że ejst prawda czasu i prawda ekranu :-)
    >> Tylko że ta prawda ekranu to się chyba nazywa "poświadczenie
    >> nieprawdy" :-P
    >
    > Zróbmy taki model matematyczny. Powiedzmy, ze mamy 100 jednakowych
    > zajmujących 10 godzin opinii. Powiedzmy, ze w każdej z nich 6 godzin
    > zajmuje ta część stała, typu wstęp, omówienie obowiązujących przepisów
    > oraz sama konkluzja, a 4 godziny ta część zmienna. Rozpisujesz czas
    > wykonania opinii i wychodzi Ci 10 godzin. Tu nic fałszywie nie
    > poświadczasz. Dla każdej z tych opinii to prawda. Z tym, że w sumie te
    > opinie robisz nie 1.000 godzin, tylko 406. Ale każdą z tych opinii 10
    > godzin.

    No nie - pierwsza 10h, nastepne po 4.
    Chyba, ze piszesz na maszynie :-)

    Ale to nie moja wina, ze przepisy sa jakie sa - najpierw kwota za
    opinie w ofercie, potem rozliczenie godzin, a osobno KK.
    Albo sie w rozliczeniu kłamie, albo nie :-)

    > Sam jestem ciekawy, co ostatecznie ustalą.

    A co powinni ustalic zgodnie z przepisami ? :-)


    Ja tam widzę, ze w sprawach cywilnych jest mozliwa kwota "za dzieło",
    art 89a
    https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
    WDU20051671398

    ale co z rzetelnoscia rozliczenia ?

    >>> Mnie się zdarza jakiś problem kilka dni rozwiązywać, po czym
    >>> wpadam na pomysł i robię to w kilka minui8t. Drugą podobną sprawę
    >>> też będę kilka minut robił.
    >> Ale tu poszło o zbiorczy rachunek. Albo inni biegli na niego
    >> donieśli, bo im zlecenie podbierał, albo ktoś w sądzie okazał się
    >> sumienny i podsumował godziny ... i mu coś za dużo wyszło :-)
    >
    > Na pewno nie o zbiorczy rachunek. Do każdej opinii dołączasz rachunek.

    Rachunek/podsumowanie roczne godzin.
    Kazdy rachunek z osobna w miarę przyzwoity, przynajmniej tak zakładam.

    A roczna suma godzin ... za wysoka.

    >>> Nikt w celu wydania opinii nie może przecież wykonywać czynności
    >>> leczniczych, bo te można robić tylko celem leczenia. W większości
    >>> wypadków lekarz analizuje dokumenty i nawet pacjenta na oczy nie
    >>> widzi.
    >> Zaraz zaraz - to o jakich badaniach piszesz? Wcześniejszych,
    >> przeprowadzonych przez innych lekarzy?
    >
    > Oczywiście. Przykładowo karta informacyjna ze szpitala. Tam napisano, ze
    > pacjent ma złamaną nogę. Uważasz za sensowne, że biegły pół roku później
    > będzie badać pacjenta? A jak mu się ta noga zrosła?

    Ale tu chyba własnie o to chodzi. Czy sie zrosła, czy prosto, czy nie
    ma innych dolegliwości, jaki jest ubytek na zdrowiu, itd.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1