eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKodeks drogowy, rowerzysta. › Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
  • Data: 2011-06-25 07:53:15
    Temat: Re: Kodeks drogowy, rowerzysta.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 24 Jun 2011, sco wrote:

    > W dniu 2011-06-24 08:42, Liwiusz pisze:
    >>
    >> Więcej wiary. W czym jesteśmy gorsi - dajmy na to od Szwedów - że u nich
    >> się da (*), a u nas nie?
    >>
    [...]
    > No wlasnie jestesmy gorsi od szwedow w tym, ze jestesmy idiotami myslacymi ze
    > zawsze zdazymy, my mamy pierszenstwo, to oni maja nam ustapic, a przede
    > wszystkim nie doroslismy do takich milych przepisow.
    > Oczywiscie mowie o statystycznym polaku.

    I oczywiście należy utrwalić ten stan.
    BTW: w całkiem wielu miejscach sporo ludzi przechodzi BEZ przejść.
    I niekoniecznie kończy to się horrorem.
    A działa dokładnie tak, jak w przypadku przechodzenia na czerwonym:
    pieszy ma nie utrudniać ruchu pojazdów.
    Horror zaczyna się w miejscach w których ze względu na duży ruch
    wyznaczono przejścia - obok przejść kierowcy "egzekwują" fakt
    nielegalności przechodzenia pieszych, a na przejściu niekoniecznie
    udzielają pierwszeństwa.
    I wtedy rzeczywiście wyjściem pozostają światła (co nie gwarantuje
    nie zastawiania przejścia rzecz jasna), tyle, że owe światła
    działają również kiedy ruch spada... i o tym przypadku mowa.

    >> Oczywiście nie ma obowiązku przechodzenia na pustym czerwonym, jak ktoś
    >> jest szczególnie płochliwy. Dlaczego jednak chcesz zakazywać używania
    >> mózgu też innym?
    > Bo trzeba by zmieniac prawo. Banda lemingow bedzie sie pchala pod kola
    > a potem w sadzie ze bylo zielone.

    Logic error.
    Przecież taki przypadek ma zastosowanie TERAZ: włażący pod koła
    ma nie mniejszą motywację do twierdzenia że "było zielone".
    Możesz objaśnić, gdzie niby widzisz różnicę?

    > Typowe dla polakow.

    A tu być może masz rację.
    Tyle, opisałeś stan na dziś, a nie po ew. zmianie przepisów.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1