eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKiedy dokument cyfrowy jest równoznaczny dokumentowi papierowemu?Re: Kiedy dokument cyfrowy jest równoznaczny dokumentowi papierowemu?
  • Data: 2003-10-11 10:20:50
    Temat: Re: Kiedy dokument cyfrowy jest równoznaczny dokumentowi papierowemu?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 8 Oct 2003, Sebastian Brzegowy wrote:

    >+ Mam powyżny problem do rozsztrzygnięcia.

    A ja pytanie :)
    [...]
    >+ Dokumenty bankowe archiwizowane w postaci cyfrowej i opatrzone odpowiednimi
    >+ podpisami elektronicznymi są dla banków i innych instytucji finansowych
    >+ traktowane identycznie jak dokumenty papierowe z oryginalnym stemplem
    >+ dziennym.
    [...]
    >+ Konkretnie muszę stwierdzić kiedy dokument zeskanowany może być tym samym co
    >+ dokument papierowy, w taki sposób aby ten papier mógł być zniszczony.

    Sądzisz że chodzi o *skanowanie papieru* ?
    Może ktoś potwierdzić ??
    Bo dla mnie - szok... (chodzi o ilość informacji i podane lata :)).
    Wiesz ile tanich, dobrych, już częściowo zużytych skanerów
    mielibyśmy na rynku ?? ;)
    Ja sobie dywaguję że owo rozporządzenie odnosi się do dokumentów
    których *treść* jest od początku do końca przechowywana elektronicznie,
    nawet jeśli istnieje jej "obraz" papierowy (np. w formie wydruku - czy
    to dla klienta, czy dla celów archiwalnych).
    Znaczy: jak w systemie bankowym jest informacja, że dnia tego
    i tego wypłaciłeś z konta XXYYZZ kwotę 12345,67 zł i dokonałeś
    tego za pomocą bankomatu sieci VISA - to *ta* informacja po
    "podpisaniu" może być archiowizowana elektronicznie i nie musi
    dla niej istnieć żaden "papier" !
    Jeśli wydaję mBankowi polecenie zapłaty do ZUSu - to dwa
    razy używam swoich haseł (raz logowania, raz jednorazowego
    do transakcji) - i do tej tej transakcji *również* nie
    istnieje "oryginał papierowy" z pieczątkami i podpisami.

    Jak dla mnie - NIE MA możliwości "konwersji" między dokumentem
    "papierowym" podpisanym tradycyjnie a dokumentem elektronicznym
    podpisanym cyfrowo (dopiero by było, jakby tak weksle np.
    były uznawane po "archiwizacji" :> !)
    Może być jeszcze tak, że istnieje "papier" - który bank
    następnie "konwertuje" do postaci elektronicznej. Ale
    przez *przepisanie danych*, a IMHO jednak nie zeskanowanie :]

    To że *dla bankowości* pozwolono korzystać z form podpisu
    *nie* będącym bezpiecznym podpisem elektronicznym w rozumieniu
    ustawy oraz *przed* wprowadzeniem zapisu o "równowartości"
    podpisu tradycyjnego i cyfrowego (bezpiecznego) do zasad ogólnych
    (w KC) IMHO ma mało do rzeczy - chodzi o zasadę.
    Każ lekarzom te recepty podpisywać cyfrowo, wtedy owszem...

    Sam opis o "wyprzedzeniu" w bankowości pospisu cyfrowego
    widziałem dziś przypadkiem tu:
    http://nowemedia.home.pl/nuke/modules.php?name=Conte
    nt&pa=showpage&pid=7

    [...]
    >+ Proszę o merytoryczne wypowiedzi szczególnie prawników
    >+ z praktyką w podobnej dziedzinie.

    No to mnie możesz splonkować ;) - nie jestem prawnikiem.
    Ale skalę propozycji "zeskanowania papieru" umiem sobie
    jakoś spróbować przeliczyć :)
    I to że rząd b. rzadko nadąża (zarówno za życiem jak i ustawami)
    z wydawaniem przepisów też wiem... ostatnio w tej dziedzinie,
    wprowadzając "nowe przelewy urzędowe" zobowiązał do ich
    używania płatników podatku - tylko zapomniał zobowiązać
    banki że mają przyjmować ;) Choć to OT, to wskazuje że
    nierealnie niepotrzebnych :) przepisów raczej nikt by nie
    wprowadzał. Choć... kto wie...

    >+ W skrócie pytanie ma postać kiedy dokument zeskanowany
    >+ i papierowy to to samo?

    MoimBardzoSkromnymZdaniem: nigdy. Nie licząc przypadku kiedy
    mamy zaufanie do kontrahenta - tyle że prościej nam poprosić
    o skan i obejrzeć co i jak niż przez telefon wysłuchiwać:
    "pod tym/...zaraz, pod czym, ja tam mam puste miejsce ?/...ale
    tam napisali POD TYM/...ale u mnie nie ma !.../...ale
    chodzi o TREŚĆ P jak Piotr, O jak..../"
    :)

    pozdrowienia, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1