On Wed, 10 Jul 2024 08:54:16 +0200, A. Filip wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> pisze:
>> On Tue, 09 Jul 2024 21:34:33 +0200, A. Filip wrote:
>>> "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> pisze:
>>>> I widzicie? Jak ktoś dobrze kieruje firmą, to i języka obcego nie musi
>>>> znać. W przypadku problemu w działaniu firmy pomoże doradca z Kąsaltig
>>>> Grub.
>>>>
>>>> Takie i podobne kwiatki dostrzeżono w czasie przesłuchania Don Orleone
>>>> w jego notatkach.
>>>
>>> Miał wyniki?
>>> Nie miał => trzeba było wypierdolić za brak wyników
>>> Miał => czepiasz się
>>
>> Tylko wiesz jak to z tymi wynikami: dobre, to znaczy ze nas, Polaków,
>> prezes dyma.
>> Złe - być może też dyma, ale do własnej lub pisowskiej kieszeni.
>>
>> Wyniki w miarę przyzwoitości, ale:
>> -gdzies znikło 1.5 mld - prezes nie dopilnował,
>
> Ja czekam co prokuratura/bodnatura walnie na _podpisanym_ akcie
> oskarżenia skierowanym do sądu. Mowa trawa papier grunt. Na razie
> bodnatura wydaje się profesjonalnie nie porzucać niewypowiedzianego
> dupochronu "no przecież _dokładnie sprawdzić_ musimy".

W tej sprawie być może prokurator nie ma co robić, bo normalne ryzyko
biznesowe.

A może ktoś zawalił, ale nie wiadomo kto i co.

> Szanse że sprawa
> (całkiem) zniknie obstawiam na niemal zero, szanse że już w akcie
> oskarżenia będzie wyraźnie+ mniej niż teraz piszą na spore+.

Ale o kwotę chodzi, czy zarzuty?

Bo z kwoty się może zroobić sprawa o odszkodowanie, wypłacane z
ubezpieczenia OC członków zarządu, opłacanego przez Orlen :-)

> Są teraz trzy punkty do politycznego rozgrywania:
> a) odebranie immunitetu UE-posła (świeżutko zdobytego)
> b) skierowanie aktu oskarżenia do sądu
> c) (nieprawomocny) wyrok
>
> Cynizm: "b" na wybory prezydenckie, "c" na wybory Sejmowe.


b ... być może.
c ... takie sprawy u nas długie, a przedłużać mogą trzy strony :-)

>>> A prawnie: Jak to były notatki dla niego samego to może sobie pisać jak
>>> chce - "Wolnoć Tomku w swoim domku". Jak to były notatki "dla firmy"
>>> to zgodnie z precedensem chirurgów i instrumentariuszek winna jest
>>> sekretarka co powinna była przepisać bez błędów _szybko_ (niezbyt
>>> chlujnie) robione notatki szefa.
>>
>> A kto zatrudnił/wybrał sekretarkę? :-)
>
> Wydaje mi się że typowo "zapracowany szef wysokiego szczebla" dokonuje
> wyboru ale dopiero na ostatnim etapie selekcji (nie robi "odsiewów").
> <ironia>

Ogólnie tak, ale może tu była osoba szczególna :-)

J.