Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@z...pl>
napisał w wiadomości news:flfa2g$tu$1@achot.icm.edu.pl...
> Dnia Tue, 1 Jan 2008 14:40:24 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
>
>> W teorii niczym. W praktyce służby te są ukierunkowane na inne zadania.
>> trochę większe uprawnienia ma Służba Ruchu Drogowego, ale to nie każdy
>> policjant.
>
> SRD ? Czy to tzw. drogówka, czyli Wydział Ruchu Drogowego z Komendy
> Wojewódzkiej ?

Służba Ruchu Drogowego. Generalnie białe czapki i pasy.
>
> Zastanawia mnie też czy pomyślano o jakiejś koordynacji działań,
> szczególnie w temacie TIRów, bo w skrajnym przypadku jedzie sobie TIR ze
> wschodu za zachód, albo lepiej z zachodu na wschód i 5 km za Świeckiem
> kontrola SG, 50km dalej kontrola policji drogowej, a dalej 70km ITD i
> wszystko to tzw. rutynowe kontrole, nie związane z jakąś akcją gdzie
> szukają zbiegów z więzienia czy napastników na kantor.

A jak sobie to wyobrażasz? Tyle, ze prawdopodobieństwo opisanego przez
Ciebie zdarzenia jest znikome. Patrol SRD gdyby nawet przez 7 godzin stał
na trasie jest w stanie przeprowadzić góra kilkanaście rutynowych kontroli
TIR-a. W tym czasie taką trasą przejedzie kilkaset albo i kilka tysięcy
TIR-ów. Patrol rzadko przez całą zmianę kontroluje, bo obsługuje również
zdarzenia drogowe. Poza tym kontroluje nie tylko TIR-y. Tak więc
prawdopodobieństwo poddania kontroli konkretnego pojazdu jest znikome.
Prawdopodobieństwo skontrolowania przez wszystkie trzy służby jest znikome
do sześcianu :-)

natomiast trudno przyjmować, że samochód raz skontrolowany jest OK,
albowiem kierowca może się choćby w miedzy czasie zanietrzeźwić. O
możliwości przeładowania ładunku, ukrycia nielegalnych imigrantów i innych
kombinacjach już nie wspominam.