eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJeszcze raz Art.278 §2 KKRe: Jeszcze raz Art.278 §2 KK
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
    .tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Piotr" <...@n...chce.spamu.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Jeszcze raz Art.278 §2 KK
    Date: Tue, 7 Sep 2004 22:50:10 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 79
    Message-ID: <chl74h$ser$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <chjmqh$lio$1@nemesis.news.tpi.pl> <chl3g0$fqs$3@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: bwm165.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1094590418 29147 83.29.236.165 (7 Sep 2004 20:53:38 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 7 Sep 2004 20:53:38 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:239152
    [ ukryj nagłówki ]

    > Sądy na to patrzą w ten sposób, że korzyścią majątkową jest to, ze za
    niego
    > nie zapłaciłeś, a masz. Wynika to zresztą z definicji korzyści majątkowej.

    No wlasnie, ale nie poszedlem ukrasc, tylko sciagnalem bo bylo za darmo,
    gdyby trzeba bylo placic to bym tego nie kupil ;) OK, wiem o co chodzi,
    szkoda tylko ze przepisy nie sa jednoznaczne, a ich interpretacja zalezy
    jedynie od humoru wysokiego :(

    > Niektóre programy mają wersje edukacyjne. Taką wersję oczywiście możesz
    > używać.

    A jesli tych wersji nie ma tak jak w przypadku windows? Za wersje studenckie
    tez trzeba placic i to nie malo :(

    > Policjant może ewentualnie być winien zagubienia broni, no ale nie
    > przywłaszczenia jej sobie przez Kowalskiego - choć oczywiście, gdyby nie
    > zgubił, to i Kowalski przywłaszczyć by nie miał co. No ale idąc Twoim
    tokiem
    > rozumowania, to kradzieży samochodu jest winien właściciel, który samochód
    > pozostawił na ulicy, bo jakby nie postawił ... itd.

    No nie zupelnie, Kowalski postawil samochod bo domniemal ze jest to
    bezpieczne miejsce dla jego dobra. Policjant ktory zgubi bron nie moze
    powiedziec ze ulica byla lepszym miejscem na przechowywanie pistoletu niz
    kabura.

    > Z kołem koło śmietnika jest nieco inaczej. Bowiem można domniemać, że
    > właściciel jego wyzbył się jego własności poprzez wyrzucenie. W tym
    wypadku
    > szczęśliwy znalazca nabywa jego własność poprzez objęcie w posiadanie.
    > Normuje to kodeks cywilny.

    Zgadzam sie.

    > > Tak samo z Windowsem, jesli jest on za darmo
    > > dostepny w sieci rowniez mam prawo uwazac ze moge go sciagnac bez
    > > konsekwencji z sieci, gdyby bylo to zabronione to Microsoft powinien sie
    > > postarac zeby go tam nie bylo, a nie wyslugiwac sie sadami i karac za
    brak
    > > odpowiednich zabezpieczen w swoich programach.
    >
    > No niestety nie mogę się z Tobą zgodzić, choć osobiście bardzo by mi się
    ta
    > interpretacja podobała. Wszak samochód sąsiada w sumie też jest dostępny
    za
    > darmo na parkingu przed blokiem. Natomiast masz wiele racji, że akurat

    Samochod sasiada posiada tablice rejestracyjne, zamek w drzwiach i alarm,
    program pobrany z sieci - nie .

    > kradzież do programów pobranych z sieci nie bardzo przystaje. W takich
    > wypadkach raczej powinno się stawiać zarzut paserstwa - moim zdaniem.

    Mysle ze co najwyzej Art. 292, chociaz i tutaj jest pewna niekonsekwencja,
    Art. 293 mowi o przepadku rzeczy, a program komputerowy rzecza nie jest.

    > > renty, jako uczen nie mam mozliwosci kupna drogich programow, nie mozna
    > > zalozyc ze np. Microsoft stracil na mnie pieniadze, a ja osiagnalem
    > korzysc
    > > majatkowa..
    >
    > Osiągnąłeś całkiem wymierną. Zostało Ci w kieszeni kilkaset złotych.

    I w tym jest sek... Ja tych pieniedzy nigdy w kieszeni nie mialem. Biednemu
    zawsze wiatr w oczy. Nie stac mnie bylo na programy, nie stac mnie na
    adwokata. Kilka kolejnych lat zycia nieodwracalnie zmarnowanych. Chyba
    zostane policjantem albo politykiem, tylko tam jeszcze przestepcow w swoich
    szeregach toleruja. Ja swoj zawod stracilem, duzo mi juz w zyciu nie zostalo
    :(

    Pozdrawiam!

    P.S. W takiej sytuacji jak ta czlowiek zadaje sobie pytanie - dlaczego nie
    zostalem np. "piratem", moglbym zarobic duzo pieniedzy a konsekwencje te
    same. Moze dlatego ze bylem zbyt uczciwy? Uczciwosc juz dzisiaj sie nie
    liczy?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1