eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJazda z predkoscia utrudniajaca ruch innym kierujacym?Re: Jazda z predkoscia utrudniajaca ruch innym kierujacym?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.mega.net.pl!news.task.gda.pl!news
    feed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.
    pl!not-for-mail
    From: bosz <b...@u...agh.edu.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Jazda z predkoscia utrudniajaca ruch innym kierujacym?
    Date: Tue, 06 Apr 2004 11:05:58 +0200
    Organization: Gnu-Linux
    Lines: 201
    Message-ID: <c4tutj$6it$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    References: <c4qf63$7at$1@nemesis.news.tpi.pl> <c4r5hv$u65$1@news.lublin.pl>
    <1...@4...com>
    <c4rkd3$kol$1@news.lublin.pl> <c4rl1l$o3p$2@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    <c4ru47$hg9$1@inews.gazeta.pl> <c4tnit$fcg$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    <c4tsk8$2oo$1@inews.gazeta.pl>
    Reply-To: a...@u...agh.edu.pl
    NNTP-Posting-Host: dara.kaniup.agh.edu.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: galaxy.uci.agh.edu.pl 1081245427 6749 149.156.105.134 (6 Apr 2004 09:57:07
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@u...agh.edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 6 Apr 2004 09:57:07 +0000 (UTC)
    User-Agent: KNode/0.7.2
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:205598
    [ ukryj nagłówki ]

    chester wrote:

    >>>No to poproszę o konkretny artykuł. Bo ja jeszcze nie słyszałem, żeby
    >>>pojazd jadący 25 km/h musiał robić cokolwiek tylko dlatego, że za nim
    >>>jedzie dużo innych pojazdów.
    >> No to zycze ci takich przygod na zwezonych odcinkach jazdy..
    >
    > To się po prostu pech nazywa i tyle. Jeśli komuś gula skacze bo musi
    > jechać 25 km/h to powinien iść do psychologa.

    Medycyna zna rozne przypadki.
    Pozostaje mi tylo zyczyc Ci takich spotkan by Ci gul niechodzi, ze musisz za
    traktorkiem jechac przez 20 km i oczywiscie by Ci gul nie chodzil..

    >>>>Poza tym choc niektorym rowerzystom trudno w to uwierzyc,
    >>>>swietymi krowami na jezdni to oni nie sa...
    >>>>Znakomicie rozumieja to - gdy sie przesiada.
    >>>Jasne. Wtedy wyprzedzają przepisowo, zatrzymują się przy przejazdach
    >>>rowerowych i nie trąbią znienacka na rowerzystę.
    >> Zalosne...
    >> W rzeczywistosci "odwraca im sie" w glowie o przyslowiowe 180 stopni"
    >
    > Żałosne...
    > widzisz - ty widzisz rowerzystę jako pirata-debila, a nieliczne wyjątki
    > potwierdzają regułę.

    Ja widzie paru normalnych i co dziennie prawie wielu debili..

    > A ja debilami się nie zajmuję, bo ich pełno
    > wszędzie dookoła. Mam prawo jazdy, ale poruszam się tylko rowerem, nie
    > jeździłem samochodem prawie wcale niestety (tak się pogmatwało,
    > nieważne, to takie OT).

    No to jak troche pojezdzisz - zmienisz zdanie..

    > Znam dobrze zasady ruchu, ale niestety wielu
    > kierowców woli nie zwolnić zamiast wyprzedzić zachowując odstęp.

    Pojezdzisz - zrozumiesz..

    > Dlatego
    > wolę już zajmować cały pas ruchu - przynajmniej wiem, że nikt mnie o
    > włos nie będzie wyprzedzał.

    Pojezdzisz zrozumiesz... na razie wolisz zajmowac pas ruchu,
    by ci "debil kierowca" krzywdy nie zrobil.
    Dorobisz sie samochodu - bedziesz myslal sobie
    o tych debilach, ktorzy rowerem zajmuja caluy pas ruchu..

    >> Jadac rowerem staraja sie nie utrudniac ruchu samochodom. i klna na
    >> takich, co robia to, co ONI sami robili zanim nie zaczeli jezdzic
    >> samochodami.
    >
    > Ja też staram się nie utrudniać.

    Z wyjatkiem zajmowania calego pasa ruchu, by Ci debil kierowca
    krzywdy nie zrobil, bo przeciez kierujac samochodami to debile.

    > Ale niestety manewr wyprzedzania
    > rowerzysty jest chyba całkiem nieznany kierowcom - wielu z nich
    > przydałoby się pojeździć rowerem po ruchliwych ulicach. Wtedy by
    > zrozumieli.

    Myslisz, ze to jakas przyjemnosc isc do wiezienia zapotracenie
    rebila rowerzysty jadacegopod prad na przyklad ?

    >> A gdy jada na rowerze nie wirzdzaja JUZ na przejscie dla pieszych z
    >> chodnika wprost pod nadjezdzajacy pojazd.
    >
    > Wow - wyobraź sobie, że choć _zdarza_mi_sie_ czasem poruszać chodnikiem
    > jadąc rowerem i nawet przejeżdżać przez pasy, to jeszcze nigdy nie
    > stworzyłem opisanej sytuacji.

    A pisales cos o szanowaniu przepisow i oi zwalnaniu przy wyprzedzaniu.

    Nie zdajesz sobie sprawy jaki to debilizm wjezdzac na pasy...
    Tobie sie wydaje, ze Cie przepisy nie dotycza, a POD ZADNYM POZOREM
    nie wolno ci wjechac rowerem z chodnika na pasy. Mozesz sobie zsiasc z
    rowerka i przeprowadzic go.


    > Osoby bez wyobraźni są zarówno na 4 kółkach, na dwóch a także i bez
    > kółek. Żadne prawo jazdy wyobraźni nie daje niestety.
    >
    >>>Co więcej - rozumieją, że rower to pełnoprawny _pojazd_ i jak mogą, to
    >>>zmieniają pas ruchu, aby go wyprzedzić, bo po co tworzyć sytuacje
    >>>stresowe.
    >> PRAWA sa takie same. Tylko ze swiete krowy na rowerach ani mysla
    >> ich przestrzegac.
    >
    > hehehe. Co rozumiesz przez "święta krowa na rowerze"?

    "swieta krowa" na rowerze oznacza osobe, ktora uwaza,
    ze z kodeksu drogowego obowiazuje go tylko to, do czego ma prawo..
    obowiazkow zadnych..

    > Debila-pirata zagrażającego bezpieczeństwu na drodze?
    > Czy może rowerzystę zajmującego cały pas w obawie przed nagminnnym
    > niebezpiecznym wyprzedzaniem?

    Obawy psychocznego malo mnie interesuja.
    Ja tez mam obawy przy wyprzedzaniu przez tirow, ale nie
    zjezdzam z tego powodu do srodka jezdni tak, by mnie nie mozna bylo
    wyprzedzic.

    >> Wlasnie wczoraj po pracy JAKO PIESZY "cudem" uniknalem wypadku,
    >> gdy swieta krowa na rowerza ominela pojazdy ustepujace miejsca pieszym
    >> naprzejscu i omal nie walnela we mnie. Na szczescie jeszcze refleksu
    >> starczylo.
    >
    > A ja niedawno "cudem" uniknąłem wypadku, gdy gość na czerwonym
    > (samochodowym) wjechał na przejście dla pieszych jadąc na oko 80 km/h.
    > Dosłownie 5 cm. przed moim nosem. Nie było go widać, bo jezdnia ma 4
    > pasy ruchu i na pozostałych trzech byłoa kolejka samochodów, a dziwnym
    > trafem jeden pas był wolny i kolo chciał skorzystać z okazji.

    Zdarzaja sie debile wszedzie....
    Lecz rowerzysci w wiekszosci sa swiecie przekonani
    ze ich TE przepisy nie dotycza..

    >> Ja wlasnie o tych innych pisze.
    >> CZesto rowerzysci jezdza normalnie.
    >> Ale BARDZO czesto jezdza jak bandyci.
    >
    > To samo mogę powiedzieć o kierowcach. o skręcaniu w prawo na czerwonym,
    > o nieprzepisowym wyprzedzaniu i takie tam różne. Ale po co gadać o
    > debilach? to nic nie zmieni przecież.
    >
    >> Najczestsze wykroczenia to
    >> jazda pod prad jednokierunkowa,
    >> przejazd przejsciem dla pieszych.
    >
    > I jazda środkiem pasa. Tak, to straszne :-)

    To jest wg mnie normalne chamstwo.
    natomiast moja zona pracuje w kiosku przy ulicy jednokierounkowej wiec
    mam mozliwosc obserwowania jadacyck "pod prad"..
    Mimo, ze samochodow jest znacznie wiecej niz rowerow, rowery znacznie
    czesciej jezcdza pod prad.

    > Jeśli jednokierunkowa jest pusta to nie widzę problemu przy zachowaniu
    > szczególnej ostrożności.

    Alez oczywiscie. Przeciez z calego kodeksu dorogowego dotycza cie
    jedynie przywileje.

    > podobnie z przejściem dla pieszych - jeśli nie
    > ma żadnych samochodów w pobliżu, to czemu nei?
    > Że to łamanie prawa? Jasne. Ale w wielu krajach na jednokierunkowych
    > ulicach tworzy się rowerowe kontrapasy do jazdy "pod prąd".

    W wielu krajach robi sie ROOOZNE rzeczy.

    Np znosi sie ograniczenia predkosci na autostradach...

    Charakterystyczne jest jednak Twoje selektywne podejscie do prawa.

    Gdy jedzie za toba 20 km/k 20 samochodow to jest dobrze,
    bo ty masz prawo.. Nie wazne, ze podatnicy wydami miliony
    zlotych na drogi, gdy przeciez dla rowerow bylyby znacznie tansze
    sciezki z ubitej gliny.. TY MASZ PRAWO..
    A jak chceszprzejechac "pod prad" to - "nie przesadzajmy..."

    Typowe..
    Tylko dlaczego ja mam isc dow iezienia za debila,
    ktoremu sie wydaje ze mu wolno pod prad jezdzic
    "zachowujac ostroznosc"?
    (jak udowodnie, zejechal pod prad ?)

    > Nawet w
    > Polsce są w kilku miejscach. Nie pchałbym sie na środek pasa, gdyby była
    > droga dla rowerów z normalną (asfaltową) nawierzchnią.

    Ale masz prawo dokonac samosadu - uznajesz ze ten za toba to debil,
    wiec nie pozwolisz by Cie wyprzezil..

    > Nasze drogi nie
    > są przystosowane do takiego ruchu i nie uwzględniają obecności słabszych
    > użytkowników, jak np. rowerzystów. Zamiast narzekać na piratów to
    > przydałoby się wybudować ścieżki rowerowe i karać piratów rowerowych
    > mandatami. Ale tylko gdy stwarzają zagrożenie, a nie gdy na pustej
    > drodze przejadą przez pasy.

    Alez buduj sobie - kto Ci broni..
    Wiesz ile podatkow placa w benzynie uzytkownicy drog ?

    >>>Ja często na ruchliwych ulicach celowo jadę tak, żeby do wyprzedzenia
    >>>mnie konieczna była zmiana pasa ruchu. Robię to aby przeżyć. Zapraszam
    >>>na przejażdżkę rowerową ruchliwą ulicą miasta przy krawężniku -
    >>>powodzenia. O dziurach i innych takich to nawet wspominać nie warto...
    >> No to sam dajesz swiadectwo o sobie.
    >> Jak pojezdzisz samochodemn przejdzie Ci.
    >
    > Daję świadectwo i wcale się nie wstydzę. Nie mam skłonności samobójczych.
    > Jak pojeździsz rowerem, przejdzie Ci.

    Dziekuje. Gdy jade rowerem wiem ile kosztuje jazda 20/h samochodem.
    Spalilbym sie ze wstydu, gdybym z powodu jakichs fobii
    zmuszal ludzi do takich wydatkow.

    Boguslaw

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1