-
Data: 2004-04-06 11:12:30
Temat: Re: Jazda z predkoscia utrudniajaca ruch innym kierujacym?
Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Andrzej Lawa wrote:
> bosz wrote:
>
>>>Znam dobrze zasady ruchu, ale niestety wielu
>>>kierowców woli nie zwolnić zamiast wyprzedzić zachowując odstęp.
>>
>>
>> Pojezdzisz - zrozumiesz..
>
> Pojeździj sobie trochę rowerem. Jeśli masz choć jedną sprawną szarą
> komórkę i troszeczkę instynktu samozachowawczego zrozumiesz, że życie
> ważniejsze od paru sekund 'urwanych' przez wyprzedzenie rowerzysty
> (które z reguły i tak są tracone przy najbliższych światłach czy korku).
Jezdzilem. I tu naprawde nie chodzi o zycie, bo gdyby naprawde chodzilo,
to rowerzysta nie wyjechalby rowerem.
Naprawde nie che nikogo najechac i to zadna przyjemnosc
(na szczescie takiej nie mialem) potracic rowerzyste.
Tylko jakos nie widze tego strachu i dbalosci o
wlasne zycie u jezdzacych pod prad - jakos sie nie boja..
Moze wprowadzmy z powrotem przepis,
ze przed samochodem musi biec czlowiek z latarnia..
No albo chociaz jechac na rowerze...
>>>Dlatego
>>>wolę już zajmować cały pas ruchu - przynajmniej wiem, że nikt mnie o
>>>włos nie będzie wyprzedzał.
>>
>>
>> Pojezdzisz zrozumiesz... na razie wolisz zajmowac pas ruchu,
>> by ci "debil kierowca" krzywdy nie zrobil.
>> Dorobisz sie samochodu - bedziesz myslal sobie
>> o tych debilach, ktorzy rowerem zajmuja caly pas ruchu..
>
> Czy ktoś od tego zajmowania umarł? Nie. A od wyprzedzania 'o włos' -
> owszem.
No tak... czy ktos od niechodzenia w gory umarl ?
bo od chodzenia owszem...
> [ciach]
>
>> Myslisz, ze to jakas przyjemnosc isc do wiezienia zapotracenie
>> rebila rowerzysty jadacegopod prad na przyklad ?
>
> A co? Jak widzisz jadącego pod prąd to masz taki odruch, że skręcasz
> prosto w tego rowerzystę? Czy może rower cię grawitacyjnie ściąga?
NIe.
Mam odruch go omijac.. inaczej juz dawno przecytalbys o mnie w gazecie.
Ale czy to usprawiedliwia "swiete krowy na rowerach" ?
> Rower szeroki nie jest - jak wreszcie 'wyczujesz' samochód (czyli tak na
> prawdę nauczysz się nim kierować) będziesz wiedział, że się zmieścisz
> bez przejeżdżania po rowerzyście.
Wyobraz sobie, ze niedawno wyprowadzalem miluym paniom
samochody z parkingu "ma milimetry". bo pewna "swieta krowa z samochodu"
postawila swoj na srodku wyjazdu..
Naprawde czuje dobrze szerokosc samochodu i wiem kiedy nie zrobie nikomu
krzywdy, i nie trzeba blokowac przede mna drogi w trosce o zycie.
Ale jakos nie widze tej dbalosci o zycie, gdy rower na trzeciego przejezdza
pomiedzy samochodami pomiedzy ktorymi nawet metra nie ma...
Wiecej tu demagogii niz argumentow..
> [ciach]
>
>> Nie zdajesz sobie sprawy jaki to debilizm wjezdzac na pasy...
>> Tobie sie wydaje, ze Cie przepisy nie dotycza, a POD ZADNYM POZOREM
>> nie wolno ci wjechac rowerem z chodnika na pasy.
>
> Nie do końca - zasadniczo jazda 'po pasach' jest tak samo zakazana, jak
> jazda chodnikiem. Czyli zasadniczo wolno tylko tam, gdzie nie ma ścieżki
> rowerowej a na jezdni limit prędkości przekracza limit dla obszaru
> zabudowanego. Problem: nawet, jak stoi ograniczenie do 50 prawie nikt
> się tego nie trzyma. Czyli mimo teoretycznego spełnienia warunków, żeby
> rowerzysta mógł wzglednie bezpiecznie (bo wśród dość wolno jadących
> pojazdów) się poruszać, w praktyce pozostaje to fikcją.
Nie do konca...
>>Mozesz sobie zsiasc z rowerka i przeprowadzic go.
>
> Nigdzie w przepisach nie jest napisane, że należy zsiąść
Bo to OCZYWISTE, ze jesli JECHAC nie wolno, to nie znaczy ze prowadzic nie
wolno.
> i przejść - to
> jest tylko takie ogólne zalecenie zdroworozsądkowe, które ukuło się z
> powodu półślepych kierowców, wjeżdżających na pasy na oślep (ja tam
> zawsze się rozglądam w obie strony, czy nie zbliża się jakiś 'obiekt').
Przejscie dla pieszych jest DLA PIESZYCH i PIESZY ma pierwszenstwo, a nie
rowerzysta.
Rowerzysta wjezdzajacy przed "na slepo" jadacy pojazd
WYMUSZA PIERWSZENSTWO naraza wlasne zycie.
to onrmalne wtargniecie przed nadjezdzajacy pojazd.
Gdzie tu widzisz u rowerzysty cien dbalosci o wlasne zycie ?
> [ciach]
>
>>>Debila-pirata zagrażającego bezpieczeństwu na drodze?
>>>Czy może rowerzystę zajmującego cały pas w obawie przed nagminnnym
>>>niebezpiecznym wyprzedzaniem?
>>
>>
>> Obawy psychicznego malo mnie interesuja.
>> Ja tez mam obawy przy wyprzedzaniu przez tirow, ale nie
>> zjezdzam z tego powodu do srodka jezdni tak, by mnie nie mozna bylo
>> wyprzedzic.
>
> Nie masz bladego pojęcia o fizyce.
Mylisz sie.. Jestem inzynierem..
> Spróbuj powtórzyć sobie materiał ze szkoły średniej (chyba że właśnie go
> przerabiasz?).
Nie.. korepetycji z fizyki nie udzielam..
> Wtedy sobie uświadomisz, że między ciężkim pojazdem o stosunkowo
> niedużej powierzchni bocznej i niskim środkiem cieżkości (samochód,
> zwłaszcza osobowy), a bardzo lekkim pojazdem o stosunkowo dużej
> powierzchni bocznej i wysokim środku ciężkości, w dodatku utrzymującym
> równowagę dynamicznie, zachodzi _KOLOSALNA_ różnica.
To zadna roznica dla umierajacego, czy go zabil tir, czy samochod osobowy..
Wiesz jak przyczepa tra moze udezyc w samochod osobowy ?
> Podmuch, który w przypadku samochodu wymaga lekkiej kontry kierownicą
> (albo nawet i tego nie), rower może dosłownie zdmuchnąć z drogi -
> niezależnie od umiejętności rowerzysty.
Tak mowisz, jakbym rowerem nigdy nie jezdzil..
> [ciach]
>
>>>I jazda środkiem pasa. Tak, to straszne :-)
>>
>>
>> To jest wg mnie normalne chamstwo.
>
> Instynkt samozachowawczy. Gdyby kierowcy przestrzegali limitu odległości
> przy wyprzedzaniu, nikt by się tak nie wygłupiał. Wiń 'kolegów'
> wyprzedzających w nielegalnej odległości.
Nie tlumacz chamstwa instynktem, bo nie widac tej dbalosci o zycie,
gdy rower na trzeciego wciska siepomiedzy samochody "podjezdzajace"
w korku.
> Gdyby za wyprzedzenie rowerzysty w niebezpiecznej odległości z miejsca
> delikwent tracił prawo jazdy - sytuacja uległaby zmianie.
Gdyby za jazde pod prad rowerzysta tracil choc rower, tez bylobylepiej..
> Z korzyścią i
> dla rowerzystów (bo czuliby się bezpieczniej) i dla myślących kierowców
> samochodów (bo rowerzysta nie musiałbym sam sobie 'wypracowywać'
> marginesu bezpieczeństwa).
No tak.. zlikwidujmy samochody, przeniesmy sie do jaskin i na drzewa...
>> natomiast moja zona pracuje w kiosku przy ulicy jednokierounkowej wiec
>> mam mozliwosc obserwowania jadacyck "pod prad"..
>> Mimo, ze samochodow jest znacznie wiecej niz rowerow, rowery znacznie
>> czesciej jezcdza pod prad.
>
> Bo nikomu to (realnie) nic nie utrudnia.
MYLISZ SIE. Usprawiedliwiasz chamstwo i lamanieprzepisow
BO SAM TO ROBISZ.
Po pierwsz utrudnia, po drugie to niema NIC DO RZECZY.
> Tylko różnym upierdliwym
> czepialskim. Natomiast samochód jadący pod prąd z reugły zablokuje
> wąską, jednokierunkową uliczkę (bo najczęściej takie ulice są
> jednokierunkowe).
Samochod tez moze jechac "pod prad" tak, by nkomu to nie przeszkadzalo...
>>>Jeśli jednokierunkowa jest pusta to nie widzę problemu przy zachowaniu
>>>szczególnej ostrożności.
>>
>> Alez oczywiscie. Przeciez z calego kodeksu dorogowego dotycza cie
>> jedynie przywileje.
>
> Napij się wody, uspokój się i POMYŚL.
Mysle... zadasz tylko przywilejow, a kazdego, kto Ci wytyka chamskie
zachowanie probujesz obrazic.
> Czepiasz się formalizmów, podczas
> gdy samo wykroczenie nikomu nie przeszkadza ani zagrożenia nie powoduje.
Powoduje i to wielkie.
jedynie refleksowi kierowcow zadzieczaja rowerzyci, ze mimo takich numerow
nie traca zdrowia..
Ale przecie zto nic sie nie dzieje wg rowerzysty, jak samochod ustapi
jadacemu z naprzeciwka rowerowi..
[...]
>
>> Charakterystyczne jest jednak Twoje selektywne podejscie do prawa.
>>
>> Gdy jedzie za toba 20 km/k 20 samochodow to jest dobrze,
>
> Cóż - w dużym mieście i tak lada chwila utkną w korku albo na innych
> światłach ;)
Prawda - niech sobie jada 20...
>> bo ty masz prawo.. Nie wazne, ze podatnicy wydami miliony
>> zlotych na drogi, gdy przeciez dla rowerow bylyby znacznie tansze
>
> O! To rowerzyści nie płacą podatków? Hej! Kto mi odda mój VAT, podatek
> dochodowy i całą tę resztę?
Placisz podatek zajazde rowerem ?
Ja za jazde samochodem place ok 300 PLN na miesiac roznych podatkow..
>> sciezki z ubitej gliny.. TY MASZ PRAWO..
>
> No i znowu wykazujesz kompletną nieznajomość praw natury...
>
> Zdarzyło ci się kiedyś choćby iść po mokrej glinie?
JEZDZILEM po drogach gruntowych rowerem...
>> A jak chceszprzejechac "pod prad" to - "nie przesadzajmy..."
>>
>> Typowe..
>> Tylko dlaczego ja mam isc dow iezienia za debila,
>> ktoremu sie wydaje ze mu wolno pod prad jezdzic
>> "zachowujac ostroznosc"?
>> (jak udowodnie, zejechal pod prad ?)
>
> To akurat dość łatwo. Natomiast trudniej będzie wykazać, że nie
> wjechałeś w niego celowo. Bo jak inaczej można trafić w wąski pojazd
> jadący w drugą stronę, jeśli samemu jedzie się 'możliwie blisko prawej
> krawędzi jezdni'?
No widzisz...
Ja mam uwazac na debila, bo musze udowadniac, ze nie wjechal we mnie
dlatego, ze ja ...
Czlowieku .. przeciez ten bandyta w ogole nie powinien tam byc...
>>>Nawet w
>>>Polsce są w kilku miejscach. Nie pchałbym sie na środek pasa, gdyby była
>>>droga dla rowerów z normalną (asfaltową) nawierzchnią.
>>
>>
>> Ale masz prawo dokonac samosadu - uznajesz ze ten za toba to debil,
>> wiec nie pozwolisz by Cie wyprzezil..
>
> Dlaczego? Jak następny pas będzie wolny - da się wyprzedzać skolko
> ugodno.
A jak nie ma drugiego pasa ?
> A jeśli chciałeś wyprzedzić nie zmieniając pasa, to chciałeś
> wyprzedzić w nielegalnej i _niebezpiecznej_ odległości.
Mylisz sie...
Widocznie jezdzisz z wylacznie po drogach z namalowanymi lazami ruchu..
> [ciach]
>
>> Dziekuje. Gdy jade rowerem wiem ile kosztuje jazda 20/h samochodem.
>> Spalilbym sie ze wstydu, gdybym z powodu jakichs fobii
>> zmuszal ludzi do takich wydatkow.
>
> No popatrz. To w takim razie w ogóle na drogi nie wyjeżdżaj - zwłaszcza
> samochodem. Bo im więcej samochodów - tym większe korki. A wiesz, ile
> kosztuje STANIE w korkach? Hoho! Na pewno więcej, niż jazda 20km/h.
Czyli uwazasz, ze masz prawo do samosadu i skazania mnie naplacenie,
bo ja jestem debil i che Cie zabic - tak ?
Boguslaw
Następne wpisy z tego wątku
- 06.04.04 11:16 bosz
- 06.04.04 12:09 Andrzej Lawa
- 06.04.04 12:15 chester
- 06.04.04 12:17 chester
- 06.04.04 11:28 bosz
- 06.04.04 11:32 bosz
- 06.04.04 11:35 bosz
- 06.04.04 12:31 Artur Golanski
- 06.04.04 13:29 Andrzej Lawa
- 06.04.04 13:34 Andrzej Lawa
- 06.04.04 13:31 Andrzej Lawa
- 06.04.04 13:36 Andrzej Lawa
- 06.04.04 13:47 chester
- 06.04.04 15:12 Artur Golanski
- 06.04.04 16:17 Andrzej Lawa
Najnowsze wątki z tej grupy
- Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- Dziady kręcące się koło szkoły
- Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
- Zatrzymany przez Interpol
- Zajechanie
- Oskarżony v. Podejrzany [terminologia właściwa dla Państwa Prawa]
- Koniec alimentów - jak zakończyć?
- No dobra "prawnicy" jest ZAGADNIENIE ;-)
- Re: KIEDY wreszcie szef ABW zablokuje FaceBook jako narzędzie propagandy ZBiR-a?
- Wypadek w Mucharzu
- weryfikacja tożsamości RODO
- Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?
- Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?
Najnowsze wątki
- 2024-11-03 Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- 2024-10-31 Dziady kręcące się koło szkoły
- 2024-10-31 Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- 2024-10-31 (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- 2024-10-30 Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
- 2024-10-30 Zatrzymany przez Interpol
- 2024-10-29 Zajechanie
- 2024-10-28 Oskarżony v. Podejrzany [terminologia właściwa dla Państwa Prawa]
- 2024-10-27 Koniec alimentów - jak zakończyć?
- 2024-10-26 No dobra "prawnicy" jest ZAGADNIENIE ;-)
- 2024-10-25 Re: KIEDY wreszcie szef ABW zablokuje FaceBook jako narzędzie propagandy ZBiR-a?
- 2024-10-25 Wypadek w Mucharzu
- 2024-10-25 weryfikacja tożsamości RODO
- 2024-10-23 Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?
- 2024-10-23 Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?