eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak zakończyć tą sprawę? › Re: Jak zakończyć tą sprawę?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "jaQbek" <j...@s...eu>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Jak zakończyć tą sprawę?
    Date: Sat, 12 Apr 2008 22:39:54 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 42
    Message-ID: <ftr6mr$6rk$1@inews.gazeta.pl>
    References: <ftqu3n$qeg$1@inews.gazeta.pl> <ftr07d$8im$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: nat-mi2.aster.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1208032795 7028 212.76.37.162 (12 Apr 2008 20:39:55 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 12 Apr 2008 20:39:55 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
    X-User: kuba_wr
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:528114
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ftr07d$8im$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Dowodowo, to obydwa mówiąc szczerze leżycie. To będzie trudno teraz dowieść
    > tego, co on napsuł, bo pewnie następcy poprawili.
    Tak. Nie miałem czasu bawić się w rzeczoznawców. Jednakze mam porobione zdjęcia
    co, jak i z czego zrobił. mam też świadków.

    > Pozostają Twoje i ich zeznania. Ale i jemu będzie ciężko dowieść, że robił
    > dobrze. Dochodzi burda po pijanemu na placu budowy (w końcu przyszedł do pracy
    > pijany,a że tam spał, to już nie Twoja sprawa).
    Jak to, nei moja sprawa, że spał w moim mieszkaniu ?!!!

    > W jego konsultacje z adwokatem nie wierz. (...) Spał bym spokojnie.
    No ale co zrobić, by przestał mnie nękać. Wystarczy, że wyślę mu rozwiązanie
    umowy podając jako powód awantury po pijaku i tego, ze obawiałem się, że skoro
    tyle prac spieprzył, to może spieprzyć i kolejne, marnując mi materiały?

    > Spróbuj się zorientować po znajomych, u kogo gość wcześniej robił.
    Robił u sąsiada, a wcześniej w jeszcze jednym, mieszkaniu w tym bloku. Robił tam
    tylko gładzie - u mnie miał zrobić całość. Na pierwszy rzut oka wyglądały
    całkiem fajnie, ale dopiero potem, jak zobaczyłem, z czego je robi i
    postudiowałem temat zrozumiałem, że robił je ze złego - acz bardzo drogiego
    materiału, przez co były za miękie. Po prostu zamiast gipsu do gładzi użył
    gotowej masy do szpachlowania płyt kartonowo - gipsowych. Generalnie dałem się
    nabrać. Sąsiad, z tego co wiem, pozwolił mu skończyć prace, mimo, iż też miał z
    nim przeboje.

    > Bo skoro ma takie podejście do rzeczy, to najpewniej jesteś kolejną ofiarą. To
    > dałoby Ci lepszą kartę przetargową.
    Koleś jest generalnie cwaniakiem. Ubzdurał sobie, że jak podpisuje umowę na 5
    tygodni na 5 tysięcy, to co tydzień ma dostać tysiąc złotych, bez względu na to,
    ile i jak zrobił. Wytłumaczyłem mu, ze ja za to, że żyje, płacił mu nie będę. I
    zaczęły się próby zastraszania mnie i nękanie telefonami.

    Podsumowując - co powiniennem zrobić, by na czysto rozwiązać umowę. Koleś dostał
    ode mnie w sumie 1200 zł , choć więcej zapłaciłem kolejnej ekipie za poprawienie
    po nim. Do tego naciągnął mnie na pewne niepotrzebne zupełnie koszty źle
    oceniając stan jednej ze ścian. No ale to już bym musiał w sądzie dowieść, by
    uzyskać zadośćuczynienie. Więc chcę, by po prostu dał mi spokój - straciłem
    kilka tysięcy zł, ale mam za to nauczkę, że nie bierze się ludzi z przypadku.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1