eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak to jest z urlopami?Re: Jak to jest z urlopami?
  • Data: 2014-08-09 13:29:33
    Temat: Re: Jak to jest z urlopami?
    Od: Adam Klobukowski <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Saturday, 9 August 2014 12:45:26 UTC+2, Piotrek wrote:
    > Próbując zrozumieć obowiązujące przepisy znów natrafiam
    >
    > na pewne paradoksy, które może pomożecie mi tu rozstrzygnąć.
    > W dalszej części wpisu mowa jest tylko i wyłącznie o urlopie
    > wypoczynkowym.
    >
    >
    >
    > Zgodnie z prawem pracy zaległy urlop za poprzedni rok musi
    > być wykorzystany do końca września roku bieżącego. Skoro tak, to:

    To oznacza, że pracodawca może ponieść konsekwencje jak go nie udzieli w takim
    terminie.

    > 1. jak to się ma do przepisu mówiącego, że pracodawca nie może
    > dysponować urlopem pracownika, tzn. oczywiście może mu go odmówić
    > w jakimś terminie, ale nie może zmusić go do urlopu w wybranym
    > przez siebie momencie? Przecież gdyby pracodawca nie miał
    > w tym zakresie chociaż minimalnego pola manewru, to w jaki
    > sposób mógłby wyegzekwować wspomniany na początku przepis
    > o wrześniu? Ogólnie, jak to powinno wyglądać w modelowym
    > przypadku, czyli przy założeniu, że pracodawca przestrzega
    > prawa? Powinien wysłać pracownika na przymusowy zaległy
    > urlop czy nie? Jeśli nie, to co formalnie się dzieje
    > z takimi zaległymi dniami wolnymi? Przepadają?

    Zgodnie z prawem pracodawca może zmusić do urlopu tylko jeśli pracownik jest na
    okresie wypowiedzenia. W innej sytuacji, jak pracownik nie chce iść na urlop, zmusić
    go nie można.

    > 2. kilka razy spotkałem się z sytuacją, w której
    > jakiś pracownik miał dziwnie dużo dni urlopu
    > do wykorzystania, np. 80. Czy w świetle prawa jest
    > to w ogóle możliwe? Na mój chłopski rozum jeśli
    > pracownikowi przysługuje 26 dni urlopu rocznie, to
    > w każdym możliwym momencie powinien mieć do wykorzystania
    > co najwyżej 52 dni (jeśli nie wykorzystał żadnego dnia
    > ani z zaległej, ani z bieżącej puli). Skąd więc
    > biorą się przypadki, w których ktoś ma teoretycznie
    > do dyspozycji więcej (czasami sporo więcej) dni?
    > Czy chodzi tu o jakieś kumulowanie się urlopu z lat
    > wcześniejszych? Jeśli tak, to jak to się ma
    > do wspomnianej już zasady o wykorzystywaniu zaległego
    > urlopu z poprzedniego roku do końca września roku bieżącego?
    > Czy ten przepis o wrześniu to fikcja, a tak naprawdę
    > urlop może kumulować się przez więcej lat?
    > Jak dokładnie wygląda cały mechanizm?

    Urlop przedawnia się po trzech latach, czyli typowo można mieć 3*26 dni zaległego
    urlopu. Może też być więcej, np. w przypadku inwalidy (+10 dni urlopu rocznie).
    Pracodawca może też przyznać dodatkowe dni płatnegu urlopu wypoczynkowego ponad
    normalny.

    AdamK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1