eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak się bronioć przed sądami? › Re: Jak się bronioć przed sądami?
  • Data: 2010-01-30 11:08:21
    Temat: Re: Jak się bronioć przed sądami?
    Od: "Ajgor" <n...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Papo Smurf" napisał w wiadomości
    news:hjv4h5$9o8$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    Dzięki za pierwszy konstruktywny głos w dyskusji :)

    > Orzytkownik Ajgor napisał:
    >>> Znajomy miał czekać na końcową rozprawę. - nie został powiadomiony o
    >>> terminie rozprawy
    >
    > to jedna z wieeelu sztuczek komuszego wymiaru sprawiedliwości, potem
    > wpisza w akta że osoba się nie stawiłą ze wszystkimi tego konsekwencjami,
    > w takiej sprawie trzeba składać pisma że się nie zostało powiadomionym,
    > ale walczyć z takimi hamskimi zagryfkami sąduw jest w stanie tylko
    > prawnik, bo wie jak to zrobić, tak czy siak to będzie kosztowna sprawa:O(
    >
    >
    >>> - bez jego obecności sąd odrzucił wszystkie zeznania i dowody, nie
    >>> tłumcząc, dlaczego to robi
    >
    > tak jak wyżej, weź skopiuj całe kata sprawy, tam pwenie jest że wyrok
    > zapadł taki a taki bo się nie stawiłęś i wteddy skłądasz pismo że nie
    > zostałeś powiadomiony

    To znaczy nie ja, tylko ten znajomy. Wiem, że to tak brzmi, jak bym pisał o
    własnej sprawie,
    ale na prawdę chodzi o mojego bliskiego kumpla z pracy :)

    >>> kiedyś zetknąłem się z sytuacją, że sędzia fałszował moje zeznania
    >>> bezczelnie na oczach wielu świadków (w tym samym sądzie).
    >
    > znowu kolejna typowa sztuczka, najlepiej uzyskaj wgląd w całę akta sprawy,
    > masz do tego prawo, przyjrzyj się dokładnie napewno pare słuwek jest
    > zamazane korektorem i przeprawione tak żeby wyszł twoja wina, zgłoś to
    > pisemnie

    Tu akurat sytuacja wygląda inaczej. Sądziło się dwóch sąsiadów, ktrych i tak
    nikt nie lubi, więc miałem gdzieś,
    który wygra :) Ja byłem tylko świadkiem. Dlatego przeszedłem nad tym do
    porządku dziennego.
    Chociaż oczywiście zbulwersowało mnie postępowanie sędziego.

    >>> Co w takiej sytuacji może ten mój znajomy zrobić? Gdzie się udać?
    >
    > niestety bez prawnika nie da rady, bo tylkoon zna te całe procedury i
    > kruczki prawne

    Przekażę mu sugestię. Dzięki.
    Pozdrawiam.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1