eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak prawo definiuje noc?Re: Jak prawo definiuje noc?
  • Data: 2010-05-10 21:57:50
    Temat: Re: Jak prawo definiuje noc?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości
    news:5bf1e0c2-e24e-4a79-8085-f8723fa7b468@d39g2000yq
    a.googlegroups.com BK
    <b...@g...com> pisze:

    >>> w umowie mozna sobie nawet zdefiniowac, ze noc to okres w ktorym jedna
    >>> ze stron gotuje kisielek malinowy
    >> To dziwne... Przecie to zaburza rozsądne myślenie i analizowanie.
    > Nie rozumiem w jaki sposob to ma cokolwiek zaburzac.
    Bo nie zaburza. Nikt normalny nie zamieści idiotyzmu w umowie. A jak
    zamieści to istnieje lista klauzul niedozwolonych. Jeśli i to za mało -
    istnieją sądy, inaczej: wymiar sprawiedliwości.
    Gówniany, bo gówniany ale - istnieje.

    > Umowe co do
    > zasady czyta sie od poczatku, na poczatku umowy po komparycji powinny
    > znajdowac sie definicje. Logiczne i rozsadne jest, ze prawo nie
    > definiuje wszystkich mozliwych pojec - a strony w umowie moga sie
    > umowic na co chca, od tego sa przeciez umowy.
    Bo to Śmiejek jest.
    Czubek ma problemy ciągle i lubi się nimi dzielić.
    Wielu dyskutuje ze Śmiejkiem świadcząc tym sposobem bardziej o sobie niż o
    nim.

    > Jeszcze tego by brakowalo zeby panstwo i przepisy zwiekszalo swoja
    > ingerencje w swobode umow :)
    Powinno.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1