eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak powinna wyglądać umowa kupna sprzedaży np. kamery wideo? › Re: Jak powinna wyglądać umowa kupna sprzedaży np. kamery wideo?
  • Data: 2009-05-31 19:32:18
    Temat: Re: Jak powinna wyglądać umowa kupna sprzedaży np. kamery wideo?
    Od: maxknowledge <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 31 Maj, 20:24, kuba <j...@g...com> wrote:
    > Dziadek Mroz pisze:
    >
    > >> Jeśli jest tak, jak piszesz, to taka umowa będzie nieważna, niezależnie od
    > >> tego w jakiej formie ją zawrzesz.
    >
    > > NIeprawda, Między niezrównoważeniem a niepoczytalnością jest róznica. Umowa
    > > ważna.
    >
    > Niepoczytalność to jest pojęcie znane prawu karnemu, a nie cywilnemu i
    > nie ma nic do rzeczy. KC operuje tylko pojęciami takimi jak choroba
    > psychiczna, niedorozwój umysłowy, innego rodzaju zaburzenia psychiczne
    > (przesłanki ubezwłasnowolnienia) lub brak swobody powzięcia decyzji i
    > wyrażenia woli (przesłanki nieważności oświadczenia woli). Ciąg
    > alkoholowy jak najbardziej zaburza swobodę procesu decyzyjnego.
    >
    > pozdrawiam
    > kuba

    > Niepoczytalność to jest pojęcie znane prawu karnemu, a nie cywilnemu i
    > nie ma nic do rzeczy. KC operuje tylko pojęciami takimi jak choroba
    > psychiczna, niedorozwój umysłowy, innego rodzaju zaburzenia psychiczne
    > (przesłanki ubezwłasnowolnienia) lub brak swobody powzięcia decyzji i
    > wyrażenia woli (przesłanki nieważności oświadczenia woli). Ciąg
    > alkoholowy jak najbardziej zaburza swobodę procesu decyzyjnego.

    Profesjonalna odpowiedź. Takiej oczekiwałem. Nie rozumiem tylko
    dlaczego pozostali piszą o czymś, o czym nie mają pojęcia, ale chyba
    tak to jest, że Ci co mają nic nieznaczące pojęcie lub błędne
    informacje
    pouczają innych, do tego przy tym nikt w sumie nie ma interesu
    odpowiadać i wychodzi taki nic nie znaczący irytujący zlepek słów.

    Panie Jakubie, a proszę rozwinąć co Pan rozumie pod pojęciem słów
    ograniczenie swobody? Dla mnie to ma sens, kiedy sprzedawca jest
    porwany, zmuszony siłą fizyczną, a nie kiedy świadomie podpisze umowę.
    To tak, jak ktoś prowadzi konto na jakimś serwisie aukcyjnym, upija
    się, sprzedaje przedmiot i rezygnuje ze sprzedaży po zakończeniu
    aukcji.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1