eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak kara za zabicie psa?Re: Jak kara za zabicie psa?
  • Data: 2007-07-15 16:44:28
    Temat: Re: Jak kara za zabicie psa?
    Od: Tom <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Twoje negatywne nastawienie do mnie jest zbyt duże aby była możliwa
    racjonalna dyskusja.
    Nie odpowiadasz na pytania.
    Zdaje mi się, że ta rozmowa zeszła na psy.

    Ale nachodzi mnie żeby zrobić małe podsumowanie całej tej tutaj dyskusji.
    Otóż człowiek w życiu często stoi przed decyzja zabić albo nie zabić.
    Codziennie większość z nas zjada zwierzęta, zabijamy komary, czasami
    psy, zabijamy karaluchy i szczury, jeżeli się zagnieżdżą w domu. Czasami
    też ludzie stoją przed dylematem czy zabić drugiego człowieka. Jest to
    głównie na wojnie.

    Istnieje potrzeba by opracować odpowiedź na pytanie kiedy morderstwo
    jest usprawiedliwione.
    To znaczy kiedy mamy moralne prawo zabić.

    Usprawiedliwienie morderstwa zależy do dwóch czynników. Po pierwsze
    od motywu zbrodni a po drugie od stopnia skomplikowania układu nerwowego
    osobnika, którego chcemy zabić.
    By zabić mało rozwinięte stworzenie potrzebny jest mały motyw.
    Wystarczy, że komar ukąsi aby można było go zabić. Natomiast bardziej
    rozwinięte stworzenie takie jak człowiek to nie wystarczy już, to że on
    mnie skaleczył. Taki motyw stanowi zbyt małe usprawiedliwieniem
    morderstwa, bo człowiek ma najbardziej skomplikowany układ nerwowy.
    Stopień usprawiedliwienia morderstwa jest wprost proporcjonalny do
    motywu zbrodni i odwrotnie proporcjonalny do stopnia rozwoju istoty
    mordowanej. Im większy motyw tym lepsze usprawiedliwienie. Im większy
    stopień rozwoju tym gorsze usprawiedliwienie.
    Motyw zbrodni to jest różnica przyjemnych uczuć wywołanych
    morderstwem u wszystkich zainteresowanych istot i nieprzyjemnych uczuć u
    wszystkich zainteresowanych istot.
    Czyli:
    Motyw = przyjemne uczucia - nieprzyjemne uczucia.

    Natomiast bardzo trudno jest rozważyć co to znaczy stopień rozwoju
    danego osobnika. Bo nie wiemy co to jest świadomość i czy występuje u
    zwierząt. Tutaj należy odwołać się do filozofii. Ale to już nie temat na
    tą grupę.
    Nie wiemy jak pies odczuwa własną śmierć, więc dyskusja o zabiciu psa
    jest trochę bez podstaw. Możemy tylko rozważać o tym jakie to wywoła
    uczucia u ludzi. Jeżeli morderstwo to sprawiłoby, że ktoś tam miałby
    trochę więcej spokoju a właściciele psa by bardzo z tego powodu
    cierpieli przez długi czas, to morderstwo nie jest usprawiedliwione.
    Jeżeli natomiast właściciele nie są specjalnie do psa przywiązani a on
    zakłóca przez długi czas spokój sąsiadom, to wtedy takie morderstwo
    wywołałoby u ludzi wiele uczucia spokoju a nikt specjalnie by przez to
    nie cierpiał. Wtedy morderstwo jest usprawiedliwione.
    Ale nie wiadomo co na to powiedziałby pies więc zostawmy ten temat w
    spokoju.

    Jednak gdyby sprawa dotyczyła tylko zwierząt to nie byłoby problemu.
    Problem w tym, że morderstwo dotyczy także człowieka.
    Istnieje pewien motyw, który daje nam prawo zabić innego człowieka.
    Tym motywem jest obrona konieczna. Jeżeli jakiś kryminalista chce zabić
    mnie i moją rodzinę, to mam prawo go zabić w wypadku, gdy tylko w ten
    sposób uratuję życie sobie i rodzinie. Jest to jedyny przypadek kiedy
    morderstwo człowieka jest usprawiedliwione.
    Można powiedzieć, że takie sytuacja się nie zdarzają i nie ma się co
    nad nimi rozwodzić. Ale wcale tak nie jest. Przed podobnymi dylematami
    stai obecnie cała kultura zachodu. Sprawa dotyczy światowego terroryzmu.
    Skoro terroryści nas zabijają to czy my mam prawo w swojej obronie
    zabijać terrorystów za wszelką cenę? Nawet za cenę mordowania
    przypadkowych cywilów.
    Używając powyższych wyliczeń nie mamy prawa zabijać, jeżeli w obronie
    własnego życia musielibyśmy zabić dwóch ludzi. Motyw jest bowiem wtedy
    mały. Jedno życie za dwa życia. Jeżeli więc Amerykanie zabijają średnio
    kilkudziesięciu niewinnych cywilów by zabić wreszcie jednego terrorystę,
    który zabiłby kilku ludzi w zamachu, to robią źle.
    Dużo większy panuje obecnie problem w krajach Afrykańskich. W Somalii
    na przykład toczyła się wojna. Przyjechali Amerykanie i rozdzielili
    walczące strony. Ale co z tego, że oni się nie zabijają. Jeżeli nie
    zabiją ich sąsiednie plemiona to umrą z głodu. Kraj nie jest w stanie
    wyżywić tyle ludzi. Dlatego ktoś musi umrzeć. Albo z głodu albo w
    wojnie. Problemem jest bowiem zbyt duży przyrost demograficzny.
    Liczba ludności nie może stale rosnąć, bo kiedyś zabraknie pożywienia
    i nastąpi głód. Ludzie wtedy stoją przed dylematem. Albo iść i zabijać
    innych ludzi w walce o pożywienie albo umrzeć z głodu. Dużo lepiej im
    jest walczyć i zabijać się na wzajem. Ci którzy pozostaną będą żyli nie
    doznając głodu. Mogliby się nie zabijać, ale wtedy wszyscy by głodowali
    i wszyscy mieliby straszne życie.
    Świat niedługo może stanąć przed podobnym dylematem bo liczba
    ludności na świecie stale rośnie. W pewnym momencie okaże się że ziemia
    nie jest w stanie nas wyżywić.
    Dlatego uważam, że trzeba o tym rozmawiać.

    Pozdrawiam
    Tomasz



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1