eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
  • Data: 2025-02-14 01:07:46
    Temat: Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2025-02-13, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 13.02.2025 o 03:38, Marcin Debowski pisze:
    >> Jak firma ubezpieczeniowa będzie wiedziała, że w czyjejś rodzinie
    >> występują częste przypadki nowotworów, chorób serca, genetycznych, to
    >> ubezpieczą z pełnym pokryciem kosztów leczenia czy innym, np.
    >> jednorazowym odszkodowaniem na XXXXXX zł? Opieka medyczna to nie tylko
    >> polski ZUS. A dostaniesz kredyt na nieco większą kwotę jesli jesteś
    >> chory na chorobe o dużej smiertelności i bank sie o tym dowie? Albo
    >> wydaje się, że masz skłonności samobójcze? Ludzie mają limity na kartach
    >> kredytowych związane z ich zarobkami. Dadzą kartę z 5-krotnym limitem
    >> (żadna egzotyka) osobie zarabiającej miesięcznie np. 10k USD jeśli się
    >> dowiedzą, że jest powaznie chora lub za miesiąc straci pracę? Takich
    >> przykładów można dawać na pęczki.
    >
    > Ostatnio w filmie pewien biskup rzucił taką - moim zdaniem - mądrą
    > myślą. Pamiętaj, że przeważnie jak jednej osobie pomagasz, to innym
    > przeszkadzasz. Ubezpieczenie działa tak, że - w dużym uproszczeniu -
    > liczymy, że straty spowodowane zgubieniem telefonu, to 1% wartości
    > telefonów i budujemy system, każdy z nas płaci 1% wartości swojego
    > telefonu i potem z tego płacimy temu, który utraci telefon. I ma to
    > sens, dokąd nei znajdzie się ktoś nieuczciwy i nie zacznie tych
    > telefonów celowo gubić.

    Nie mówimy o trywialnych kwotach. W EU macie to szczęście, że
    ubezpiecznia medyczne sa "darmowe". Efektem tego jest to, że większość
    osób nie zdaje sobie sprawy ile, nawet w miarę proste zabiegi kosztują.
    To nie musi być nawet patologia Stanów Zjednoczonych, ale dowolny, tzw.
    cywilizowany kraj nie nastawiony na świadczenia socjalne. Łóżko na
    oiomie może kosztować nawet 30tys zł za dobę (tak, za dobę). Procedura
    usunięcia nowotworu typu płuc/piersi, 150-300tys. zł. Sam zabieg z
    kosztami szpitalnymi. Do tego dochodzą koszty typu chemia, naświetlania,
    powtarzające się tomografie etc.. Sądzisz, że jakby ubezpieczyciel
    wiedział, że ktoś ma w rodzinie sporo przypadków raka, matka, ojciec,
    dziadkowie, to ubezpieczy? To nie jest przeciez oszustwo, że ktoś
    dostanie raka, ale firma ubezpieczeniowa to nie organizacja charytatywna
    czy empatyczna istota i zrobią wszystko co mogą aby zmniejszyć ryzyko
    wypłaty takich kwot.

    > Znam przypadek, gdy mój kolega ubezpieczył się na wypadek śmierci w
    > sytuacji, gdy już wiedział, że jest chory na nieuleczalna chorobę.
    > Kupili z żoną mieszkanie, na które normalnie by ich nie było stać, bo
    > nie mieli zamiaru spłacić -założenie było, że spłaci ubezpieczenie. Nie
    > spłaciło, bo udowodnili, ze zataił przed nimi stan zdrowia. Wdowa do
    > dziś spłaca odsetki.

    No np. Ale mogli nie być w stanie udowodnić.

    > Znam przypadki, gdzie kombinowano tak, że jak uszkodzeniu uległ samochód
    > bez AutoCasko, to kupiono samochód i zanim zdążyli opłacić nowe OC
    > fingowali kolizję z winą kupionego pojazdu. Bywały to tzw
    > "zajechaniówki", czyli sytuacje, gdy nie doszło do uderzenia. Sprawca
    > wyjeżdżał z podporządkowanej, a rzekomy pokrzywdzony chcąc uniknąć
    > kolizji uderzał przykładowo w drzewo. Wzywano Policję. Sprawca się
    > przyznawał i przyjmował mandat, to i policjanci jakoś szczególnie tego
    > nie analizowali. Potem ten samochód sprawcy był sprzedawany, więc
    > "sprawca" nawet zniżek nie tracił. Za mandat kupowali naprawę z OC tego
    > uszkodzonego pojazdu.
    >
    > Czy uważasz takie pr5aktyki za uczciwe?

    Oczywiście, że nie uważam, ale nie do końca widzę związek. Jesteś
    bankiem, czy ubezpieczycielem, masz dostepną bazę z profilami róznych
    osób. Kowalski chce kredyt, a tu ma w papierach, coś co pokazuje
    klarowne ryzyko ubezpieczeniowe. No to się mu pod byle pretekstem
    odmawia kredytu i bank nie potrzebuje się potem martwic egzekucją długu,
    bo to też są w końcu spore koszta. Oszystwa to jest osobna sprawa, ale
    takie instytucje nie są ani charytatywne ani swięte.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1