eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGry dla doroslych a sprzedaz dzieciomRe: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
  • Data: 2009-07-08 00:39:51
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    http://www.kobieta.gov.pl/?1,9,12,200601

    W Polsce nie ma regulacji prawnych dotyczących warunków sprzedaży dzieciom
    gier komputerowych. Nie powstał też żaden system oznaczania gier
    respektowany przez działające w naszym kraju stowarzyszenia dystrybutorów
    i producentów gier komputerowych.

    Choć problem jest powszechnie znany, każdy nastolatek, a nawet młodsze
    dziecko może w dowolnym sklepie kupić grę komputerową ze scenami
    pornograficznymi czy scenami brutalnej przemocy. Producent, czy
    dystrybutor nie musi informować, że gra zawiera wulgaryzmy, więc tego nie
    robi. Co więcej, polscy dystrybutorzy usuwają nalepki z gier
    przywiezionych z Zachodu, gdzie systemy klasyfikacji gier działają od
    dawna. Zdarza się, więc, że rodzic w dobrej wierze kupuje dziecku grę z
    brutalnymi scenami, bo na opakowaniu widnieje reklama: "świetna rozrywka
    dla całej rodziny".
    Według profesor Marii Braun - Gałkowskiej z Instytutu Psychologii
    Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego rodzice dzielą się tu na dwie grupy:
    "Jedni są zagubieni w świecie nowych technologii i mediów, kupują grę, o
    którą proszą ich dzieci, nie zdając sobie sprawy, jakie treści zawiera.
    Drudzy rodzice sami wychowani na komputerowych grach uznają, że przemoc w
    nich zawarta jest czymś normalnym i oczywistym. Nie widzą w takiej
    rozrywce żadnego zagrożenia dla własnych dzieci".
    Dlatego profesor Braun - Gałkowska jest przekonana o konieczności
    społecznej edukacji medialnej w tej sprawie. Marzy się jej wielka kampania
    poświęcona tematowi szkodliwego wpływu na dzieci niektórych gier
    komputerowych.
    Problem nie jest nowy. Już pięć lat temu wywołał go Komitet Inicjatywy
    Ustawodawczej (KIU) Ustawy o Ochronie Dzieci przed Szkodliwymi Treściami w
    Mediach. Komitet zebrał 200 tysięcy podpisów pod projektem ustawy i
    doprowadził do powołania w sejmie specjalnej podkomisji. Jednak do
    uchwalenia nowych przepisów nie doszło.
    Zgodnie z pomysłem KIU ustawa miałaby dotyczyć nie tylko gier
    komputerowych, ale też radiofonii i telewizji, prasy, komiksów, portali
    internetowych, reklamy zewnętrznej, nośników muzyki oraz filmów.
    W tym projekcie zakładano, że każdy przekaz podlegałby klasyfikacji ze
    względu na zawarte w nim treści lub formę. Zajmowałaby się tym specjalnie
    powołana instytucja.
    Lucyna Podhalicz, pełnomocnik KIU poinformowała, że obecnie Komitet
    zwrócił się do prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i do przewodniczącego
    parlamentarnego klubu PiS Przemysława Gosiewskego o ponowne zajęcie się
    projektem ustawy i problemem regulacji szkodliwych treści w mediach i
    innych przekazach medialnych, w tym również w grach.
    Przy pracy nad wspomnianym projektem ustawy ujęto propozycję stworzenia
    Polskiego Systemu Klasyfikacji Przekazów Medialnych. System opierałby się
    na zasadzie, że oprócz przypisania grze granicy wiekowej na opakowanie
    musiałaby trafić informacja o zawartych w grze treściach dotyczących
    przemocy, wulgaryzmów, zachowań seksualnych, wywoływania strachu,
    naruszania ludzkiej godności, uzależnienia od środków odurzających. Pomysł
    wzorowano na najstarszym w Europie, holenderskim systemie oceny przekazów
    medialnych i gier.

    Gdzie rodzic może szukać informacji o konkretnej grze?
    NALEPKA ZZA GRANICY
    W innych krajach swoją rolę spełniają z powodzeniem różne systemy oceny
    (ratingu) gier. Najczęściej informacja o takiej ocenie ma formę symboli
    nalepionych na opakowaniu. W Polsce można nabyć gry z oryginalnymi
    nalepkami, na których umieszczono czytelne piktogramy. W razie wątpliwości
    sens takiego oznaczenia z zagranicznej nalepki można sprawdzić na
    www.gry-online.pl w zakładce publicystyka - w artykule "Świat wiekowo
    skategoryzowany". Artykuł autorstwa Dominiki Urbańskiej- Galanciak
    analizuje europejskie i światowe systemy oceny gier komputerowych pod
    względem obecności w nich kategorii i treści uznanych za szkodliwe.
    RECENZJE W INTERNECIE
    Choć wszelkie informacje o interesującej nas grze można znaleźć w
    Internecie, to najczęściej są one zamieszczane na zagranicznych stronach w
    obcych językach. Zarząd polskiego portalu www.gry-online.pl w swojej
    encyklopedii gier zamieszcza recenzje 6 tys. tytułów. A w ich opisie -
    m.in. średnią ocen z dwóch systemów zagranicznych: ogólnoeuropejskiego
    (PEGI - Pan European Game Information) i amerykańskiego ESRB (The
    Entertainment Software Rating Board). Recenzje kolejnych 1,5 tysiąca gier
    zaopatrzone są w ocenę psychologów, wskazującą, jaki wpływ dana gra może
    mieć na dziecko.
    RECENZJE W PRASIE
    Z informacją o niewskazanych treściach gier w prasie fachowej bywa różnie.
    Takie wydawnictwa skierowane są do młodzieży. Nie zawsze, więc opisywanie
    gier od strony etycznej jest celem recenzentów. Na problemy destruktywnych
    treści w grach zwraca uwagę np. pismo "Komputer ŚWIAT GRY". "Podajemy
    sugerowane przez naszą redakcję ograniczenia wiekowe dotyczące gier. W
    przypadku gier wyjątkowo brutalnych, pełnych przemocy językowej oraz
    nieodpowiednio oznaczonych omawiamy te sprawę dodatkowo w tekście recenzji
    gry. Jesteśmy przekonani, że klient ma pełne prawo wiedzieć, co kupuje
    zwłaszcza, jeśli jest to rodzic", zapewniał nas Aleksy Uchański, redaktor
    naczelny miesięcznika "Komputer ŚWIAT GRY". Inne redakcje prasy branżowej
    nie odpowiedziały na pytanie, w jaki sposób ustosunkowują się do scen
    przemocy, wulgaryzmów, czy scen epatowania seksem w grach komputerowych.
    Jakie oznaczenia funkcjonują na świecie?
    - ESRB (The Entertainment Software Rating Bard to sprawdzony system
    amerykański. Wykorzystuje następujące oznaczenia dotyczące wieku dziecka:
    eC - do 6 roku życia
    E - powyżej 6 roku
    E10 + - powyżej 10 roku
    T - powyżej 13 roku
    M - od 17 lat
    Ao - powyżej 18 roku
    Ponadto z tyłu opakowania znajdują się słowne opisy gry w zależności od
    zawartości według kategorii: język, nagość, przemoc itd.
    - PEGI (Pan European Game Information). Z tego systemu korzysta część
    krajów europejskich, m.in.: Austria, Belgia, Dania, Finlandia, Francja,
    Grecja, Hiszpania, Szwecja, Wielka Brytania.
    Gry oznacza się pod względem zalecanego wieku dziecka 3+,7+,12+,16+,18+
    Symbole na nalepkach opisują też treść. Na wulgaryzmy wskazuje piktogram z
    mailową @, gwiazdką i wykrzyknikiem, na dyskryminację - postać zaznaczona
    na czarno, strzykawka - na narkotyki, pająk - na natężenie strachu,
    splecione znaki oznaczające płeć to wskazówka, że w grze występują treści
    związane z seksem oraz pięść - że pokazano przemoc. W wyszukiwarce na
    stronie www.pegi.info można odnaleźć wiele oznaczonych gier odnaleźć po
    ich nazwie
    - Dutch Kijkwijzer - holenderski system, poprzednik PEGI. Wyróżniał cztery
    grupy odbiorców 6 lat, 12, 16 i bez ograniczeń. Użyto w nim też
    symbolicznych oznaczeń dotyczących szkodliwych treści.



    --
    animka

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1