eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGUS sprzedaje dane? › Re: GUS sprzedaje dane?
  • Data: 2008-08-25 08:22:45
    Temat: Re: GUS sprzedaje dane?
    Od: mnm <m...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Sun, 24 Aug 2008, mnm wrote:
    >
    >> dostepnych zrodel' - jakby plyta sie zaciela. Zreszta nawet nie
    >> zalezalo mi na publikowaniu danych firmy, bo nie ma takiej potrzeby.
    > [...]
    >> Czy ktos sie orientuje? Moze jestem w bledzie i da sie cos takiego
    >> wyciagnac legalnie.
    >
    > Ekhm... można ironią? ;)

    smialo ;P


    > "Wlazłem na pasach, a tu na mnie jakiś taki buc trąbi. I na sygnalizator
    > pokazuje, nie wiem o co chodzi. Rejestrację zapisałem, gdzie to można
    > zgłosić?" ;)
    >

    Moje pytanie brzmialo: 'Rejestracje zapisalem, co oznaczaja kolory tych
    swiatel i czy mial racje, oraz gdzie mozna to zglosic' ;)


    > Zabrałeś się do DG i uznałeś że nie przeczytanie ustawy o swobodzie DG
    > tudzież
    > okolic jest dobrym pomysłem?
    >

    Oczywiscie wiem, ze takie dane sa jawne i ja ich przed nikim nie chce
    ukrywac ;)


    > Oczywiście, JEST prawdopodobne, że ktoś ma "wtykę" np. w UM,
    > ZUS czy gdzieś tam, która mu przynosi "gotowce".
    > Oczywiście tego *urzędnikowi* robić nie wolno - ale nie udowodnisz.
    > Jak dojdzie do sprawy administracyjnej lub karnej to pozwany powie
    > "posłałem pracownika do UM, spisał z ewidencji". Albo do GUS.
    > I tyle.
    >

    Wlasnie o to pytalem, czy jest legalny kanal zeby wyciagac informacje z
    takim kryterium wyszukiwania, czy ktos ma wtyke. Jesli to drugie i
    zglosze gdzies sprawe, moze odbedzie sie postepowanie i ten kto robi
    takie przecieki zastanowi sie nastepnym razem - nawet jesli nikt mu
    niczego nie udowodni i nie poniesie konsekwencji.
    Po prostu boje sie o wlasna dupe - sa teorie, ze jak sie nie tepi malych
    wykroczen to pozniej rosnie ilosc przestepstw. Nie chce zeby za jakis
    czas zaczely wyplywac poufne dane (nie z gusu, ale z innych urzedow).


    > Sprawę możliwego "wycieku" pomijam - bo zarówno przypuszczenia jak
    > i rozterki rozumiem, ale jak wyżej: nie da się na podstawie tego,
    > że ktoś posłał Ci "papierowy spam" wywieść nawet poszlaki, że popełniono
    > przestępstwo.
    >

    jak wyzej
    Jak narazie nikt mi jasno nie napisal czy w takiej sytuacji jak opisalem
    ktos mogl legalnie zdobyc takie informacje. Jesli nie mogl, to przeciez
    moge napisac pismo do jakiejs instytucji i uprzejmie doniesc ze moim
    zdaniem z tego i tego urzedu uciekaja informacje, a oni powinni to
    sprawdzic - prawda? Sasiad moze na mnie pisac donosy do US (nie poparte
    dowodami) ;) to ja chyba moge na urzad? :P

    Pozdrawiam
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1