eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoFotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie › Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
  • Data: 2007-11-25 18:56:49
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Piotr Kubiak wrote:

    >>>> Regulamin musi mieć podstawę prawną.
    >>> Przecież ma - swoboda umów.
    >
    >> Ktoś mi proponuje jakąś umowę przy wejściu? Coś daje do podpisania?
    >> Istnieje możliwość negocjacji?
    >
    > Nie musi. Prezentuje Ci umowę w postaci wzorca. Albo ją akceptujesz

    Gdzie?

    > wchodząc, albo nie. Zapoznać się masz możliwość przed akceptacją.

    Wszędzie pełno reklam - trzeba by dokładnie oglądać wszystkie ściany i
    może ewentualnie by się jakiś "regulamin" znalazł.

    Równie dobrze teoretycznie mogę się zapoznać z umową dostępną w jednym
    egzemplarzu w siedzibie firmy na Kajmanach.

    >> Poza tym nawet gdyby ktoś takie umowy dawał do zapoznania i zawarcia -
    >> będzie to niedozwolona klauzula umowna.
    >
    > Zdziwisz się, *dopóki* sąd tego nie wpiszę w rejestr klauzul
    > niedozwolonych, to będzie to *zgodne* z prawem.

    Cóż, skompromitowałeś się podwójnie...

    Po pierwsze "przypadkiem" wyciąłeś powołanie się właśnie na istniejące
    już klauzule niedozwolone.

    Po drugie to nie sąd uzupełnia ustawy - tylko parlament.

    >> Co więcej na terenie samej placówki handlowej zakaz robienia zdjęć godzi
    >> poważnie w interesy konsumenta - utrudnia swobodne dokonanie wyboru:
    >> może ja chcę sobie porównać towar i cenę z podobną ofertą w innym
    >> miejscu albo skonsultować ją z np. drugą połową, która aktualnie jest w
    >> domu (sam osobiście własnej żony nie posiadam, ale nie raz słyszałem
    >> narzekania na to, że mąż np. kupił nie takie mięso, jak chciała żona ;) )
    >
    > Ale na *parkingu*?
    >
    Na parkingu to dodatkowo twoje "argumenty" o "możliwości zapoznania"
    oraz "wchodzeniu" są kompletnie bez sensu.

    Poza tym mogę mieć uraz po katastrofie budowlanej i zanim wejdę do
    budynku chcę porobić zdjęcia w celu pokazania ich fachowcowi, który
    oceni, czy budynek nie grozi zawaleniem ;->

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1