-
Data: 2004-08-03 13:22:08
Temat: Re: Eksmisja z mieszkania własnościowego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.60.0408031124450.-305873@Athlon.port
ezjan.zabrze.pl...
> Nie da się ukryć że twój post sporo okazji do przemyśleń da :)
> (tym co czytają coś od czasu do czasu oczywiście).
> Chciałbym skorzystajac z okazji zasugerować, że nie należy wdrażać
> rozwiązań które są nieegzekwowalne: uczą ludzi że można (hm...
> że da się :>) omijać *cel* rozwiązania. A *to* jest szkodliwe
> IMHO bardziej niż samo błędne rozliczenie ciepła...
Moim zdaniem święte słowa. Ale w tym przypadku jak i w wiele innych
pomysłów, podzielniki dawały możliwość do wielu nadużyć i zarobku. Stąd był
taki nacisk na ich montaż. Nie spodziewam się, by twórca tego pomysłu był
takim ignorantem, by nie zdawał sobie sprawy, że wskazania tego urządzenia
nic wspólnego z zużyciem ciepła nie mają. Ale skoro spółdzielnie to
kupowały? No i zatrudnienie znalazło wiele osób. Ktoś to musiał to założyć,
a jeszcze więcej osób odczytywać.
Najlepszym dowodem jego "cudowności" było to, że założenie podzielnika
powodowało ZAWSZE spadek opłaty. Aż do samego niemal końca, to znaczy do
założenia opomiarowania w ostatnim lokalu opomiarowanego wspólnie obiektu.
Wówczas okazywało się, że trzeba dołożyć wszystkim mieszkańcom bloku, bo
nagle suma "pomiarów" cząstkowych stawała się o wiele niższa, niż
dostarczone ciepło zmierzone normalnym urządzeniem pomiarowym. Założenie
podzielników przede wszystkim uderzało w nieopomiarowanych. Bo to im
wliczano wszelkie ubytki przede wszystkim. Przynajmniej w tej spółdzielni w
której mieszkałem tak ów proces przebiegał.
Powiem szczerze, że nigdy mi się nie udało dojść do tego, skąd ta
prawidłowość. Przecież sumę pomiarów dzielono. Ale, o ile się nie mylę, to
przyjęto tam wstępnie jakieś wskaźniki za jednostkę ciepła i nie zmieniano
tego pomimo stopniowego opomiarowywania mieszkań. O ile się nie mylę, to do
podzielników przyjmowano powierzchnię mieszkań w bloku. Dokąd ciepło
dzielono proporcjonalnie do powierzchni mieszkań, to nie miało to większego
znaczenia. Ale jak zaczęto niektóre mieszkania opomiarowywać, to z kolei
przyjęto sumę powierzchni całego bloku. No to nagle opłaty cząstkowe tych
nieopomiarownych wzrastały, bo zamiast od każdego metra płacić za ciepło
1/1000 (zakładam blok o pow. 1000 mkw), nagle płacili 1/900 (zakładam pow.
mieszkań na 900 mkw. Zresztą nie pamiętam szczegółów, natomiast właśnie taki
był mechanizm, że zawsze w opomiarowanym mieszkaniu spadał czynsz.
Za podzielniki trzeba było zapłacić samemu, a bodźcem miało być to, że się
to tam po iluś latach w czynszu zwracało. Raczej zwróciło się niewielu, bo w
tej sytuacji większość szybko montowała. W końcu wyszło na jedno z drobnymi
korektami wynikającymi z tych podzielników i na końcu dołożono jakąś tam
stałą opłatę wszystkim. Argumentowano to tym, że ogrzewa się piwnice (tam
kaloryferów nie było) i klatki schodowe. Jakoś wcześniej te argumenty były
nieważne. W tym zakresie działanie to było oszustwem na szkodę zakładających
później opomiarowanie moim zdaniem.
Osobiście o żadne oszustwo się nie podejrzewam - choć nikt nie powinien być
sędzia w swojej sprawie. Na etapie nakłaniania przez Spółdzielnię
mieszkańców (a więc i mnie) do montowania tego badziewia najpierw napisałem
pismo do Zarządu, że to nie ma sensu. Potem do Rady Nadzorczej. W końcu
sprawa stanęła na Walnym. Przekonywałem, że wskazania podzielników zależą w
bardzo niewielkim stopniu od zużycia ciepła, a silnym od budowy instalacji
oraz całego budynku. Od razu jako argumenty przedstawiałem, że przecież
ciepło jest emitowane również przez inne części armatury, a nie tylko
częściowo opomiarowane kaloryfery. Jako przykład wskazywałem piwnice, gdzie
ani jednego kaloryfera nie było, a temperatura w granicach kilkunastu stopni
utrzymywała się przez cały rok. Różnica pomiędzy zima i latem była
niewielka, ale jednak.
Najpierw jako ripostę otrzymałem odpowiedź, że przecież owe podzielniki
uzyskały atest, co ma świadczyć o tym, że są rzetelne. No to atest ten
ściągnąłem i udowodniłem im, że do rzeczy nic nie ma. Ten atest, to chyba z
Państwowego Zakładu Higieny był i zaświadczał, że jakby ta ciecz pomiarowa
się rozlała, to nie wytruje otoczenia.
Na walne zgromadzenie - ponieważ się już lekka afera zaczęła robić i
spółdzielcy skłaniali się do uchwały, by podzielników raczej nie
instalować - przyjechał przedstawiciel montujących i przywiózł jakiś tam
elaborat podobno przez jakiegoś uczonego napisany. Wynikało z niego, że
podzielniki są "the best". Nie pamiętam tego dokładnie, bo to kilkanaście
lat, ale ów uczony jako ostateczny argument podniósł, że w wyniku
zastosowania podzielników spadają opłaty tych, co zainstalowali. Z fizyką to
miało luźny związek, bo już uczeń podstawówki się, że perpetum mobile nie
istnieje. W każdym razie większości zdobyć się nie dało i uchwała
zabraniająca nie zapadła.
Równocześnie w odpowiedzi na moje pismo do Rady Nadzorczej, owa odpisała mi,
że na podstawie opinii jakiegoś tam autorytetu stwierdzają, że opisane
przeze mnie sposoby zaniżenia pomiarów są nieskuteczne i spółdzielnia wyraża
zgodę na to, bym sobie je stosował, ponieważ wg opinii rzeczonego
autorytetu, to spowoduje to wyższe wskazanie moich urządzeń "pomiarowych" i
będzie działać na moją niekorzyść. Jajko argument występowało to, że
dostarczywszy dodatkowego ciepła spowoduje podniesienie temperatury.
Autorytet jakoś sprytnie przemilczał istotny fakt, że podnosić ją będę w
pomieszczeniu, a on mierzy na kaloryferze. Ogólnie z pisma wynikało, że
wpływ tych aluminiowych konstrukcji jest tak znikomy, że mieści się w
granicach błędu pomiaru.
Właśnie to pismo później wykorzystywałem, gdy udało mi się ich pomiar
sprowadzić do absurdu. Rocznie zwracano mi 600-700 zł, przy ówczesnym
czynszu coś koło 150-200 zł/m-c. Ale w czynszu było wiele innych opłat.
Konstrukcji moich nie chowałem przed nikim. Jak przychodzili, to mierniki
były pokryte folią z PV. Odczytujący oczywiście zwracał mi uwagę, że to
zawyża pomiar, na co ja mu tłumaczyłem, ze spółdzielnia wyraziła zgodę, a w
sumie to moja sprawa, ze dbam o nie, by się nie kurzyły.
W końcu ktoś spółdzielni zauważył, że jednak moje konstrukcje są wbrew
autorytetom skuteczne. Zaproponowali mi, że w stosunku do mojego mieszkania
będą jednak stosować podział wynikający z metra kwadratowego. Ja propozycję
odrzucałem podnosząc, że przecież
- ich uprzedzałem, że podzielnik nic nie dzieli, a mimo wszystko groźbą
oczywiście krzywdzącego mnie sposobu ówczesnego podziału niejako wymusili na
mnie poniesienie kosztów montażu;
- kilku przywołanych przez nich wybitnych znawców zagadnienia twierdzi, że
opisane przeze mnie sposoby działają na korzyść Spółdzielni, bo zawyżają mój
pomiar;
- głównym argumentem spółdzielni było to, że opomiarowanie doprowadzi do
korzyści przejawiających zmniejszeniem się czynszu, więc nie powinno ich
dziwić, że się zmniejszył.
Dołożyłem, że oczywiście zapłacę, pod warunkiem, ze ktoś wreszcie ustali ile
faktycznie tego ciepła zużywam. Tego ustalić im się nie udało, więc sprawa w
pacie chyba ze dwa lata jeszcze trwała. Potem swój dom wybudowałem i
zagadnienie stało się bezprzedmiotowe.
Następne wpisy z tego wątku
- 03.08.04 22:48 Gotfryd Smolik news
- 04.08.04 03:24 PAweł
- 04.08.04 10:56 Gotfryd Smolik news
- 06.08.04 01:12 PAweł
- 07.08.04 09:49 Gotfryd Smolik news
Najnowsze wątki z tej grupy
- Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- "Wyjebongo" 33 i 1/3
- Zastrzelił kolegę
- Sąsiad o aktywistach
- Izrael kontra Hamas
- Korekta faktury Bolt
- Re: Sędzia v. Sędzią prezes SN już zawiadomieniem w prokuraturze
- Czy Sejm RP zahamuje proceder zabijania dla organów?
- Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
- znów wrocław
- Re: Antysemici z MTK w Hadze wydali nakazy aresztowania [Izrael odrzuca "fałszywe i absurdalne zarzuty"]
- Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu
- Ideologia Geniuszy-Mocarzy wer. 9927
- Re: Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu
Najnowsze wątki
- 2024-11-28 Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- 2024-11-28 Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- 2024-11-27 "Wyjebongo" 33 i 1/3
- 2024-11-27 Zastrzelił kolegę
- 2024-11-26 Sąsiad o aktywistach
- 2024-11-26 Izrael kontra Hamas
- 2024-11-26 Korekta faktury Bolt
- 2024-11-25 Re: Sędzia v. Sędzią prezes SN już zawiadomieniem w prokuraturze
- 2024-11-24 Czy Sejm RP zahamuje proceder zabijania dla organów?
- 2024-11-23 Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
- 2024-11-23 znów wrocław
- 2024-11-23 Re: Antysemici z MTK w Hadze wydali nakazy aresztowania [Izrael odrzuca "fałszywe i absurdalne zarzuty"]
- 2024-11-21 Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu
- 2024-11-22 Ideologia Geniuszy-Mocarzy wer. 9927
- 2024-11-22 Re: Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu