eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoEgzaminator nie usłyszał zarzutów › Re: Egzaminator nie usłyszał zarzutów
  • Data: 2018-09-02 16:18:19
    Temat: Re: Egzaminator nie usłyszał zarzutów
    Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-09-02 o 09:07, Wiesiaczek pisze:
    > W dniu 30.08.2018 o 23:25, Animka pisze:
    >> W dniu 2018-08-30 o 21:24, Robert Tomasik pisze:
    >>> W dniu 30-08-18 o 20:42, Animka pisze:
    >>>> W dniu 2018-08-29 o 20:48, Robert Tomasik pisze:
    >>>>> W dniu 29-08-18 o 01:28, Animka pisze:
    >>>>>
    >>>>>> Tym przejazdem to wszystkie kursy jazdy tam przejeżdają mimi znaku
    >>>>>> stop
    >>>>>> i Krzyża. Tak chyba nie mają gdzie jeździć.
    >>>>>> Jakby byli w Warszawie to by się chyba całkiem pogubili.
    >>>>>>
    >>>>> Już tu pisałem, że Nowy Targ, to małe miasto. Tam są w ogóle dwa
    >>>>> przejazdy kolejowe. Jeden ten, na którym doszło do wypadku jest
    >>>>> stosunkowo niedaleko ośrodka egzaminacyjnego. Drugi jest na głównej i
    >>>>> przeważnie zakorkowanej ulicy biegnącej ze wschodu na zachód przez
    >>>>> miasto i po drugiej stronie miasta. Pokonanie przejazdu kolejowego
    >>>>> jest
    >>>>> jednym z obowiązkowych elementów egzaminu, więc wielkiego wyboru nie
    >>>>> mieli.
    >>>>
    >>>> Ciekawa jestem czy kursant po kursie albo sam egzaminator jakby
    >>>> przyjechał do Warszawy to nie dostałby ataku paniki.
    >>>>
    >>>>
    >>> Ja jeżdżę od 30 lat. Jak jadę do Krakowa, albo innego miasta z
    >>> tramwajami, to też am dreszczyk emocji, a 9 lat mieszkałem i pracowałem
    >>> w tym Krakowie. Ale da się :-) Wszyscy w Warszawie szkolić sie nie mogą.
    >>
    >> To moje miasto rodzinne, ale z dnia na dzień staje sie coraz większym
    >> koszmarem. Samochodów więcej niż ludzi. Przechodzę przez ulicę po
    >> pasach. Zrobilam paęe kroków i juz jest czerwone światło. Czekam na
    >> autobus na przystanku na Sobieskiego. Samochody ulica mkną i jest taki
    >> parszywy szum, że od tego szumu zaczyna mnie głowa boleć i zaczyna mi
    >> się kręcć w głowie. W tym momencie marzę, żeby znaleźć się chociaż
    >> jeden dzień gdzieś w małym miasteczku lub na wsi, żeby odpocząć od tej
    >> zas* obecnie Warszawy.
    >
    > Popieram w całej rozciągłości, mam takie same spostrzeżenia:)
    > Dlatego, jak widać z sygnaturki, od czasu do czasu pisze z podkarpackiej
    > wsi.
    > Jeśli nie masz takowej, to zapraszam do mnie:)

    Dzięki :-)

    Wlazłam jakiś czas temu na kładkę na Czerniakowskiej, żeby przejść na
    Chełmską, a ta parszywa kładka tak się trzęsła od tych tirów i innych
    samochodów, że normalnie paniki dostałam. Albo się starzeję, albo na
    prawdę za dużo tych różnych samochodów jeździ.


    --
    animka

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1