W dniu 2010-03-28 21:58, Budzik pisze:
> Użytkownik cin f...@i...pl ...
>
>>> Tzn. jaki jest tutaj problem?
>>>
>>> Chcesz, aby policja szukala kierowcy, ktory cie wyprzedzil i ukarala go
>>> wyzszym mandatem?
>>>
>> Chciałem żeby uwzględnili moją prośbę o zdroworozsądkowe podejście do
>> zaistniałej sytuacji. Nie uczynili tego, dlatego żałuję że przyjąłem
>> mandat i dlatego zwróciłem się z zapytaniem na to forum.
>> Pomijając bzdurne, nic nie wnoszące wypowiedzi "dzieci neostrady"
>> serdecznie dziękuję za rzucenie mi światła na te i przy okazji inne
>> aspekty egzekucji mandatu.
>> Pozdrawiam serdecznie
>
> troche sam sobie jestes winien, bo z pierwszego psota nijak nie wynikało,
> ze ty przekroczyłes o 20 a wyprzedzajacy cie o 50.
> Nie zmienia to faktu, ze w takiej sytuacji jedna rzecz jaka przychodzi mi
> do głowy, to dyktafon, nagrac jak policjanci mowia o tym drugim, co cie
> wyprzedzał i na sam koniec poinformowac o nieprzyjeciu mandatu, jezeli
> wczesniej nie wykażą sie zrozumieniem.

Tak, właśnie. Dyktafon to coś co zawsze mam przy sobie. Poza tym miałem
świadka. Chodziło mi o to czy przy wystawionym mandacie można zgłosić
sprawę do sądu grodzkiego a nie o to jakimi sposobami można było
gromadzić dowody na swoją korzyść. Sorka za ironię ale ta dyskusja
zaczyna być bezsensowna - pozdrawiam.